Lyrics of Autoportret Witkacego - Jacek Kaczmarski, Zbigniew Łapiński, PRZEMYSŁAW GINTROWSKI

Autoportret Witkacego - Jacek Kaczmarski, Zbigniew Łapiński, PRZEMYSŁAW GINTROWSKI
Song information On this page you can find the lyrics of the song Autoportret Witkacego, artist - Jacek Kaczmarski.
Date of issue: 08.11.2018
Song language: Polish

Autoportret Witkacego

(original)
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotyków
Mam czerwone oczy doświadczalnych królików
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych Mongołów
Słucham nie słów lecz dźwięków
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentów
Wszędzie węszę bandytów
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych Semitów
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym
I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odróżnieniu od was którzy Państwo wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na powielaczu
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczór i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu Witkacego
(translation)
I look at the world out of habit
So it's not from drugs
I have the red eyes of experimental rabbits
I just got up from the table
So it's not out of pain
My lips are pursed from hungry Mongols
I don't listen to words but to sounds
So not from thoughts of ferment
I have the protruding ears of naive informers
I sneak around bandits everywhere
So not for color
I have the typical nose shadow of a wronged Semite
I see the shape of things in their essential sense
And that makes me great and one-time
Unlike you who will forgive
You are an idiot's poem in a duplicator
My neck is quite stiff
That's why I'm still alive
That politics for me is in the crystal muck
My mind is as hard as my elbows
So don't kick me for this
That red nails are revolution for me
Sensitive is like a membrane
So in the evening and in the morning
I tremble like an eel spleen ripped out
I fear the destruction of the world
So for a better mood
I scream like a child in a dark, closed room
I am more choking and suffocating than you are
More often than you do, I don't want to live yet, but I have to
But I won't let anyone touch me, and that's why
When it is necessary, I will take Witkacy from the world myself
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Mury ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
List Z Moskwy 2005
Ballada wrześniowa 2014
Rehabilitacja Komunistów 2005
Kantyczka z lotu ptaka ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
Koniec wojny 30-letniej ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
Piosenka napisana mimochodem 2014
Mury ' 87 (Podwórko) 2005
Sen kochającego psa 2014
Hymn wieczoru kawalerskiego, czyli żale polonistycznych degeneratów 1994
Ballada o ubocznych skutkach alkoholizmu 1994
Spotkanie w porcie 1994
Ja ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
Włóczędzy ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
Portret zbiorowy we wnętrzu - Dom opieki ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
Rublow 2014
Zbroja 2014
Obława 2014
Poranek ft. Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski 2002
Jan Kochanowski 2014

Artist lyrics: Jacek Kaczmarski

New texts and translations on the site:

NameYear
Novecento Auf Wiedersehen 2010
Since I Fell For You 2022
Sono tre parole 2004
Dam Başına Ası Da Goymuş Galbırı 2014
Cicatriz 2005
The Badguy 2013