Lyrics of Życie Ponad Stan - ZDR

Życie Ponad Stan - ZDR
Song information On this page you can find the lyrics of the song Życie Ponad Stan, artist - ZDR
Date of issue: 22.03.2018
Age restrictions: 18+
Song language: Polish

Życie Ponad Stan

(original)
To nie taniec z gwiazdami, to skun, wóda, koks
Melanż, awantury, żyjesz tym non stop
Życie ponad stan leci grubo, pełną parą
Czy na tygodniu, cały weekend, ciągle mało
W planach interesy, dzierżawy, fury, sklepy
Dzisiaj znowu pożyczasz, by spłacić inne krechy
Lubisz się pobawić, ja też lubię, po co kłamać
Pewnie trochę żałujesz, ja też mogłem odkładać
Teraz czas jest na to, zmienić swoje założenia
Pracować nad przyszłością, a nie latać po dilerach
Wszystko z umiarem, po chwili już go nie ma
Szybko się skończyło, fart, że stoi z tym kolega
Życie ponad stan, wtedy szybciej czas ucieka
To stres, kiedy niema, żeby oddać jak ktoś czeka
To szmal, który płynie, maszyna go pożera
Styl na milionera, trzeba było nie iść w melanż
Wydasz więcej niż masz, lubisz żyć na bogato
Lubisz żyć ponad stan jak ktoś inny płaci za to
Debet, spłata, szybki plan, żeby trzymać fason
Nieważne za ile, ważne, żeby było z klasą
Wydasz więcej niż masz, lubisz żyć na bogato
Lubisz żyć ponad stan jak ktoś inny płaci za to
Debet, spłata, szybki plan, żeby trzymać fason
Nieważne za ile, ważne, żeby było z klasą
Na pełnej kurwie lecisz, nie da się nie zauważyć
To jest talent, którym Bóg raczył cię obdarzyć
Masz wszystko, o czym szary człowiek może marzyć
Jak nikomu innemu w firmowych ciuchach ci do twarzy
Jeszcze ciemno z ulicy, szybki smal cię nie parzy
Szybkie interesy, w trasie wypoczynek na plaży
Nocą zabawa w klubie, też to lubię, ale mam
Świadomość tego, że nie umiem żyć ponad stan
Tak jak ty idziesz, jak zły, zawsze ci mało
Zarobiłeś, spłaciłeś długi i nic nie zostało
Nic się nie stało, zaraz wpadnie coś na ruchy
Zaraz sponsor się znajdzie, jego zdrowie bite lufy
Jak dają, to bierzesz, jest okazja, to korzystasz
Zamiast kurczyć, się rośnie pożyczkodawców lista
Czasem myślisz, że masz dość tego życia ponad stan
Ale to nie kończąca się historia, tak jak Klan
Wydasz więcej niż masz, lubisz żyć na bogato
Lubisz żyć ponad stan jak ktoś inny płaci za to
Debet, spłata, szybki plan, żeby trzymać fason
Nieważne za ile, ważne, żeby było z klasą
Wydasz więcej niż masz, lubisz żyć na bogato
Lubisz żyć ponad stan jak ktoś inny płaci za to
Debet, spłata, szybki plan, żeby trzymać fason
Nieważne za ile, ważne, żeby było z klasą
Lubisz szastać kasą, nie kolekcjonujesz jej
Nawet jak nie zarabiasz, wcale nie wydajesz mniej
Parę krzyży tu parę tam, już w kieszeni lżej
So easy to spend and so hard to save
Jak nawinął Boa, tak jest na całym świecie
Życie ponad stan, nieważne, że na debecie
Ważne, żeby było grubo, prawie tylko to się liczy
No może jeszcze to, żeby było skąd pożyczyć
Przyjdzie czas się rozliczyć, po co teraz myśleć o tym
Masz rozmach jak mało kto i nie ma takiej kwoty
Której byś nie wydał, przecież zawsze jest na co
Jakiś bonus by się przydał, ty weźmiesz, oni zapłacą
Inni w koło się bogacą, ty nie umiesz odłożyć
Za rok będziesz miał to samo, mogę się założyć
Będziesz żył ponad stan jak gwiazdorzy, nie jak fan
Debet, spłata, szybki plan, debet, spłata, szybki plan
Wydasz więcej niż masz, lubisz żyć na bogato
Lubisz żyć ponad stan jak ktoś inny płaci za to
Debet, spłata, szybki plan, żeby trzymać fason
Nieważne za ile, ważne, żeby było z klasą
Wydasz więcej niż masz, lubisz żyć na bogato
Lubisz żyć ponad stan jak ktoś inny płaci za to
Debet, spłata, szybki plan, żeby trzymać fason
Nieważne za ile, ważne, żeby było z klasą
Lubię lecieć na bogato, bogaty nie jestem
Ciagła kombinacja, by szastać szelestem
Jedni żyją z przestępstw, a drudzy do roboty
Jak człowiek najebany, popełnia głupoty
Rano mi brakuje w kiermanach dużej kwoty
Życie ponad stan, jebać te pare złoty
Ważne, że grubo było, nic się nie odłożyło
Od chuja rozjebane, trzeba trzymać fason
Nie zapożyczane, dziwki naćpane
Wóda się leje, dilerzy i złodzieje
Każdy se kopsa rady, rzeczy od
Szama u ciapatego, nie ma w tym nic złego
Oby nie na kredycie, żyj jak najlepiej
Bo jedno jest życie, jak banku rozbicie
Marzenie co drugiego chłopaka wkurwionego
Na ostro na lecieć na bogatego
Wydasz więcej niż masz, lubisz żyć na bogato
Lubisz żyć ponad stan jak ktoś inny płaci za to
Debet, spłata, szybki plan, żeby trzymać fason
(translation)
It's not dancing with the stars, it's skun, vodka, coke
Party, fights, you live it non-stop
Life beyond one's means flies fat, full swing
Or during the week, the whole weekend, still not enough
Business, leases, carts, shops are planned
Today you borrow again to pay off other lines
You like to have fun, so do I, why lie
You probably regret it a bit, I could have put it off too
Now is the time to change your assumptions
Work on the future, not fly around dealers
Everything in moderation, after a while it's gone
It ended quickly, lucky that a colleague is standing with it
Living beyond your means, then time passes faster
It's stress when there's no way to give back when someone is waiting
It's money that flows, the machine devours it
Millionaire style, you had to not go into a party
You will spend more than you have, you like to live richly
You like to live beyond your means when someone else pays for it
Overdraft, repayment, quick plan to stay fit
It doesn't matter how much, it's important that it's classy
You will spend more than you have, you like to live richly
You like to live beyond your means when someone else pays for it
Overdraft, repayment, quick plan to stay fit
It doesn't matter how much, it's important that it's classy
You're flying on a full whore, it's impossible not to notice
This is the talent that God has deigned to give you
You have everything that a common man can dream of
Like anyone else in company clothes suits your face
It's still dark from the street, quick smal doesn't burn you
Quick business, rest on the beach on the road
Partying in the club at night, I like that too, but I have it
Knowing that I can't live beyond my means
As you go, like a bad one, it's always not enough for you
You earned money, paid your debts, and there's nothing left
Nothing happened, something will be moving soon
Soon the sponsor will be found, his health will be beaten
When they give, you take, there is an opportunity, you take advantage
Instead of shrinking, the list of lenders is growing
Sometimes you think you've had enough of living beyond your means
But it's a never-ending story, just like the Klan
You will spend more than you have, you like to live richly
You like to live beyond your means when someone else pays for it
Overdraft, repayment, quick plan to stay fit
It doesn't matter how much, it's important that it's classy
You will spend more than you have, you like to live richly
You like to live beyond your means when someone else pays for it
Overdraft, repayment, quick plan to stay fit
It doesn't matter how much, it's important that it's classy
You like to throw money around, you don't collect it
Even if you don't earn, you don't spend less
A few crosses here, a few there, it's easier in the pocket
So easy to spend and so hard to save
As Boa said, so it is all over the world
Living beyond your means, no matter if you're in debt
It's important that it's thick, that's almost all that matters
Well, maybe so that there would be somewhere to borrow
The time will come to settle accounts, why should we think about it now
You have momentum like few others and there is no such amount
Which one you would not spend, after all, there is always something for 
Some kind of bonus would be useful, you take it, they will pay
Others around get rich, you can't put aside
You'll have the same thing in a year, I bet
You'll live beyond your means like stars, not like a fan
Debit, repayment, fast plan, debit, repayment, fast plan
You will spend more than you have, you like to live richly
You like to live beyond your means when someone else pays for it
Overdraft, repayment, quick plan to stay fit
It doesn't matter how much, it's important that it's classy
You will spend more than you have, you like to live richly
You like to live beyond your means when someone else pays for it
Overdraft, repayment, quick plan to stay fit
It doesn't matter how much, it's important that it's classy
I like to fly rich, I'm not rich
A continuous combination to rustle
Some live off crime, while others work
Like a drunk man, he does stupid things
In the morning I miss a large amount at the fairs
Life beyond the means, fuck these few zlotys
The important thing was that it was thick, nothing was put down
It's fucking fucked up, you have to keep in shape
Not borrowed, stoned bitches
Vodka is pouring, dealers and thieves
Everyone se kopa advice, things from
Shama u ciapatego, there is nothing wrong with that
Hopefully not on credit, live your best life
Because life is one, like breaking a bank
The dream of every second angry boy
Go hard for a rich man
You will spend more than you have, you like to live richly
You like to live beyond your means when someone else pays for it
Overdraft, repayment, quick plan to stay fit
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Nie Zapomnij Pochodzenia 2018
Czarna/Czerwona 2018
Wciąż To Samo 2018
Żyj Jak Najlepiej 2018
Przypał 2018
Moment Zawahania 2018
Żyję Dalej Tak Jak ft. BoNuS 2018
Paranoje 2018
Zaufaj Dobrym Radom ft. sth 2018
Firma W Kredyt Nie Odmawia 2018
Uliczna Muzyka ft. DJ Noriz 2018
To Nas Chce Ulica ft. Szajka, Hta 2018
Miód, Wóda, Wóda ft. sth 2018
Bez Skrupułów ft. Kali 2018
On Jest Zły ft. ZDR, FTS 2017