Lyrics of Żeby nie było - Mezo, TABB

Żeby nie było - Mezo, TABB
Song information On this page you can find the lyrics of the song Żeby nie było, artist - Mezo.
Date of issue: 31.12.2002
Song language: Polish

Żeby nie było

(original)
Słuchaj tego Liber
Czekaj, czekaj gdzie to jest?
Słuchaj, słuchaj tego…
Izraelczycy zastrzelili trzech Palestyńczyków
I tylko żeby nie było
W podejrzany sposób próbowali przedostać się na teren Żydowskiego…
I tylko żeby nie było
Oczywiste, nie?
W podejrzany sposób…
I tylko żeby nie było
I tylko żeby nie było
Coś się sypie wszystko szybko wszystko nagle
Opuść żagle, odłóż szablę, odpuść sobie diable
Zostaw co moje, nie zrywaj gruntu na którym stoje
Zostaw co nasze, bierz do piekła swoje paranoje
Świata z gwiezdnych wojen urojeń, złudnych pojęć
Gdzie normalne spokoje stają się nie pokojem
Coś tu gniecie ciężar zwycięża, kręgi gniecie
Ciężar braku planu, braku stanu wzniesień, brak pocieszeń
Muzyka w głowie pusta kieszeń, nocne rzezie, kogoś przypadkowo trafia przecie
Bez winy bez przyczyny, jak w procesie
Puzzle — porządek się rozpada coś jak w przyrodzie jesień
Małe upadki, nie trwałe interesy, wpadki, zrozpaczone matki, wykręcone
nastolatki
Mez -zobacz puste kluby bez próby zmian w repertuarze, co z tym idzie w parze w
tym obszarze będzie szarzej, rap nie da wam gwarancji zróbcie folklor dancing,
młodzi pójdą w plener się naćpać, to bilansik, wszystko płynie,
nawet żule degustanci przez tapeciarzy wyparci, zostali w drobny pył starci,
jeszcze mało rośnie chaos tak to streszcze szczeszki śmieszki plus pokaźne
kwaśne deszcze, dla siebie chcę przestrzeni żebyś też miał przestrzeń przemyśl
to sobie i sam dopowiedz resztę
I tylko żeby nie było
Życzę temu światu żeby wśród rodaków nie wyrastał wrak na wraku
I tylko żeby nie było że wszystko jebnie na pół Mez Liber z cyklu poznańskiego
rapu
Dzielić świat na regiony lepsze i gorsze bo tu masz biedę tu masz forsę dla
mnie to nonsens, globalny chaos zła całość podzielona na miłujących pokój i
chcących ich pokonać dlaczego dziś niektórzy wolą po prostu zginąć,
widzą przyszłość która będzie nową Hiroszimą, nieszczęśliwi fanatycy
zniszczenia, co jest w ich domach, żyją z mottem obal świat który Cię wychował,
bez obaw bo śmierć i życie jest dla nich niczym, w imię Boga niszcząc pogan
giną na ulicy, terroryści czy męczennicy dla rajskich bogactw wysyłają
niewinnych do kostnicy, tylko rządzący mają prawo dochodzenia przyczyn,
na grobie amerykanina zobaczysz 100 zniczy, milionów ginących na peryferiach
świata nikt nie liczy sprawiedliwość krzyczy, telewizja milczy te sytuacje
można przenieść na polskie realia nie jeden wariat wybierze destrukcyjny
wariant bez szans na awans w życiu popada w bezradność i rozpacz ludzkich więzi
rozpad podatny na każdy rozkaz bloki, wachlarz środowisk, ludzie światowi,
przeciętniaki, szaraki i obiboki, wysoki jak bezrobocie poziom różnorodności
niska jak inflacja akceptacja odmienności przed marginesem nie uchronią wille i
fortece to przeniknie jak epidemia zostanie skażona ziemia jedna ziemia jeden
świat jeden organizm egzamin z człowieczeństwa dla społeczeństwa
(translation)
Listen to that Liber
Wait, wait where is it?
Listen, listen to this ...
The Israelis shot three Palestinians
And only that it wasn't
They tried suspiciously to get to the Jewish territory ...
And only that it wasn't
Obvious, no?
Suspiciously ...
And only that it wasn't
And only that it wasn't
Something is falling apart quickly, everything suddenly
Lower your sails, put your saber down, give up the devil
Leave what's mine, don't break the ground I'm standing on
Leave what's ours, take your paranoia to hell
A world of star wars delusions, illusory concepts
Where normal peace does not become peace
Something crushes, the weight wins, the vertebrae crumple
The burden of no plan, no elevation, no consolation
Music in the head is empty pocket, night slaughter, after all, it hits someone by accident
No fault without a cause, like in a trial
Puzzle - order is falling apart, something like autumn in nature
Little falls, irresistible interests, bloopers, despairing mothers, twisted ones
teenagers
Mez - see empty clubs without trying to change the repertoire, which goes hand in hand in
this area will be grayer, rap will not guarantee you do folklore dancing,
the young people will go get high in the open air, this is a balance sheet, everything flows,
even the tasting cheeses were forced out by the papermakers, they were rubbed into fine dust,
Chaos is still growing a little so, this is a summary of a black-headed gibberish plus a substantial one
acid rain, I want space for myself, so that you also have space to think about
it yourself and add the rest yourself
And only that it wasn't
I wish this world that among my fellow countrymen there will not be a wreck on the wreckage
And only if it wasn't that everything is fucking half Mez Liber from the Poznań cycle
rap
Divide the world into better and worse regions because here you have poverty, here you have money for
me is nonsense, global chaos evil whole divided into peace-loving and
wanting to overcome them why today some people just die,
they see a future that will be the new Hiroshima, unfortunate fanatics
destroy what is in their houses, they live with the motto, overthrow the world that raised you,
fear not because death and life are nothing to them, destroying the Gentiles in the name of God
they die in the street, terrorists or martyrs for heavenly riches they send
innocents to the morgue, only the rulers have the right to investigate the causes,
on the American's grave you will see 100 candles, millions of people dying in the periphery
the world no one counts justice shouts, television is silent about these situations
can be transferred to the Polish reality, not one madman will choose destructive
the variant with no chance of advancement in life falls into the helplessness and despair of human ties
decay susceptible to any command, blocks, range of environments, world people,
mediocre people, grays and slackers, the same high level of diversity as unemployment
low-as-inflation acceptance of difference from the margin will not be saved by villas and
fortresses will penetrate as an epidemic will contaminate earth one earth one
one organism world an examination of humanity for society
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Mezokracja ft. TABB 2002
Taki robię rap ft. TABB 2004
Kochaj albo giń 2010
Vita Activa 2010
Żyć inaczej 2010
Kredyty 2008
Sacrum ft. TABB, Kasia Wilk 2015
Zabrać Cię gdzieś 2008
Herezje 2008
Spowiedź 2008
Słowo ma moc 2008
Futbol ft. TABB 2004
Tuż za tobą 2008
Nikt nie kocha meza ft. TABB 2004
Spirala nienawiści ft. TABB, Kasia Wilk 2015
Panczlajner ft. TABB 2004
Po robocie 2008
Rejs (Szósty) ft. TABB, Kasia Wilk 2015
Złożoności rzeczywistości 2008
Jedno spojrzenie 2008

Artist lyrics: Mezo