Song information On this page you can find the lyrics of the song Piosenka żebracza, artist - Jacek Kaczmarski. Album song Bankiet, in the genre Поп
Date of issue: 31.12.1994
Record label: Warner Music Poland
Song language: Polish
Piosenka żebracza(original) |
Dajcie mi proszę, co łaska. |
Żebrak — też człowiek do diaska! |
Śpiewać już nie mam siły, |
Żarty mi się skończyły. |
Siedzę na Placu Zamkowym |
Z tym, co na plecach zostało, |
Sięgam po rozum do głowy, |
Lecz rozum by żyć - to za mało! |
Tłuką o pierś resztki serca, |
Serce nadzieją frymarczy, |
Lecz — może jestem oszczerca — |
Serce — by żyć - nie wystarczy! |
Dajcie mi proszę, co łaska… |
Mówią mi — wstań i zapracuj! |
Raz jeszcze zakasz rękawy, |
Albo zabieraj się z placu |
Bo szpecisz piękno Warszawy. |
Tu zagraniczni turyści |
Widzieć chcą cud odbudowy |
A ty wrażenia im niszczysz |
Żebrząc na Placu Zamkowym. |
Dajcie mi proszę, co łaska… |
Gdybym łez trochę miał jeszcze |
To bym nad sobą zapłakał |
Kto dziś pamięta w rym mieście |
Że to ja budowałem barbakan! |
Człowiek bez dały urodzin, |
Człowiek bez dnia swych imienin — |
Życie oddałem urodzie |
Renesansowych kamienic. |
Dajcie mi proszę, co łaska… |
Nigdy nikomu nie znany, |
Po łokcie w glinie i w piachu |
Ryłem, jak kret tresowany |
Tunel na Trasie Wschód-Zachód. |
Jakby mi było za mało |
Pracy do grobowej deski |
Póki sił jeszcze starczało |
Stawiałem Zamek Królewski. |
Dajcie mi proszę, co łaska… |
Nie mówcie więc, że coś niszczę, |
Nie mówcie mi, że coś szpecę |
Bo moje myśli są czystsze |
Niż wasze myśli i serca. |
Tkwić chcę tu duszą i ciałem, |
Spróbujcie mi to odebrać! |
To miasto — ja zbudowałem |
By mieć na starość gdzie żebrać… |
Dajcie mi proszę, co łaska… |
(translation) |
Please give me what you grace. |
A beggar - a damn man too! |
I have no strength to sing anymore, |
My jokes are over. |
I am sitting at the Castle Square |
With what's left on my back |
I reach for my head |
But reason to live is not enough! |
They beat the remains of their heart against their breasts, |
The heart is the hope of a bartender, |
But - perhaps I am a slanderer - |
The heart - to live - is not enough! |
Please give me what you grace ... |
They tell me - get up and work! |
Roll up your sleeves again |
Or get out of the square |
Because you disfigure the beauty of Warsaw. |
Here are foreign tourists |
They want to see the miracle of reconstruction |
And you destroy their impressions |
Begging on Castle Square. |
Please give me what you grace ... |
If I had a little more tears |
I would cry for myself |
Who remembers in this city today |
That I was building a Barbican! |
A man without a birthday, |
A man without his name day - |
I gave my life to beauty |
Renaissance tenement houses. |
Please give me what you grace ... |
Never known to anyone |
Up to the elbows in clay and sand |
I buried like a trained mole |
Tunnel on the East-West Route. |
As if it wasn't enough for me |
Work to the death board |
As long as there was still enough strength |
I built the Royal Castle. |
Please give me what you grace ... |
So don't say I'm breaking something |
Don't tell me I'm messing up something |
Because my thoughts are cleaner |
Than your thoughts and hearts. |
I want to stick here with my body and soul, |
Try to take it away from me! |
This city - I have built |
To have in old age where to beg ... |
Please give me what you grace ... |