Song information On this page you can find the lyrics of the song Stres, artist - Eldo. Album song Opowieść o tym, co tu dzieje się naprawdę, in the genre Рэп и хип-хоп
Date of issue: 31.12.2014
Record label: MYMUSIC GROUP
Song language: Polish
Stres(original) |
Kolejne dzwonki, może sen dziś mnie uwolni |
Może spokojnie zamknę oczy, kiedy słońce zechce się schować |
Na razie nic z tego, trzeba nad czymś pracować |
Pulsują skronie już, a jeszcze tyle musi zrobić głowa |
Dziś umrę, położę się, by uspokoić głowę |
Kolejny dzwonek, dla mnie zabójcza broń; |
Danny Glover |
OK, wiem, nerwy nic nie dadzą, wiem, ale wkurwiam się bez przerwy |
Tak to jest, jak się zrobi błędy i trzeba naprawiać |
Już późno, a jutro mam rano wstawać |
Jak zresztą codziennie, nie czas się poddawać |
Jest dzień zabawy, lecz dzisiaj powaga |
Skupiona uwaga, koncentracja |
I mimo stresu, jutro też będą świecić światła miasta |
Ogarnia mnie stres, wiesz jak jest |
Schować się gdzieś przed niepokojem |
Który dręczy moją głowę |
Stres |
Do stresu dochodzi tęsknota i |
I pogłębiasz doła, drzwi? |
Zamknięte |
I tylko ściany towarzyszą w wojnach z własną świadomością |
Chcesz być sam, nie ze światem, ze sztuczną litością |
Bez ludzi, ogarnięty sobą, myśleć o tym, co się stanie |
Mam tak w Ramadanie, dwa osiem, dwa cztery głowy wyciszanie |
Uspokajanie, walka z wewnętrznym wrogiem |
By jutro się obudzić z pełną świadomością o sobie |
Regeneracja, spokój, cisza |
W pewnym momencie tylko oddech słychać |
Metafizyka |
Nie wierzysz? |
Ja kocham tak znikać |
Uciekać bez stresu, cały mieć spokój |
W tym bloku od pierwszego życia roku |
Szukając recepty na szczęście, mam przyjacielską rękę |
Stres? |
Już bez obawy porządkuję sprawy |
Pozdrowienia, Eldoka z Warszawy |
Posłuchaj, lekarstw nie mam, play stacja, kino |
Cokolwiek — i tak do kłopotu wracam każdą myślą |
Jest tylko hip-hop — afrodyzjak i lek na wszystko |
(translation) |
More bells, maybe sleep will set me free tonight |
Perhaps I will calmly close my eyes when the sun decides to hide |
None of that so far, something has to be worked on |
The temples are throbbing, and this is all the head has to do |
Today I will die, lie down to calm my head |
Another bell, a lethal weapon for me; |
Danny Glover |
OK, I know, nerves won't do anything, I know, but I'm pissed off all the time |
This is how mistakes are made and need to be fixed |
It's late, and I'm supposed to get up in the morning tomorrow |
As with every day, it's not time to give up |
It's a fun day, but it's a serious day today |
Focused attention, concentration |
And despite the stress, the city lights will also shine tomorrow |
I feel stressed, you know how it is |
Hide somewhere from anxiety |
Which torments my head |
Stress |
To stress comes the longing and |
And you deepen the pit, the door? |
Closed |
And only walls accompany wars with their own consciousness |
You want to be alone, not with the world, with artificial pity |
Without people, self-absorbed, to think about what will happen |
I have so in Ramadan, two eight, two four mute heads |
Calming down, fighting the inner enemy |
To wake up tomorrow fully aware of yourself |
Regeneration, peace, silence |
At one point, only the breath is heard |
Metaphysics |
You do not believe? |
I love to disappear like that |
Run away without stress, be at peace |
In this block from the first life of the year |
When looking for a recipe for happiness, I have a friendly hand |
Stress? |
I put things in order without fear |
Greetings, Eldoka from Warsaw |
Listen, I don't have any medicines, play station, cinema |
Whatever - I come back to the problem with every thought |
There is only hip-hop - an aphrodisiac and a cure-all |