Song information On this page you can find the lyrics of the song Algorytm, artist - O.S.T.R.. Album song W drodze po szczęście, in the genre Иностранный рэп и хип-хоп
Date of issue: 25.02.2018
Record label: Asfalt
Song language: Polish
Algorytm(original) |
Ach, co za noc, ekstaza, euforia i show |
Gdzie cała sala, tysiące wzniesionych rąk |
Na tabu zamach, energia razi jak prąd |
Daj mi ten hałas, uwolnij w sobie tę moc |
Wstaję po 9 kwadrans, wczorajszy aplauz, koncert, masakra |
Zakwasy na całym ciele, każdy ruch dla mnie dosłownie abstrakcja |
Magia w głowie, nostalgia |
Klimat z ciśnieniem miliona atmosfer, petarda |
Zderzenie czasu i miejsca, niesiemy eksplozję jak bomby na Bagdad |
Emocje, akcja #kenblock |
Napadam miasta #facemob |
Imprezy wandal #waveshock |
Ekstaza i skandal #katemoss |
Płynę wolno, jakbym podróżował Kalifornią #laidback |
Bóg jest DJ-em, to mój kosmos #faithless |
W aucie dochodzę do normy |
Znów odwodniony organizm bez samokontroli nie chce już wody, a żąda emocji na |
scenie, euforii |
Jestem uzależniony, czy to zwykłe złudzenie? |
Pozory |
Nie wiem, nie myślę, gdzie skończę spokojnie |
Jak każdy, mam własny na szczęśnie algorytm |
Ach, co za noc, ekstaza, euforia i show |
Gdzie cała sala, tysiące wzniesionych rąk |
Na tabu zamach, energia razi jak prąd |
Daj mi ten hałas, uwolnij w sobie tę moc |
Ach, co za noc, odczuwam skutki uboczne |
Powtarzam to konsekwentnie, choć ciągle mówią, że chyba mam problem |
Owszem, lubię posluchać Oskara, historie o upadłych planach, hazardzie, |
przelotnych miłościach, doznaniach, aferach i dragach, pieniądzach ginących na |
ośce |
Biały i brzydki #stevenash |
Na scenie instynky #pitchblack |
Słowa i bity #kicksnare |
Zamieniam zmysły z chi w zen |
Tam, gdzie w myślach miesza się magia z powietrzem |
Ten wczorajszy koncert, grubas, dzisiaj czas na retrospekcję |
Flashbacki tną umysł jak strobo, spragniony podróży jak Frodo |
Mój teren przez piątek, sobotę, niedzielę |
Ujawniam potwora jak waran z Komodo |
Powoli dochodzę do siebie, jak mogę |
Obcuję z nałogiem, życia czarodziej |
Kocham, co robię, żyjąc z dźwiękami w symbiozie |
Ach, co za noc, ekstaza, euforia i show |
Gdzie cała sala, tysiące wzniesionych rąk |
Na tabu zamach, energia razi jak prąd |
Daj mi ten hałas, uwolnij w sobie tę moc |
(translation) |
Ah, what a night, ecstasy, euphoria and show |
Where the whole hall, thousands of raised hands |
On a taboo swing, energy strikes like electricity |
Give me that noise, release this power within you |
I get up after 9:15, yesterday's applause, concert, massacre |
Soreness all over my body, every movement for me is literally abstract |
Magic in the head, nostalgia |
A climate with a pressure of a million atmospheres, a firecracker |
Time and place collide, we carry the explosion like bombs on Baghdad |
Emotions, #kenblock action |
I raid the city of #facemob |
#Waveshock vandal events |
Ecstasy and scandal #katemoss |
I am swimming slowly as if I was traveling in California #laidback |
God is a DJ, this is my #faithless universe |
I'm getting back to normal in the car |
Again, a dehydrated body without self-control does not want water anymore, but demands emotions on |
stage, euphoria |
I'm addicted, is it just a delusion? |
Appearances |
I don't know, I don't think where I will end up in peace |
Like everyone else, I luckily have my own algorithm |
Ah, what a night, ecstasy, euphoria and show |
Where the whole hall, thousands of raised hands |
On a taboo swing, energy strikes like electricity |
Give me that noise, release this power within you |
Ah, what a night, I have side effects |
I say it consistently, even though they keep saying I think I have a problem |
Yes, I like to hear Oscar, stories about fallen plans, gambling, |
fleeting loves, sensations, scandals and drugs, money perishing on |
axle |
White and ugly #stevenash |
Instinky on stage #pitchblack |
#Kicksnare words and bits |
I turn my senses from chi into Zen |
Where magic and air mix in your mind |
That yesterday's concert, fat man, today it's time for a retrospective |
Flashbacks cut the mind like a strobe, thirsty for travel like Frodo |
My area by Friday, Saturday, Sunday |
I reveal a monster like a Komodo dragon |
I'm slowly recovering as much as I can |
Commune with addiction, wizard life |
I love what I do, living in symbiosis with sounds |
Ah, what a night, ecstasy, euphoria and show |
Where the whole hall, thousands of raised hands |
On a taboo swing, energy strikes like electricity |
Give me that noise, release this power within you |