Lyrics of Pistolet Do Skroni - O.S.T.R.

Pistolet Do Skroni - O.S.T.R.
Song information On this page you can find the lyrics of the song Pistolet Do Skroni, artist - O.S.T.R.. Album song Podróż Zwana Życiem (wersja czysta), in the genre Иностранный рэп и хип-хоп
Date of issue: 30.09.2019
Record label: Asfalt
Song language: Polish

Pistolet Do Skroni

(original)
Przyłożył mi dziś pech pistolet do skroni
Zabiłby mnie
Gdyby tylko miał chęć by ogień otworzyć
Znana mi śmierć
Te kilka chwil, jak mówią stres koniec drogi
Mimo to brnę
Pochłaniam tlen by ująć treść swoich godzin
Ile ich jest?
Ile ich jest?
Minuty do końca
Gdybym mógł o coś prosić to o szluga i ognia
Druga koniec tygodnia, kluby, browar i gouda
Był taki moment chciałem wbić do środka
Idziesz pić czy wyglądać, trzecia opcja
Patrze na zegarek jak ucieka mi program
Ziomek mówił że dom ma, ponoć to spory format
Wiesz dziwki jak Siwiec i zbiorowy orgazm
Ja nie idę, moja pierwsza reakcja
Weź ty Ostry nie pierdol to impreza jak każda
Presje wywiera czas, jak nie teraz to nigdy
Nie wiedziałem wtedy, że będę żałować decyzji
Taka prawda
Wbijamy na rewir, leją zarobasy szampanami po ziemi
Po złotych schodach na piętro po wielkie salony —
Życia ponad przeciętną naszych dzielnic
Willa jak z marzeń
Jedenaście sypialni w głowie miga już alert
Bo się wyda ten manewr, Boże wybacz że kłamie
Jedna chwila po sprawie szybko znikam w niepamięć
Amen
Pełne kieszenie brat, zwijamy na bazę póki jeszcze nikt nie wie
Jak mam ręczyć za Ciebie?
Jak nie ręczę za siebie
Wokół dupy w bikini, kusi serce interes
Gdybym miał tylko wiedzę, którą mam dziś
To nie zrobiłbym
Tych kilku głupich rzeczy za które wstyd
Odczuwam dziś
I chciałbym je zmienić, cofnąć czas parę chwil
Daj Boże bym zmył
Z siebie te grzechy, dotknął gwiazd z całych sił
Musimy brat iść, nie zamulaj myślę już głośno
Intuicja podpowiada mi, że będzie gorąco
Brat, tracimy kontrol, zaufanie akonto
To nie ma ściemy, co nie wydostanie się tu na wolność
To był błąd!
błąd!
błąd!
błąd!
Jeden błąd!
błąd!
błąd!
błąd!
To był błąd!
błąd!
błąd!
błąd!
Jeden błąd!
błąd!
błąd!
błąd!
To był błąd, trzeba było iść
Nie wiedziałem, że gospodarz już dzwonił na psy
Głupota nie spryt jeśli chodzi o kwit
Awantura, kto zawinął się do domu i z czym
Ciśnienie wzrosło gdy odkryją, że to my
Będzie sajgon i pogrom
Szybko przez okno, ogrodem przez płot do taksówki
Tyle nasze szczęście, weź ochłoń
Wbijam do domu, dziękując Bogu
Czułem się tak jakbym miał jakiś powód
Znał jakiś powód i bał się że znowu
Chęć posiadania odebrała mi rozum
Cicho w spokoju, mój z szatanem sojusz
Słyszę ktoś jest w mieszkaniu
Idę wolno od progu, nie poznaję głosów agresywnego tonu
Przez drzwi widzę psy.
Kurwa!
Wypadł mi dowód
Przyłożył mi dziś pech pistolet do skroni
Zabiłby mnie
Gdyby tylko miał chęć by ogień otworzyć
Znana mi śmierć
Te kilka chwil, jak mówią stres koniec drogi
Mimo to brnę
Pochłaniam tlen by ująć treść swoich godzin
Ile ich jest?
Ile ich jest?
Ile ich jest?
Ile ich jest?
Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska
(translation)
Bad luck put a gun to my temple today
He would kill me
If only he had the desire to open fire
I know death
These few moments, say the end of the road stress
Still, I wade
I absorb oxygen to capture the content of my hours
How many are there?
How many are there?
Minutes to end
If I could ask for anything, it would be slime and fire
Second end of the week, clubs, brewery and gouda
There was a moment I wanted to knock in
You go to drink or look, the third option
I look at my watch as my program is missing
Ziomek said that the house has, apparently, a large format
You know whores like Siwiec having a collective orgasm
I'm not going, my first reaction
Come on, Sharp don't fuck, this is a party like any other
Time exerts pressure, as it is not now
I did not know then that I would regret my decision
That's the truth
We drive into the district, pour champagne on the ground
Up the golden stairs to the first floor to the great lounges -
A life above the average of our neighborhoods
A dream villa
Eleven bedrooms in your head already flashing alert
Because this maneuver will come out, God forgive me for lying
One moment after the case, I quickly disappear into oblivion
Amen
Brother pockets full, we roll them to the base until no one knows yet
How can I vouch for you?
If I do not guarantee myself
Around the ass in a bikini, the heart tempts business
If only I had the knowledge I have today
I wouldn't do that
Those few stupid things to be ashamed of
I feel today
And I would like to change them, turn back time a few moments
God forbid I wash it off
With himself these sins, he touched the stars with all his might
We have to brother go, don't silt up, I'm thinking aloud
My intuition tells me it will be hot
Brother, we lose control, akaconto trust
It's no fake what doesn't break free here
It was a mistake!
mistake!
mistake!
mistake!
One mistake!
mistake!
mistake!
mistake!
It was a mistake!
mistake!
mistake!
mistake!
One mistake!
mistake!
mistake!
mistake!
It was a mistake, you had to go
I did not know that the host had already called the dogs
Stupidity is not smart about the receipt
A quarrel about who came home and with what
The pressure rose when they found out it's us
There will be a Saigon and a pogrom
Quickly through the window, through the garden, over the fence to the taxi
So much for our happiness, take it easy
I drive home thanking God
I felt like I had a reason
He knew a reason, and he was afraid that it would happen again
The desire to possess took my mind
Quietly, my alliance with Satan
I hear someone is in the apartment
I walk slowly from the threshold, I do not recognize the voices of an aggressive tone
I can see dogs through the door.
Whore!
I dropped my ID
Bad luck put a gun to my temple today
He would kill me
If only he had the desire to open fire
I know death
These few moments, say the end of the road stress
Still, I wade
I absorb oxygen to capture the content of my hours
How many are there?
How many are there?
How many are there?
How many are there?
Text and annotations on Rap Genius Polska
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Polska siła ft. O.S.T.R., Żywiołak 2018
Wataha ft. O.S.T.R., Tomasz Organek, Męskie Granie Orkiestra 2016
Revolta (z ulicy) ft. O.S.T.R. 2003
Lęk wysokości 2020
Mały Wielki Człowiek ft. Szwed SWD, O.S.T.R., Patrycja Markowska 2018
Odpowiedzialność ft. Hades, O.S.T.R. 2014
Przerywamy program ft. O.S.T.R., Hades 2018
Jak Być...? 2018
Asfalt Produkcja 2018
Instynkt 2018
Krwawy Sport ft. O.S.T.R. 2019
Wersy W Pysk 2019
Ł.U.F. 2020
Preambuła 2020
Wersy W Pysk (Skitless) 2020
Monochrom (Skitless) ft. Green 2020
Amaretto (Skitless) 2020
Chevy Impala (Skitless) 2020
LDZ Zmiennicy (Skitless) 2020
E.K.O. (Skitless) 2020

Artist lyrics: O.S.T.R.