Lyrics of Baranek - Jacek Kaczmarski

Baranek - Jacek Kaczmarski
Song information On this page you can find the lyrics of the song Baranek, artist - Jacek Kaczmarski. Album song Bankiet, in the genre Поп
Date of issue: 31.12.1994
Record label: Warner Music Poland
Song language: Polish

Baranek

(original)
Ach Ci ludzie, to brudne świnie
Co napletli o mojej dziewczynie
Jakieś bzdury o jej nałogach
To po prostu litość i trwoga
Tak to bywa gdy ktoś zazdrości
Kiedy brak mu własnej miłości
Plotki płodzi, mnie nie zaszkodzi żadne obce zło
Na mój sposób widzieć ją
Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
Krzywdę robią mojej panience
Opluć chcą ją podli zboczeńcy
Utopić chcą ją w morzu zawiści
Paranoicy, podli sadyści
Utaplani w brudnej rozpuście
A na gębach fałszywy uśmiech
Byle zagnać do swego bagna, ale wara wam
Ja ją przecież lepiej znam
Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
Znów widzieli ją z jakimś chłopem
Znów wyjechała do St.
Tropez
Znów męczyła się, Boże drogi
Znów na jachtach myła podłogi
Tylko czemu ręce ma białe
Chciałem zapytać, zapomniałem
Ciało kłoniąc skinęła dłonią wsparła skroń o skroń
I znów zapadłem w nią jak w toń
Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
Ech, dziewczyna pięknie się stara
Kosi pieniądz, ma jaguara
Trudno pracę z miłością zgodzić
Rzadziej może do mnie przychodzić
Tylko pyta kryjąc rumieniec
Czemu patrzę jak potępieniec
Czemu zgrzytam, kiedy się pyta czy ma ładny biust
Czemu toczę pianę z ust
Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
(translation)
Ah, these people, they're dirty pigs
What they did about my girlfriend
Some nonsense about her addictions
It's just pity and fear
This is what happens when someone is jealous
When he lacks his own love
He breeds rumors, I will not be harmed by any foreign evil
See her my way
He has a flower wreath on his head
A green speck in my hand
And before her runs a lamb
And a butterfly flies above it
And before her runs a lamb
And a butterfly flies above it
They hurt my lady
The mean perverts want to spit on her
They want to drown her in a sea of ​​envy
Paranoid, mean sadists
Drowned in dirty debauchery
And a fake smile on her face
If you want to herd them to your swamp, but beware of you
I know her better
He has a flower wreath on his head
A green speck in my hand
And before her runs a lamb
And a butterfly flies above it
And before her runs a lamb
And a butterfly flies above it
They saw her again with some peasant
She left for St.
Tropez
She was getting tired again, dear God
She was washing the floors on the yachts again
But why his hands are white
I wanted to ask, I forgot
Bowing her body, she nodded her hand to her temple
And I fell into it again as if into the water
He has a flower wreath on his head
A green speck in my hand
And before her runs a lamb
And a butterfly flies above it
And before her runs a lamb
And a butterfly flies above it
Yeh, the girl is trying beautifully
He mows money, he has a jaguar
It's hard to agree with work with love
He may come to me less often
Just asks, hiding her blush
Why do I look like a damned man
Why do I grind when she asks if she has a nice breast
Why am I rolling foam from my mouth
He has a flower wreath on his head
A green speck in my hand
And before her runs a lamb
And a butterfly flies above it
And before her runs a lamb
And a butterfly flies above it
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Mury ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
List Z Moskwy 2005
Ballada wrześniowa 2014
Rehabilitacja Komunistów 2005
Kantyczka z lotu ptaka ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
Koniec wojny 30-letniej ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
Piosenka napisana mimochodem 2014
Mury ' 87 (Podwórko) 2005
Sen kochającego psa 2014
Hymn wieczoru kawalerskiego, czyli żale polonistycznych degeneratów 1994
Ballada o ubocznych skutkach alkoholizmu 1994
Spotkanie w porcie 1994
Ja ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
Włóczędzy ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
Portret zbiorowy we wnętrzu - Dom opieki ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
Rublow 2014
Zbroja 2014
Obława 2014
Poranek ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
Jan Kochanowski 2014

Artist lyrics: Jacek Kaczmarski