Song information On this page you can find the lyrics of the song Czym jest szczęście..., artist - PIH
Date of issue: 23.05.2019
Song language: Polish
Czym jest szczęście... |
Czym jest? Czym jest? Czym jest? Czym jest szczęście?\nWiedziałeś, gdy trzymałeś mocno je za rękę\nDziś przez skórę czujesz bezsens, a w powietrzu wisi strach\nCi, co znają życie wiedzą, to nie taka tania gra\nCzym jest? Czym jest? Czym jest? Czym jest szczęście?\nGdy tracisz je, los zaciska mocno pętlę\nPo prostu więdniesz, w oczach kryje się ten strach\nCi, co znają życie wiedzą, to nie taka tania gra\nCzym jest szczęście w twoim domu?\nJeśli to sekret nie mów nikomu\nNie znajdziesz recepty gdzieś w poradnikach\nBez celu nocą cruise po ulicach\nZe swoim sumieniem iść na kompromis?\nWyrwie się z dłoni i nie dogonisz\nNa cudzym nieszczęściu, proszę nic nie mów\nNie rób se przy mnie tu jaj z pogrzebu\nCzasem bez wyjścia, po prostu pat\nŻyczenia z żalem krzyczane do gwiazd\nDoceń co masz, gdy żyjesz w Polsce\nZłe zawsze może zmienić się w gorsze\nIdziesz osiedlem, ze szczęścia pijany\nNiejeden pies unosi wary\nNa wyspach wakacje, lepszy samochód\nCzy życie dozować łyżką, po trochu\nDla jednych szczęście w banku stan konta\nDla innych cel przygodny kontakt\nJedni je mają, to ich rozgrzesza\nInni też mają - szczęście do pecha\nSprzyja odważnym i to jest prawdą\nŚpisz o 20? To cię oszwabią\nNa wyciągnięcie ręki, jednak go nie masz\nNad brzegiem rzeki zdychasz z pragnienia\nCzym jest? Czym jest? Czym jest? Czym jest szczęście?\nWiedziałeś, gdy trzymałeś mocno je za rękę\nDziś przez skórę czujesz bezsens, a w powietrzu wisi strach\nCi, co znają życie wiedzą, to nie taka tania gra\nCzym jest? Czym jest? Czym jest? Czym jest szczęście?\nGdy tracisz je, los zaciska mocno pętlę\nPo prostu więdniesz, w oczach kryje się ten strach\nCi, co znają życie wiedzą, to nie taka tania gra\nCzym jest szczęście? Popatrz na rany\nWcale nie sprzyja dziś zakochanym\nLeżysz wygrzany, skończył się czas\nOdeszła z domu, nie ma już was\nMarzysz o tym, żeby ktoś cię pokochał\nNiechciany, jak dziecko, odtrąca macocha\nI płyną łzy, twarz mokra\nCoś wpadło do oka\nMoże to dobrze, że został sam popiół\nNa zawsze, z oczu odeszły w ogniu\nTych kilka rzeczy, co były jak zadra\nMieliśmy szczęście, że płomień je zabrał\nDla jednych jedno życie to mało\nCiągła rozterka… Dusza czy ciało?\nWóda zniszczyła mnie bardzo człowieku\nIle jest % szczęścia w nieszczęściu?\nNie każdy rodzi się w czepku, weź przestań…\nZnów szklane oczy widzę u dziecka\nCzas nam ucieka przez palce — piach\nCo z tego masz? Po seksie sztach\nMatczyna pierś dziś pełna mleka\nI słodki sen na jej powiekach\nTen piękny uśmiech, jak cud natury\nJej mokre włosy w deszczu purpury\nCzym jest? Czym jest? Czym jest? Czym jest szczęście?\nWiedziałeś, gdy trzymałeś mocno je za rękę\nDziś przez skórę czujesz bezsens, a w powietrzu wisi strach\nCi, co znają życie wiedzą, to nie taka tania gra\nCzym jest? Czym jest? Czym jest? Czym jest szczęście?\nGdy tracisz je, los zaciska mocno pętlę\nPo prostu więdniesz, w oczach kryje się ten strach\nCi, co znają życie wiedzą, to nie taka tania gra\nHarujesz co dzień i patrzysz w lustro\nDwudniowy zarost, liżesz ubóstwo\nIlu dziś żyje tylko na niby?\nDla ludzi z boku są zawsze szczęśliwi\nCzym jest szczęście? Za czym w pogoni?\nSzczęście… Dla mnie ciepło jej dłoni\nRzeczy, gadżety, łupy doczesności\nTo nie przyniesie na długo radości\nTak ludzi niszczy świat materialny\nChęć gromadzenia przedmiotów martwych\nCo nam można? Czego nie wolno?\nKończy się tam, gdzie kończy się wolność\nSzczęścia nie masz, gdy przez życie sam\nŻycia pułapki, czy z góry plan?\nOd złego niech Bóg cię broni swą ręką\nGwarancją szczęścia bywa przeciętność\nZa pieniądz dał się zerżnąć niejeden\nPowiedz mi coś, czego jeszcze tu nie wiem\nZobaczyć zmarłych, wrócić do czasów?\nUciec w naturę prosto do lasu?\nDepczesz to życie, grzech samogwałtu\nKręci się wolno koło niefartu\nChcesz być szczęśliwy? Dla innych lepszy?\nUmrzesz jak żyłeś, święty grzesznik… |