Song information On this page you can find the lyrics of the song W trakcie, artist - Sobota. Album song Sobotaż, in the genre Рэп и хип-хоп
Date of issue: 31.12.2008
Record label: StoproRap
Song language: Polish
W trakcie(original) |
Już jestem w grze, z duszą na ramieniu |
Chyba ty też wiesz o czym mówię człowieniu |
Cisnę kilka skrzywek w pięknym uniformie |
Tak by złotówa nie mógł sobie przypomnieć |
Z której wyszedłem bramy, jaką trasą idę |
To wszystko się przyda gdy będzie trza cisnąc dzidę |
Lecz póki co, nie myślę o tym wcale |
Mój wzrok ogarnia teren, przesuwam się dalej |
Trzymam pokerowy ryj, choć w sercu piekło |
Rączka nesesera wydziela specyficzne ciepło |
Właściwie ziom, to w dłoń mnie parzy |
Wciąż pokerowy ryj, nie poznasz nic po tej twarzy |
Obwąchuję się, wsiadając do taksówy |
Każdy to wie, że wścibskie są szczecińskie złotówy |
Myślę spokój i wokół się rozglądam |
Czy czasami nie rusza za nami furman James’a Bond’a |
Po skroni spływa pot, jakbym się naćpał |
A to tylko stres jest, adrenalina waćpan |
Kilka minut jazdy, proszę jechać tędy |
Na drogach kamery, nie pozwalam se na błędy |
Yyy, nie tędy szefie, raczej tamtędy proszę |
Sprawdzam ryj w lusterku czy smród z paczki go nie doszedł |
Już prawie u celu, trzaskam za sobą drzwiami |
W takich momentach nie chcemy być zauważani |
Znów kilka skrzywek żeby do celu dojść |
Tak by dokąd idę, nie zaczaił gość |
Pod wskazanym adresem zostawiam paczkę |
Po co, gdzie, dla kogo, na kłódę jadaczkę |
Im mniej wiem, tym lepiej śpię |
I tak przeważnie nie udaje się |
Wiem za dużo jak na swój zakuty łeb |
Sam weź powiedz czy to łatwy chleb |
(translation) |
I'm already in the game with my soul on my shoulder |
I guess you know what I'm talking about too, man |
I'm tossing a few boxes in a beautiful uniform |
So that he could not remember the zloty |
Which route did I go through from the gate |
All of this will come in handy when he has to throw a spear |
But for now, I don't think about it at all |
My gaze covers the terrain, I move on |
I keep my poker face, but hell at heart |
The handle of the briefcase gives off specific heat |
Actually, dude, it burns my hand |
Still a poker face, you won't recognize that face |
I sniff myself as I board the cab |
Everyone knows that Szczecin zlotys are nosy |
I think calm and look around |
Does the carter James Bond sometimes follow us? |
Sweat runs down my temple as if I'm on high |
And that's just stress, the adrenaline is high |
A few minutes' drive, please go this way |
On the roads of the camera, I do not allow myself to make mistakes |
Uh, not that way, boss, that way please |
I check the snout in the mirror to see if the stench from the packet has reached him |
Almost there, I slam the door behind me |
At such moments, we do not want to be noticed |
A few boxes again to get to the goal |
So that where I am going, the guest does not lurk |
I leave my package at the address provided |
Why, where, for whom? |
The less I know, the better I sleep |
It usually fails anyway |
I know too much for my blind head |
Take it yourself if it's easy bread |