Lyrics of Drogo - Znaki - Medium

Drogo - Znaki - Medium
Song information On this page you can find the lyrics of the song Drogo - Znaki, artist - Medium.
Date of issue: 19.11.2020
Song language: Polish

Drogo - Znaki

(original)
Jesteśmy gotowi do startu
Proszę zapiąć pasy, proszę usiąść w wyznaczonych miejscach
A nawet zrobić to odwrotnie
Po drodze będziemy mijać Drogo-Znaki
Proszę uważnie na nie patrzeć
Bo to są moje Drogo-Znaki, Synu
To są moje Drogo-Znaki
Pragnę ci dziś opowiedzieć o genezie
Widzę cię na łące, brzdącem jesteś, biegniesz
Bo perły preferują dzień, biel
A noc kocha czerń, cierń, cień czerwieni
W takim świetle owocuje (sad), jest smutny?
Wrzuć go do klawiatury, niech żyje w dżungli
To księżyc odbije Twój blask, blask odbity
Z drzewa genealogicznego od zwierciadła liści
Jesteś czysty, niezatruty umysł, kruchy
Lubisz ludzi, śpiew, ich śmiech to strupy z duszy
Stumilowy las jest za schronem
Patrz w niego wielokrotnie, zza okien oceń, okiem
Błękit nieba jest nad Tobą, Tobą jest
Zdobądź się na zdobycie drabiny do wejść
A wiele ich, wielbię w nich, ten wielki quiz
Zerknij w drzwi Alex, są już otwarte
Strumień słów płynie z ust, mój synu
Wiatry z pól, znają puls, tych nut
Wpuść tu zimowy mróz klucz ptaków
Prócz słów jest tu jeszcze w bród drogo-Znaków
To nasz atut, a tutaj masz obrazy
Masa lepkich literek i Drogo-Znaki
Drogo płacić trzeba, by pojąć fakty
Oto kartki z drzewa, Buk z korzeniami
Witaj dziecko, Światłość jest ciężarem
Twardziel, skoro rozgryzłeś zagadkę, masz zadanie takie
Za oddanie do Boga oddaj serce
Bo on oddał Ci odę, jesteś wierszem
Tak wiele niedokładnych rymów masz
Mimo to panuje tam ład, ładna baśń
Śnij proszę, niech wodospad spadnie nań
Źdźbła traw, plus ten turkusowy szal fal
To pastelowe słońce, światło to ogień, poleć
Hen do tej latarni, ćmy mają kontrole i proszę
Nie wyłączaj się jak pilot, tu!
po lewej!
Weź go, wyłącz ten monitor, dziś, żyj z systemem
Nie w nim, a vis-à-vis, wyjdź zbieraj runo
Planeta jest kulą na spójność już trochę za późno
Zrób to, zasadzisz kilka ziaren marzeń, zbierzesz jutro
Jesteś Strzelcem, strzel w cel kuszą, wiem, że trudno
Strumień słów płynie z ust, synu
Wiatry z pól znają puls, tych nut
Wpuść tu zimowy mróz klucz ptaków
Prócz słów jest tu jeszcze w bród drogo-znaków
Pamiętaj o przyszłości, nie o wspomnieniach
To przeszłość Ci zazdrości, że złych już nie masz
A teraźniejszość, to terapia na piękno
Ale zanim odejdziesz, to jeszcze jedno, dziecko
Żeglarzu, kimkolwiek jesteś nie ignoruj znaków
Zakuj to na pamięć i pamiętaj o wysłaniu statku
Wróć bezpiecznie i buduj nieśmiertelność
Na wschód od Ciebie jest Ten, który zarządza energią wielką
Jesteś mężczyzną, więc bądź odpowiedzialny
Byś nie musiał się jak ja wciąż wykręcać ze spirali zła
Masz mózg, to wytęż go, na wyższy poziom (o)
Zobowiązujesz się podpisać to naszą czcionką, krwią
A wokół smród dusz to jest zaduch piekła
Uciekaj z osiedla jeśli nie wiesz jak się z nim pojednać
Nie posiadaj, wtedy nie posiądziesz się ze szczęścia
I usiądziesz tam gdzie Ziemia, niech wyrasta z Twego wnętrza tęcza
Siły nie ma w mięśniach, siły nie ma w mózgu
Siła tkwi w duchu więc zahartuj go i spróbuj uczuć
A znieczulą Twoje czucie Ziemskiej Próby
I zrozumiesz «Drogę», teraz możesz odejść chłopcze, z Bogiem
Lądujemy, proszę bardzo odpiąć pasy bezpieczeństwa
Oj synu, synu
Synu, na koniec chciałem Ci powiedzieć, hmm, w ten sposób
Słuchaj tak
Zostań kim chcesz, tata wybrał muzykę
Mówiłem już, niewiele wiem, ale mam na to całe życie
Życzę Ci pasji, która da Ci własny azyl
Kiedy poznasz ją to za nic nie zmarnuj chłopaku szansy
Ludzie mylą skarby z posiadaniem wielkiej wiary
Szczęście jest jedno czaisz, niebo lub piekło słabych
Powiewa flaga na balkonie siedzę w oknie, blok
Zrobię wszystko abyś miał prawdziwy dom, czyli schron
Taki z ogrodem, w nim połóż bosą stopę
To owoce Ziemi wykarmią Twoje potrzeby chłopcze
Natury obcej nie kosztuj, kosztownym są przedmiotem
Towarem obrotowym, który obraca się w kole
Przestrzeń powiększ, widzisz się w maratonie, bieg, biegnij!
Nawet jeśli będziesz wolniej, oddech
Tłumaczył ojciec, teraz wytłumaczysz sobie
Cokolwiek powiesz, to Twoja zwrotka na koniec!
(translation)
We are ready to go
Please fasten your seat belts, please sit in the designated areas
Or even do it the other way around
On the way, we will pass Drogo-Signs
Please look at them carefully
Because these are my Road Signs, Son
These are my Dear-Signs
Today I would like to tell you about the genesis
I see you in the meadow, you are a toddler, you run
Because pearls prefer daylight, white
And the night loves black, the thorn, the shade of red
In such a light (orchard) bears fruit, is it sad?
Throw it in the keyboard, long it live in the jungle
It is the moon that will reflect your glow, reflected glow
From the family tree from the mirror of leaves
You are pure, non-poisoned mind, fragile
You like people, singing, their laughter is scabs from the soul
The hundred-mile forest is behind the shelter
Look at him repeatedly, evaluate through the windows, with the eye
The blue of the sky is above you, it is you
Get yourself a ladder to climb
And many of them, I adore in them, this great quiz
Look at Alex's door, it's already open
A stream of words is flowing from the mouth, my son
Winds from the fields, they know the pulse, these notes
Let the bird key in the winter frost
Apart from words, there is also an abundance of expensive Signs
This is our asset, and here you have the images
Lots of sticky letters and Dear-Signs
You have to pay dearly to understand the facts
Here are cards from a tree, beech with roots
Hello child, the Light is a burden
Tough guy, since you've figured out the puzzle, you have this task
Give your heart for devotion to God
Because he gave you the ode, you're a poem
You have so many inaccurate rhymes
Nevertheless, there is order there, a nice fairy tale
Please dream, let the waterfall fall on him
Blades of grass, plus that turquoise scarf of the waves
It's a pastel sun, light is fire, recommend it
Hen to this lantern, the moths have controls, and please
Don't turn off like a pilot, here!
on the left!
Take it, turn off that monitor, today, live with the system
Not in it, but vis-à-vis, go out and collect the fleece
The planet is a ball for consistency a little too late
Do it, plant a few dream seeds, harvest tomorrow
You're a Sagittarius, shoot the target with the crossbow, I know it's difficult
A stream of words is flowing from my mouth, son
The field winds know the pulse of these notes
Let the bird key in the winter frost
Apart from words, there is also a plethora of expensive signs
Remember the future, not the memories
It is your past that envies you that you no longer have bad ones
And the present is beauty therapy
But before you go, it's one more thing, baby
Sailor, whoever you are, don't ignore the signs
Write it down by heart and remember to send the ship
Return safely and build immortality
To the east of you is the one who manages the great energy
You are a man, so be responsible
So that you don't have to keep twisting the spiral of evil like me
You got a brain, strain it, to the next level (oh)
You pledge to sign it in our font, in blood
And all around, the stench of souls is the stuffiness of hell
Run away from the estate if you don't know how to reconcile with him
Do not possess, then you will not possess happiness
And you will sit where the Earth is, let a rainbow grow from within you
Strength is not in the muscles, there is no force in the brain
There is strength in the spirit, so temper it and try your feelings
And they will numb your feeling of the Earthly Trial
And you will understand the "Way", now you can go boy, with God
We're landing, unbuckle your seat belts please
Oh son, son
Son, in the end I wanted to tell you, hmm, like this
Listen like this
Become what you want, dad chose the music
I've already said, I don't know much, but I have all my life for it
I wish you a passion that will give you your own asylum
When you get to know her, don't waste your boyfriend a chance
People confuse treasure with having great faith
Happiness is one thing, heaven or hell for the weak
The flag flutters on the balcony, I sit in the window, block
I will do everything to make you have a real home, which is a shelter
The one with the garden, put your bare foot in it
It is the fruits of the Earth that will feed your needs, boy
Do not cost foreign nature, they are an expensive item
A rotating commodity that rotates in a wheel
Expand the space, you can see yourself in the marathon, run, run!
Even if you go slower, breathe
Father explained, now you will explain yourself
Whatever you say is your verse at the end!
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Hologram ft. Gift Of Gab 2020
Zza Grobu 2020
Rząd Dusz 2020
Teoria Równoległych Wszechświatów 2020
Winda sumienia 2020
Nieznane 2020
Geneza 2020
Plac Pod Księżycem 2020
Graal 2020
Picasso 2020
Nie Spać, Zwiedzać 2020
Promień 2020
Żeglarzu 2020
Piorunochron 2020
Przyjacielu 2020
Dzielnica uNYsłu 2020
Nieme Kino 2020
Karuzela 2020
Zmartwychwstanie 2020
Kim Jesteś? 2020

Artist lyrics: Medium