Song information On this page you can find the lyrics of the song Kamienie, artist - Grammatik. Album song Podróże, in the genre Рэп и хип-хоп
Date of issue: 31.12.2006
Record label: MYMUSIC GROUP
Song language: Polish
Kamienie(original) |
Krople deszczu na skroniach |
Patrzę na Wisłę a kartki mokną w dłoniach |
Patrzę na życie, miasto śpi bezpiecznie w domach |
Gdzie w każdym z nich mieszka niejedna historia |
Czasami wkradam się jak złodziej w czyjeś życie |
W brudach brodzę w śmierci i śmiechu zachwycie |
Czasem zazdroszczę, czasem nienawidzę |
Wiem, że każdy ma swoją drogę ja o swojej wam pisze |
I słucham ludzi, w ich oczach widzę siebie |
Może naiwnie w solidarność między nami wierzę |
W czterech ścianach zaklęty niejeden dramat |
Przeklęty, który chcesz wyrzucić z siebie |
Wiele bólu, który trochę już zaśniedział |
Ale wciąż krzyczy by ktoś o nim opowiedział |
Nawet, jeśli będą mówić, że pamiętać nie warto |
To my i kamienie jesteśmy świadkiem z przypadku |
Chcę wyrzucić z siebie gniew, wyruszam w miasto |
Uciekam z miejsca, w którym czuję się zbyt ciasno |
Warszawa nie śpi, dzisiaj będzie moją parą |
Za ręce przez bruk, nocny spacer ku gwiazdom |
Przemierzam miejsca, które znam na pamięć |
Tysiące kroków tylko po to by sens znaleźć |
Spokojna noc, powoli zanurzam się w ciszy |
I tylko wiatr rozwiewa niespokojne myśli |
Niby samotnie, jednak mam tu słuchaczy |
Dookoła kamienie, które niejedno widziały |
I myślę gdyby kamienie mogły mówić |
Powiedziałyby prawdę tak różną dla ludzi |
To cichy świadek, więc opowiem mu historię |
Możesz krzyczeć tu ze mną, wyrzuć to, co siedzi w tobie |
Nie bój się, one nigdy nas nie skrzywdzą |
To nie ludzie, których oczy ciągle nic nie widzą |
Tak wiele bólu dzieje się za kurtyną |
Wśród ścian, które milczą |
Choć czasem, gdy nastawisz ucho krzyczą, jasne staje się wszystko |
Blizny z przeszłości drogą by zrozumieć przyszłość |
Odpowiedzi czasem leżą tak blisko |
Wystarczy sięgnąć by wiedzieć, co jest przede mną |
Zbieram brudy samemu brudząc ręce |
Patrzę w mrok, mrok patrzy w moje serce |
Wiem więcej, ale też mniej mogę znieść |
Gdzie jest spokój, kuszą drzwi, w które można wejść |
W każdej chwili wolność popłynie z każdej żyły |
Lecz to za łatwe wciąż mam w sobie tyle siły |
By żyć, oddychać pełną piersią |
Chociaż czasem mam dość i oddech przychodzi ciężko |
Niech żyje życie nawet, gdy wszystko przepadnie |
Ja usnę, ale kamienie będą mówić za mnie |
Tak niewiele mi potrzeba żebym znalazł swój spokój |
Chcę budzić się rano i mieć kogoś przy boku |
Chcę znów zaufać nie dostawać ciosów w plecy |
Bo życie to chwila ja tą chwilą chcę się cieszyć |
Staram się walczyć z własnymi słabościami |
Jestem jedynie człowiekiem i często nie znam granic |
Wierzę mocno, że wszystko wkrótce się ułoży |
A dziś mówię kamieniom o tym, co najbardziej boli |
Tyle razy uciekałem i nie chciałem rozmawiać |
Zawsze sam z problemami tak z życiem chciałem się zmagać |
Jednak z czasem zauważyłem tę różnicę |
Że gdy krzyczę głośno to mam sumienie czyste |
I nawet, gdy milczysz i nie chcesz mnie słuchać |
A moje słowa to dla ciebie tylko pustka |
Wiem co robić i szybko znajdę nowy powód |
By wyjść z domu i odwiedzić me kamienie znowu |
(translation) |
Raindrops on the temples |
I look at the Vistula and the pages are wet in my hands |
I look at life, the city sleeps safely in houses |
Where more than one story lives in each of them |
Sometimes I sneak into someone's life like a thief |
I wade in dirt in death and delight in laughter |
Sometimes I am jealous, sometimes I hate |
I know that everyone has their own way and I write about theirs to you |
And I listen to people, I see myself in their eyes |
Maybe I naively believe in solidarity between us |
More than one enchanted drama within four walls |
Cursed you want to get out of your way |
Lots of pain, which has already felt a bit asleep |
But he still yells for someone to tell about him |
Even if they say that it's not worth remembering |
We and the stones are witnesses by chance |
I want to let go of my anger, I'm going out to town |
I run away from a place where it feels too tight |
Warsaw is awake, today it will be my couple |
Hands on the pavement, a night walk towards the stars |
I travel through places that I know by heart |
Thousands of steps just to make sense |
Peaceful night, I slowly sink into the silence |
And only the wind dispels anxious thoughts |
Seemingly lonely, but I have listeners here |
There are stones around which many have seen |
And I think if the stones could talk |
They would tell a truth so different for people |
He's a silent witness, so I'll tell him a story |
You can shout here with me, throw out what's in you |
Don't be afraid, they'll never hurt us |
They're not people whose eyes still can't see anything |
So much pain is happening behind the curtain |
Among the silent walls |
Although sometimes when you tune your ear they scream, everything becomes clear |
Scars from the past - a way to understand the future |
The answers are so close sometimes |
It is enough to reach out to know what is in front of me |
I pick up the dirt myself by getting my hands dirty |
I look into the dark, the dark looks into my heart |
I know more, but I can take less too |
Where there is peace, there are doors that can be entered |
At any moment, freedom will flow from every vein |
But it's too easy, I still have so much strength |
To live, breathe fully |
Although sometimes I am fed up and breathing is hard |
Long live life even when everything is lost |
I will fall asleep, but the stones will speak for me |
I need so little to find my peace |
I want to wake up in the morning and have someone by my side |
I want to trust again not to get stabbed in the back |
Because life is a moment, I want to enjoy this moment |
I try to fight my own weaknesses |
I am only human and often know no boundaries |
I strongly believe that everything will be fine soon |
And today I tell the stones what hurts the most |
I ran away so many times and didn't want to talk |
Always alone with problems so I wanted to struggle with life |
However, I noticed this difference over time |
That when I shout loudly, my conscience is clear |
And even when you are silent and do not want to listen to me |
And my words are just emptiness to you |
I know what to do and I will quickly find a new reason |
To go out and visit my stones again |