Song information On this page you can find the lyrics of the song Miasto słońca, artist - Eldo. Album song Chi, in the genre Рэп и хип-хоп
Date of issue: 31.12.2013
Record label: MYMUSIC GROUP
Song language: Polish
Miasto słońca(original) |
Chodź, pokażę ci kolor mego szczęścia |
Dziś, pod palącym słońcem Śródmieścia |
My zbudujemy piramidę z marzeń |
I otwórz oczy na świat, zwiedzimy go razem |
Wstał dzień, wyglądam jakbym wyszedł do szkoły |
Mam plecak, w nim zeszyt, mam do pisania przybory |
Mam śniadanie, choć to już nie matka robi mi kanapki |
W kieszeni brzęczy kilka złotych na drobne wydatki |
Młode gagatki w Skaryszaku ganiają za piłką |
Młode matki, w wózkach śpi słodko Polski przyszłość |
Dzień w dobrym tempie mija, ja mijam z nimi |
Oczy wbijam w świat, co przemija w mig, jak dobry film |
Na twarzy uśmiech, myślą «pierdolnięty jakiś…» |
Po prostu wniebowzięty jak to rdzenne warszawiaki |
Niewinny czarodziej leci witać się z chmurami |
Brudny chodnik kilkanaście kilometrów pod trampkami |
Najlepszy rzeczy w życiu mamy za nic, za darmo |
Nie wiesz? |
Masz serce pobrudzone czarną farbą |
Zbieram okruchy dnia, łączę wszystkie w całość |
Słońce świeci dzisiaj dla mnie jak co rano |
A ty… |
Gdzieś pod słońcem śródmiejskim, topi się asfalt |
Tam my — lekko senna syreniego grodu wachta |
Spotykam twarze zmęczone wagą nocy |
Trochę boją się poranka, niepewnie stawiają kroki |
Szklanka towarzyszy im w ich podbojach |
Każdy powód był wczoraj dobry, by śpiewać «sto lat» |
Śpiewają więc, miasto słucha ich ballady |
Rano da grosz na start i łyk chmielowej śmietany |
Mijam roześmiane twarze na Krakowskim |
Ludzkie mrowisko biegnie spełniać swoje obowiązki |
Ja idę swoje wziąć za to, co oddam im |
Z piwnicę emocji, dam całą kolekcję win |
Zestaw myśli, nawet te dzikie i szalone |
Tak już jest, kiedy wywijasz sumienie na drugą stronę |
I czujesz spokój, mimo wszystko i trwasz |
A słońce patrzy tobie w twarz, wysyła szczęście dla ciebie |
Ten dzień jest tylko dla mnie, a jeśli tak |
To wszystkie chwile zbieram karnie, aż zapalą latarnie |
I cały świat pójdzie spać, to wtedy ja |
Zrobię wszystko, by nie skończył się zwyczajnie |
Wiesz? |
To takie dni zasługują na epilog |
Wiesz? |
Na takie dni postawisz swój ostatni bilon |
Takie dni są heroiną, ciężko schodzi |
Ale daje paliwo, by pędzić dalej ósmą milą |
Dokładnie! |
Łapię ostatnie promienie — kolektor-serce |
Wystaw je przed siebie, Helios ogrzeje je w ręce |
Trochę wiary, odwaga też pomaga w tym |
Za marzeniami wal jak w dym, spełniaj zamiary |
Tak szepcze, tak kusi, ten żółty karzeł mami |
Przygląda się i śledzi, rozporządza minutami |
Dziś tylko dla mnie — prywatny plac zabaw |
To moje małe Ciudad del Sol — Warszawa |
(translation) |
Come on, I'll show you the color of my happiness |
Today, under the scorching sun of Śródmieście |
We will build a dream pyramid |
And open your eyes to the world, we will visit it together |
It's daytime, I look like I've gone to school |
I have a backpack, a notebook in it, I have writing accessories |
I have breakfast, although my mother doesn't make sandwiches for me anymore |
A few zlotys for small expenses are buzzing in the pocket |
Young lads in Skaryszak are chasing the ball |
Young mothers, the Polish future sleeps sweetly in prams |
The day goes by at a good pace, I pass with them |
I fix my eyes on the world, which passes in no time, like a good movie |
There is a smile on your face, they think "fucking some ..." |
Just delighted like native Varsovians |
An innocent wizard flies to greet the clouds |
Dirty pavement several kilometers under sneakers |
We have the best things in life for nothing, for free |
You do not know? |
Your heart is stained with black paint |
I collect the crumbs of the day, I put them all together |
The sun is shining for me today as it does every morning |
And you… |
Somewhere under the downtown sun, the asphalt is melting |
There we are - a slightly sleepy siren watch of the town |
I meet faces tired of the weight of the night |
They are a bit afraid of the morning, they take steps unsteadily |
The glass accompanies them in their conquests |
Every reason was good yesterday to sing "one hundred years" |
So they sing, the city listens to their ballad |
In the morning, he will give a penny to start and a sip of hop cream |
I pass smiling faces on Krakowskie Street |
The human anthill runs to fulfill its duties |
I am going to take mine for what I give them |
With a cellar of emotions, I will give you the entire wine collection |
A set of thoughts, even the wild and crazy ones |
This is the way it is when you turn your conscience to the other side |
And you feel at peace, despite everything, and you stay there |
And the sun looks you in the face, it sends happiness to you |
This day is only for me and if so |
I collect all these moments punishingly until they light the lanterns |
And the whole world will go to sleep, that's when I will |
I will do everything so that it does not end simply |
You know? |
It is days like this that deserve an epilogue |
You know? |
You will bet your last dime on such days |
Such days are heroin, it's hard to come off |
But he gives fuel to go eight miles on |
Exactly! |
I catch the last rays - the collector-heart |
Put them in front of you, Helios will warm them in your hands |
A little faith, courage also helps with that |
Hit your dreams as if to smoke, do your intentions |
So whispers, so tempts, this yellow dwarf mami |
He watches and follows, disposes of the minutes |
Today only for me - a private playground |
This is my little Ciudad del Sol - Warsaw |