Lyrics of Bóg wie gdzie - Zakopower

Bóg wie gdzie (original)

Jestem latawcem co, nagle wypadł mu z rąk
I nie zwracam uwagi wcale na jego płacz.
Pędzę jak wiatr, jak balonik lecę gdzieś
Te zabawki i gry, w kąt złożone to my
Lalki stworzone do zabawy;
Małpa i pies,
Tygrys i lew,
Żeby jego jasny śmiech zabrzmieć mógł.
Choć go czasem zostawiamy, uciekamy,
Każdy jednak wie,
Najważniejsze, że chwil parę
wieczny chłopiec dobrze nami bawił się.
bawił się…
bawił się…
bawił się…
Choć go czasem zostawiamy, uciekamy
Każdy jednak wie,
Najważniejsze, że chwil parę
wieczny chłopiec nami bawił się.
Choć go czasem zostawiamy, uciekamy
każdy jednak wie,
najważniejsze, że chwil parę
wieczny chłopiec dobrze nami bawił się,
pobawił się…
bawił się…
bawił się…
bawił się…

(translation)

I am a kite which suddenly fell out of his hands
And I don't pay any attention to his crying.
I'm rushing like the wind, I'm flying somewhere like a balloon
These toys and games are folded into us
Dolls made for play;
A monkey and a dog,
Tiger and lion,
That his bright laugh could be heard.
Though we leave him sometimes, we run away
But everyone knows
The most important thing is that a few moments
the eternal boy was having a good time with us.
He played…
He played…
He played…
Although we sometimes leave him, we run away
But everyone knows
The most important thing is that a few moments
the eternal boy played with us.
Although we sometimes leave him, we run away
but everyone knows
the most important thing is that a few moments
the eternal boy had a good time with us,
he played ...
He played…
He played…
He played…