Song information On this page you can find the lyrics of the song Włóczędzy, artist - Jacek Kaczmarski. Album song Wojna Postu Z Karnawalem, in the genre Поп
Date of issue: 06.09.2002
Record label: Warner Music Poland
Song language: Polish
Włóczędzy(original) |
Wchodzimy z twarzami zdrowymi od mrozu, |
Siadamy przy ogniu tańczącym z radości. |
Ścieramy z nadgarstków odciski powrozów, |
Wołamy o wino i chleb i tłustości, |
Spod ścian patrzą na nas w milczeniu miejscowi |
Napięci, na wszystko gotowi. |
Wchłaniamy łapczywie wielkimi kęsami, |
Łykamy alkohol aż warczy nam w grdykach, |
Bekniemy czasami, pierdniemy czasami, |
Aż z ław w ciepło wzbija się woń wędrownika |
I płynie pod ściany miejscowych, jak ręka |
Co mówi — przestańcie się lękać. |
Co mówi — przestańcie się lękać. |
x2 |
Śpiewamy piosenki o drodze i pracy, |
O braku pieniędzy i braku miłości, |
Podnoszą się ze snu miejscowi pijacy, |
Słuchają oczami rozumnej przeszłości, |
Ktoś wstanie, podejdzie, zapyta — kto my? |
— My dzieci wolności, bezdomne my psy. |
Przysiada się stawiać i pytać nieśmiało |
Gdzie dobrze, gdzie lepiej, a gdzie pieniądz rośnie? |
I plączą się cienie pod niską powałą |
I coraz jest ciaśniej i duszniei i głośniej, |
Bo oto włóczędzy z przeszłością swą mroczną |
Dla ludu się stają wyrocznią. |
Dla ludu się stają wyrocznią. |
x2 |
Mówimy o wojnach w dalekich krainach, |
Zmyślamy, bogactwa zdobyte, stracone, |
Słuchają, jak mszy, dolewają nam wina, |
I dziewki przysiada się też, ośmielone, |
Do ognia dorzuci przebiegły gospodarz: |
Noc długa korzyści mu doda. |
Rozgrzani, snujemy niezwykłą opowieść |
Zazdroszcząc im tego, że tacy ciekawi, |
Choć mają, co każdy tak chciałby mieć człowiek, |
A za — byle co — już gotowi zastawić |
By włóczyć się, szukać i błądzić, jak my |
I żyć bez pór roku, bez nocy i dni. |
I żyć bez pór roku, bez nocy i dni. |
x2 |
Pijemy i każdy już ma coś na oku — |
Ten nocleg w piekarni, ten pannę piersiastą; |
Świt znajdzie nas znowu za miastem na stoku. |
Gdzie nikt tak naprawdę nic nie ma na własność, |
A im pozostanie piosenka i sny: |
«My dzieci wolności, bezdomne my psy»… |
(translation) |
We enter with our faces healthy from frost, |
We sit by the fire dancing with joy. |
We rub the prints of the ropes from our wrists, |
We cry out for wine and bread and fat, |
The locals watch us silently from under the walls |
Tense, ready for anything. |
We absorb greedily with big bites, |
We swallow alcohol until it growls in our pears, |
We belch sometimes, we fart sometimes |
The scent of the wanderer rises from the benches into the warmth |
And it flows to the walls of the locals like a hand |
What he says - stop being afraid. |
What he says - stop being afraid. |
x2 |
We sing songs about the road and work, |
About no money and no love |
Local drunks arise from sleep, |
They listen with the eyes of a rational past, |
Someone will get up, come up and ask - who are we? |
- We children of freedom, we are homeless dogs. |
He sits down to stand and ask timidly |
Where is good, where is better, and where does money grow? |
And shadows tangled beneath the low ceiling |
And it's getting tighter and stiffer and louder |
For here are vagrants with a dark past |
They become an oracle for the people. |
They become an oracle for the people. |
x2 |
We are talking about wars in distant lands, |
We think, riches gained, lost, |
They listen to masses, pour us wine, |
And the girls are also seated, emboldened, |
The cunning host will add to the fire: |
A long night will add to its benefits. |
Hot, we tell an amazing story |
Envying them for being so curious, |
Although they have what everyone would like to have, |
And for - anything - ready to pledge |
To roam and seek and wander like we do |
And live without seasons, without days and nights. |
And live without seasons, without days and nights. |
x2 |
We drink and everyone already has an eye for something - |
That night in a bakery, this one breastfed; |
Dawn will find us again outside the city on the slope. |
Where no one really owns anything |
And they will be left with a song and dreams: |
"We children of freedom, we are homeless dogs" ... |