Song information On this page you can find the lyrics of the song Piach Z Pustyni, artist - O.S.T.R.. Album song Instrukcja Obsługi Świrów, in the genre Иностранный рэп и хип-хоп
Date of issue: 21.02.2019
Age restrictions: 18+
Record label: Asfalt
Song language: Polish
Piach Z Pustyni(original) |
Pobudka 17, męczy kac jak Ibisz |
Sahara w mordzie taka, jakbym wpieprzył piach z pustyni |
Sam wypiłbym ocean skoczyłbym prosto w wodę |
Tak bardzo o tym myślę, jakbym miał wodogłowie |
Ugasić ten ogień. |
Już odkręcam kran oczami |
A tu ani jednej kropli- #zawał serca i rak krtani |
Noż kurwa! |
Zajebię drani. |
Pierdolone wodociągi! |
Bluzganie przynosi ulgę, ale nie cofnie tej klątwy |
Szukam telefonicznej książki, zaraz zrobię sajgon |
Masz ironię - pragnąc wody, skończę nad umywalką |
Ta ja, systemu plankton — tak czuję się tu teraz |
Skonam, uschnę jak SpongeBob. |
Dzwonię. |
Nikt nie odbiera |
Boże, przebacz za imprezę, ta niemoc mnie wykańcza |
W kuchni pusto, w lodówce nie ma nawet pieprzonego światła |
Wkurwienie narasta — już każdego zabiłbym |
Dręczy kac-gigant, masakra! |
Nienawidzę takich dni |
Chciałbym na łóżku rozłożyć się wygodnie |
Odnaleźć luz swój, zbywając każdy problem |
(Wszystko dobrze będzie, myślę, będzie dobrze) |
Chciałbym na łóżku rozłożyć się wygodnie |
Najlepiej szybko już o tym dniu zapomnieć |
(Wszystko dobrze będzie, myślę, będzie dobrze) |
Ubrany w cokolwiek, jak żul, idę na monopol |
Niedziela, wszystko zamknięte — tylko tam odnajdę to, co |
W końcu ugasi pragnienie, długa droga — walczę z mocą |
Nie mam siły, myślę: pierdolę tę ustawę jak Rocco |
Pieprzone dwa kilometry |
W takim stanie czuję się jak na K2 Pustelnik |
Brak mi energii, ale poruszam się naprzód |
Błagam. |
Potrzebuję wody, jak nimfomanka orgazmów |
Słońce nie ułatwia sprawy, bombardując promieniami |
Skacowany cień odbija się od ściany |
Ledwo trzymam się, krokami powoli wycieram chodnik |
Ani jednej chmury, żar w łeb uderza jak Condit |
Przesadziłem wczoraj; |
jeszcze chwila — poległbym |
Ostatnia nadzieja. |
W końcu podchodzę do drzwi |
Szarpię za klamkę i nie wierzę, kurwa mać |
Ej, jaki syf! |
Nie mów mi, że dziś zamknięte |
Nienawidzę takich dni |
Chciałbym na łóżku rozłożyć się wygodnie |
Odnaleźć luz swój, zbywając każdy problem |
(Wszystko dobrze będzie, myślę, będzie dobrze) |
Chciałbym na łóżku rozłożyć się wygodnie |
Najlepiej szybko już o tym dniu zapomnieć |
(Wszystko dobrze będzie, myślę, będzie dobrze) |
B — No, co tam? |
Nawijaj |
O — No hej, hej. |
Oddzwaniam. |
No słuchaj. |
Nie, no mam takiego |
Kaca, stary. |
Nic nie pamiętam. |
Jeszcze, stary, rury remontują jakieś. |
W ogóle w chacie wody nie mam. |
Poszedłem na Aleksandrowską do sklepu, |
żeby sobie coś do picia kupić. |
Nic, stary, nie ma nic |
B — No bo, ziom, jest niedziela |
O — Jesteś w stanie po mnie podjechać? |
B — No jestem, jestem |
O — Jesteś mobilny? |
B — Tak, tak. |
Zaraz będę |
O — No dobra, dobra. |
Dzięki serdeczne. |
To czekam na Ciebie |
B — Elo! |
(translation) |
Wake up 17, tired hangover like Ibisz |
Sahara in the murder as if I screwed up the sand from the desert |
I would drink the ocean myself, I would jump straight into the water |
I think about it so much as if I have hydrocephalus |
Put out that fire. |
I'm already turning on the faucet with my eyes |
And here not a single drop- # heart attack and laryngeal cancer |
Fucking knife! |
I will fuck you bastards. |
Fucking water pipes! |
Blasphemy brings relief, but it will not undo the curse |
I'm looking for a phone book, I'll make a saigon soon |
You are ironic - if I crave water, I'll end up over the sink |
This me, the plankton system - this is how I feel here now |
I'm dying, I'm going to dry like SpongeBob. |
I'm calling. |
Nobody is answering |
God forgive the party, this helplessness is wearing me out |
The kitchen is empty, not even the fucking light in the fridge |
Pissing is growing - I would kill everyone by now |
A giant hangover, a massacre! |
I hate days like this |
I would like to lie down comfortably on the bed |
Find your ease by getting rid of every problem |
(Everything's gonna be alright I guess it's gonna be alright) |
I would like to lie down comfortably on the bed |
It's best to forget about that day quickly |
(Everything's gonna be alright I guess it's gonna be alright) |
Dressed in whatever I like, I'm going to the monopoly |
Sunday, everything is closed - only there will I find what |
It will finally quench your thirst, long way - I fight with power |
I don't have the strength, I think: fuck this law like Rocco |
Two fucking kilometers |
In this state, I feel like K2 Pustelnik |
I have no energy, but I keep moving forward |
I am begging you. |
I need water, like a nympho of orgasms |
The sun doesn't make it any easier by bombarding it with rays |
The hungover shadow reflects off the wall |
I can barely hold on, slowly wiping the pavement with my feet |
Not a single cloud, the heat hits the head like Condit |
I exaggerated yesterday; |
just a moment - I would be dead |
Last hope. |
I finally go to the door |
I yank on the door handle and I can't fucking believe it |
Hey what a crap! |
Don't tell me it's closed today |
I hate days like this |
I would like to lie down comfortably on the bed |
Find your ease by getting rid of every problem |
(Everything's gonna be alright I guess it's gonna be alright) |
I would like to lie down comfortably on the bed |
It's best to forget about that day quickly |
(Everything's gonna be alright I guess it's gonna be alright) |
B - What's up? |
Wind up |
O - Come on, hey. |
I call back. |
Come on. |
No, I have one |
Hangover, man. |
I do not remember anything. |
Still, man, the pipes are repairing some. |
I have no water at all in the hut. |
I went to the store on Aleksandrowska Street, |
to buy something to drink. |
Nothing, man, there's nothing |
B - Well, man, it's Sunday |
O - Are you able to pick me up? |
B - Here I am, I am |
O - Are you mobile? |
B - Yes, yes. |
I'll be there in a moment |
O - Okay, okay. |
Thanks alot. |
I am waiting for you |
B - Elo! |