Song information On this page you can find the lyrics of the song Ms Batory, artist - Eldo. Album song Chi, in the genre Рэп и хип-хоп
Date of issue: 31.12.2013
Record label: MYMUSIC GROUP
Song language: Polish
Ms Batory(original) |
Witam, nie znajdziesz tu Doroty i jej cycków |
Podtekstów i gadżetów dla gimnazjalistów |
Mamy inny świat, lubimy inne rasy psów |
Pośród głupców dbamy o to, by nie stracić klasy |
Nigdy nie stanę się jak pudelek z torebki |
Jesteśmy jak wilki: podejdź - odejdziesz bez ręki |
Kolorowe mamy sny — nie sesje w magazynach |
Cel tej gry: po prostu być, śpiewać piosenki |
Łapiemy dźwięki, przedłużamy sobie młodość |
Robimy to, co chcemy, kibicuje nam wolność |
Oklaski dostajemy od gwiazd i księżyca |
I lśnimy na tej scenie nie przestając się zachwycać |
Tym, że mogę być, nie musieć, chcieć i spełniać |
Inspiracji bezmiar żyjąc w rap campusie |
Karmić się treścią marzeń gdzieś obok systemu |
Poza horyzontem sztucznych zdarzeń |
My nie chodzimy, nie pytamy jak żyć |
Tu bierna postawa nie wystarczy |
Nie bawi nas cały ten teatrzyk (Witam) |
Bo mocno swój los trzymamy w garści |
Choć czasem bije pięć, czasem karci |
To nigdy nie zobaczysz nas na tarczy (Witam) |
Czysta kartka na starcie, każdy ją dostał |
A zachować czystą duszę w gruncie nie każdy sprostał |
I myślę ilu ja zgubiłem, ile zła zrobiłem |
Swym pisaniem outsidera, który lubi stać w tyle |
Mądrzy się, jakby sam dusze miał z kryształu |
A traci trochę siebie z każdym krokiem pomału |
Za siebie, nie lubię bawić się w nostalgię, wspominać |
Zwalać na przeszłość jest banalnie: «Jej wina» |
Wcale się nie mylisz, myśląc: «Świat jest mój» |
Bo jest, chociaż ulotny jakby z chmur |
Coś uczynisz, budujesz exegi monumentum |
Rośnie do nieba, cegły ze słów, myśli zamiast cementu |
Witam ponownie w moim świecie, zapraszam |
Choćby przez zamknięte drzwi, widok przez judasza |
Wyłamane kraty, zimne łóżko, cela pusta |
Tacy jak my się nie mieszczą, zawsze wylatują z szuflad |
Mam ten fart — żyć jak chcę. |
Wiem, że nie ja jeden go mam |
Zbieram wrażenia, ćpam dni jak narkoman |
Opuszczam mój syreni gród, by łapać doznania |
A on odpuszcza te czasem zbyt głośne rozstania |
Karawana południki zwiedza, wymierza |
Równoleżniki podróż stąd prosto do nieba |
Dziś zamykam oczy by odpocząć, bo gdy są otwarte |
To sny ozdabiają dni raz serio, raz żartem |
Przywykłem już, niezrozumienie to mój komfort |
Bo nigdy nie ulegnę tym myślowym dyskontom |
Zdejmij z półki wzór, wypełnij tabelki |
Potulnie jak słup soli stój, by nie wypaść z kolejki |
Nie znajdziesz tutaj zdolności kredytowej |
Może trochę słów, które zapadną Tobie w głowie |
Może trochę refleksji i niełatwych pytań |
Kilka trafnych metafor na bitach tłustych jak Grycan |
(translation) |
Hello, you won't find Dorothy and her tits here |
Subtexts and gadgets for middle school students |
We have a different world, we like other breeds of dogs |
In the midst of fools, we take care not to lose class |
I will never become like a purse box |
We are like wolves: come - you will leave without a hand |
We have colorful dreams - not magazine sessions |
The goal of this game: just to be, to sing songs |
We catch sounds, we prolong our youth |
We do what we want, we are supported by freedom |
We receive applause from the stars and the moon |
And we shine on this stage without ceasing to be delighted |
That I can be, not have to, want and fulfill |
Inspirations immeasurably living on the rap campus |
Feed your dream content somewhere next to the system |
Beyond the horizon of artificial events |
We don't walk, we don't ask how to live |
Here, a passive attitude is not enough |
We are not amused by this whole theater (Hello) |
Because we hold our fate firmly in our grip |
Although sometimes he beats five, sometimes he rebukes |
Then you'll never see us on the dial (Hello) |
A blank sheet at the start, everyone got it |
And to keep a pure soul in the ground, not everyone has lived up to it |
And I think how many I have lost, how much evil I have done |
His writing is an outsider who likes to lag behind |
It is wise as if he had crystal souls himself |
And he loses a little bit of himself with each step slowly |
For myself, I do not like to play with nostalgia, to remember |
It is banal to blame the past: "Her fault" |
You are right when you think: "The world is mine" |
Because it is, although fleeting as if out of clouds |
You do something, you are building an exegi monumentum |
Rises to the sky, bricks with words, thoughts instead of cement |
Welcome back to my world, welcome |
Even through a closed door, a view through a peephole |
Broken bars, cold bed, empty cell |
People like us don't fit, they always fall out of the drawers |
I have this luck - live as I want. |
I know I'm not the only one who has it |
I get impressions, I take my days like a drug addict |
I am leaving my mermaid city to catch sensations |
And he lets go of the sometimes too loud partings |
The caravan explores the meridians, measures them |
Parallels travel from here straight to heaven |
Today I close my eyes to rest, because when they are open |
It is dreams that decorate the days, sometimes with a seriousness, sometimes with a joke |
I'm used to it, not understanding it is my comfort |
Because I will never succumb to these mental discounters |
Take the pattern off the shelf and fill in the tables |
Stand as meek as a column of salt, not to fall out of the line |
You will not find creditworthiness here |
Maybe some words that will pop in your head |
Maybe a bit of reflection and difficult questions |
Some apt metaphors on fat bits like Grycan |