Lyrics of Nie Jestem - GrubSon

Nie Jestem - GrubSon
Song information On this page you can find the lyrics of the song Nie Jestem, artist - GrubSon.
Date of issue: 16.12.2015
Song language: Polish

Nie Jestem

(original)
Jestem dziwnym typem, ale za to szczęśliwym
Zdarza mi się być leniwym.
ja nie z tych co tylko burzyliby…
Co?!
Lubie strzelać, ale nie z broni, raczej głupie miny
Jak już to w grach, posyłam wroga w piach!
Pach pach pach!
I nieżywy
Mam nadzieję, że zwiedzę jeszcze nasz świat choć trochę
Ale nie przez Google — raczej na piechotę
Jak wielu z was mam przyzwyczajenia, nawyki, nałogi, wyobrażenia
Chciałbym pozmieniać wiele rzeczy, lecz ja
Sam sobie ściemniam, że czasu nie mam
Jestem tu, nie tam, bo chcę tu być a może dlatego, że powinienem?
Sam już nie wiem…
Czuję że drzemie we mnie myśl: «uwolnij siebie.»
A może lepiej nie dziś?
I wtedy się włącza drugi, mówi mi:
«Żyj!
Baw się!
Uciekaj jak źle!
Żryj, ale nie udław się!
Wyjdź jak masz gdzie!»
Częste niezdecydowanie znowu sprawia, że ego walczy ze mną
Trudno czasem dokonać wyboru, nie wystarczy rzucić monetą
Ja nie z tych co wiecznie biją pianę
I z tych co w oczach mają obłęd
Przeważnie robię to co czuję, ale nie zawsze wychodzi to na dobre
Jestem omylny, popełniam błędy jak każdy inny, a co do sławy:
Nie kupuję tego w ogóle kiedy mówią mi, że bez niej nie ma dobrej zabawy
Jestem typem któremu zdarza się za-często spóźniać
Nie wiem kurwa
Co to czas
Dlatego znajomi muszą się wkurwiać
Czasem klnę jak szewc choć wiem
Nie wypada, ale momentami inaczej nie można
Taki ze mnie ideał, jak w Polsce piłka nożna
Nigdy nie byłem, nie będę nim, to fakt
Mam w sobie tyle zalet, ile wad
Jestem z tego rad, choć zawsze może być lepiej
Ale i tak się cieszę…
Bo nie jestem piedrolonym robotem!
Bo nie jestem piedrolonym robotem!
Nie jestem piedrolonym ro-bo-co-o-pem!
Bo nie jestem, bo nie jestem piedrolonym Robocopem!
Bo nie jestem, bo nie jestem.
Hej!
Hej!
Hej!
Czasami kłamię, bo wydaje mi się, że wybieram mniejsze zło
Przez co udaję, że jest dobrze, a mogłem powiedzieć wprost
Może nie mam odwagi, a może nie chcę nikogo krzywdzić słowem
Może zrobię to tak, a może tak, a może pójdę w zupełnie inną stronę
Jestem typem, co lubi sobie wypić
Polska.
Ponoć nie ma co się dziwić
Zarobić, kupić i w raz przechylić
Muszę się obudzić, chociaż na jakiś czas
Pomimo tego, że lubię, to się boję, że życie moje zamieni się w przysłowiowe
pół litra
Coraz trudniej i tak odmówić drinka
Jeden, drugi, ósmy, klapa, spadam.
Muszę się czegoś złapać
Czasami wydaje mi się, że często mi się wydaje, że za dużo wydaję
Na gówno którego wcale nie potrzebuję, ale wydawanie jest super
A tak naprawdę jest tego tyle
Że rozwali mi dupę!
Za dużo w dupie, a za mało w głowie!
Jak zostanę trupem, to może za dekadę się rozłożę
Boże słodki, Boże walcząc wszak o Twoją lożę
Tyle twych imion a Tyś ten sam
Ciągle leje się krew, polityka, władza, pieniądze, chłam
Jestem wierzący, wierzę w siebie i w dobrych ludzi
Wierzę w złych, bo wiem, że ci są w stanie zawrócić
Nie lubię się kłócić, choć lubię mieć rację
Mam swoje zdanie i pozamiatane wtedy
Kiedy wiem że w czterech literach masz je
Zanim ten numer się skończy wiedz że jestem tym dobrym i złym
Lecz przede wszystkim człowiekiem z krwi i kości
A nie jakimś piedrolonym robotem!
Nie jestem piedrolonym robotem!
Nie jestem piedrolonym robotem!
Bo nie jestem, bo nie jestem piedrolonym robocopem!
Bo nie jestem bo nie jestem.
Hej!
Hej!
Hej!
Bo nie jestem piedrolonym robotem!
Bo nie jestem ro-bo-o-o-o…
Bo on nie jest piedrolonym robotem!
Bo on nie jest piedrolonym robotem!
Bo on nie jest piedrolonym robotem!
Bo on nie jest piedrolonym robotem!
(translation)
I'm the weird type, but happy for that
I sometimes be lazy.
I am not of those who would only demolish ...
What?!
I like to shoot, but not with a gun, rather stupid faces
As it is in the games, I send the enemy to the sand!
Armpit of armpit!
And dead
I hope to see our world a little more
But not through Google - rather on foot
How many of you have habits, habits, addictions, ideas
I would like to change a lot of things, but I do
I tell myself that I don't have time
I am here, not there because I want to be here or maybe because I should?
I don't know anymore ...
I feel that there is a dormant thought within me: "free yourself."
Or maybe better not today?
And then the second comes on, tells me:
«Live!
Play!
Run how bad!
Eat but don't choke!
Come out if you have where! »
Frequent indecision makes my ego fight me again
Sometimes it is difficult to make a choice, it is not enough to flip a coin
I am not one of those who beat the foam forever
And of those who have madness in their eyes
I mostly do what I feel, but it's not always good for me
I am fallible, I make mistakes like everyone else, and as for fame:
I don't buy it at all when they tell me there's no fun without it
I'm the type to be late too often
I don't fucking know
What is the time
That's why friends have to be pissed off
Sometimes I swear like a shoemaker, although I know
It is not appropriate, but sometimes it cannot be otherwise
I am such an ideal as football in Poland
I've never been, never will be, that's a fact
I have as many advantages as disadvantages
I'm happy with it, but it can always be better
But I'm still happy ...
Because I am not a prickly robot!
Because I am not a prickly robot!
I am not a piedrolonym ro-bo-what-o-o-o-o-o-o-o-o-time!
Because I'm not, because I'm not a piedrolonym Robocop!
Because I am not, because I am not.
Hi!
Hi!
Hi!
Sometimes I lie because it seems to me that I choose the lesser evil
By which I pretended it was okay, and I could have said it straight
Maybe I don't have the courage, or maybe I don't want to hurt anyone with a word
Maybe I'll do it this way, or maybe this way, or maybe I'll go in a completely different direction
I'm the type who likes to drink
Poland.
It is said that there is nothing to be surprised about
Earn, buy and tip at once
I need to wake up, though for a while
Despite the fact that I like it, I am afraid that my life will turn into proverbial
half a litre
It's getting harder and harder to refuse a drink anyway
One, two, eight, flap, I'm going down.
I need to catch on to something
Sometimes I feel like I often feel like I'm spending too much
For shit that I don't need at all, but the spending is great
And there really is so much
That he'll blow my ass!
Too much in the ass and too little in the head!
If I become a corpse, maybe in a decade I will decompose
God sweet, God, after all, fighting for your lodge
So many names for you and you are the same
There's always blood, politics, power, money, crap
I am a believer, I believe in myself and in good people
I believe in the bad guys because I know they are able to turn back
I don't like to argue, although I do like to be right
I have my opinion and then I swept
When I know you have four letters in it
Before this number ends, know that I am the good and the bad
But most of all, a man of flesh and blood
Not some piedroled robot!
I'm not a prickly robot!
I'm not a prickly robot!
Because I am not, because I am not a piedrolowany robocop!
Because I'm not because I'm not.
Hi!
Hi!
Hi!
Because I am not a prickly robot!
Cause I'm not a-o-o-o-o ...
Because he's not a prickly robot!
Because he's not a prickly robot!
Because he's not a prickly robot!
Because he's not a prickly robot!
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Zróbmy To ft. GrubSon 2017
Na Szczycie 2015
Ten Sam Lot ft. Ten Typ Mes, GrubSon 2017
Wakacje 2015
Odór ft. GrubSon 2007
Naprawimy To 2015
Dziennikarze 2015
Sanepid 2015
Intro Horyzonty 2015
Ruffneck 2015
Nowa Fala 2015
Jedna z Planet 2015
Skacz 2015
Ogień ft. GrubSon 2016
A raz tak ft. GrubSon 2021

Artist lyrics: GrubSon