Song information On this page you can find the lyrics of the song Rejs czwarty, artist - Mezo.
Date of issue: 31.12.2015
Song language: Polish
Rejs czwarty |
Mam złe wieści dla kiepskich, zrzucam treści balast |
Przybywam po haracz, na bicie będę szalał |
Mijam rywala jak Salas, dwóch na raz, trzech |
Lepiej żebyś się strzegł, uwaga! |
Gram va banque, gram nadal, mówisz: to żenada |
Że nada się to tylko na amatorski składak |
Ja nie składam broni, pseudonim waleczny MC |
Słuchasz moich płyt: merci |
Nie jak Mel-C czy Riki, riki-tiki, to skandal |
Rap w mojej wersji, urok techniki jak Kiki Musampa |
Lub mnie lub nie lub i tak będę swoje robił |
Bohaterski jak Robin Hood, chcesz wejść |
Wpisz login: Wielkopolska, WLKP, Allstarr |
Hip-hop dający energię jak Isostar |
Poczuj wysokie tętno przyśpieszonego pulsu |
Lajner silny jak Ursus nie zbacza z kursu |
Rejs czwarty — same za siebie mówią fakty |
Lajna — wciąż płynie ta łajba |
Żaden łajdak nie stanie mi na drodze |
Zawsze gotowy do walki, choć moim celem jest rozejm |
Jeśli twa liryka jest słaba, siedź cicho |
Mez na bicie Tabba, przez konkurencji sito |
Przedzieram się, rządzę jak cesarz Hirohito |
Wojowniczy jak Geralt, reżyser gry jak Enzo Sifo |
Żaden cenzor nas nie ograniczy, żaden recenzent |
Jego wypociny nędzne są dla mnie niczym |
Strzelasz w nas?! Pudło! Pudło! |
Zamilknij jeśli nie chcesz żebym tupnął |
Zadbaj bardziej o jakość liter, schowaj swój skalpel |
Mez arbiter wręcza ci dziś czerwoną kartkę |
Nie będę tym co na siłę zmienia akcenty |
By recenzenty orzekły, że jego tekst jest nieprzeciętny |
Jestem wstrętny, z gadką ciętą coraz bardziej |
Słabych MC zostawiam sępom na pożarcie |
Tej, groźny jak Tuhaj-Bej, jestem tutaj, wierz mi |
Czwarty rejs, jak Masta Ace witam w mojej rzeźni |
Rejs czwarty — same za siebie mówią fakty |
Lajna — wciąż płynie ta łajba |
Żaden łajdak nie stanie mi na drodze |
Zawsze gotowy do walki, choć moim celem jest rozejm |
Mam więcej żaru niż Ja Rule, więcej czaru niż wyspy Aru |
Nie słyszałeś wcześniej moich płyt? Żałuj! |
Do szału doprowadzam marnych MC |
Podnosisz larum, rym wystrzelony w ciebie jak Pershing |
Łaku, omijaj mnie szerokim łukiem |
Mam tupet, jesteś przeciw, wylatujesz z hukiem |
Wykładam karty, rejs czwarty, liryczny szatan |
Wysyła treść w cztery strony globu; świata urok |
Dla jednych El Dorado, dla drugich podziemny Styks |
Błędnego koła cykl, czy to paradoks? |
Życie wystawia paragon, nieliczni sobie poradzą |
Życzę Ci byś już tuż po stracie tuż nie wyglądał blado |
Rozłóż siły, to długi dystans, żarty na bok |
Celem ominąć karambol i zwyciężyć jak Szabo |
Po to mój rap, mój styl, rymy idą paradą |
Żonglerka słowem, choć to nie cyrk, to sprawia radość |
Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska |