Lyrics of Antykozak - Paluch, DJ Story

Antykozak (original)

To antykozak
Ilu znasz takich, kurwa
Którzy kozacza, a są zwykłymi leszczami, ha
Jebać ich, tej, tej
Odwagą nie jest to, że słabszemu za nic wpierdolisz
Odwagą jest to żeby żyć tu legalnie na swoim
Ja widzę ciebie z kolegami na osiedlu stoisz
Kiedy nie ma mnie w pobliżu to na podwórku się wozisz
Odłóż ten browar i spierdalaj na kolację
Dokumenty, kluczyki i za benzynę oddaj matce
Wiem, że w twoich kręgach głupota to jest zaleta
I wierzycie, że widoczne dziary zrobią z was faceta
A prawda jest taka, że gówno wiesz o czymkolwiek
Masz odciski na dupie od siedzenia pod blokiem
Ja też tam siedziałem, mam swą ulubioną ławkę
Ale zamiast się odurzać tuszem wypełniałem kartkę
Ty jesteś kozakiem tylko dla swych przydupasów
Jebnięte skurwysyny bez szacunku dla sąsiadów
Więc liczę do trzech, na dwa jebnę cię w łeb
Jak transfuzja dla dzielnicy czyszczę zarażoną krew
To antykozak, przeciw głupocie każdy wers
Pozerom i prostakom bezlitośnie mówię precz
My pokazujemy klasę nawet jeśli ciężko jest
Umysłowym impotentom środkowym palcem gest
Nie oceniam po wyglądzie, ale ty masz jakąś wczuwke
Myślisz, że jesteś bogiem, bo masz ogoloną główkę
Biegówki, polówkę dla mnie nadal jesteś głupkiem
I nie chodzi mi o to czy masz wyższe czy podstawówkę
Chodzi o życiówkę, ile z życia w bani masz
Życiowa mądrość, kurwa, właśnie tego tobie brak
Całe życie masz pod górę, nie wyciągasz żadnych wniosków
Twoja przyszłość, zbieranie na szlugi przy kiosku
I nie wrzucę tobie nic, bo z wyboru taki będziesz
Wolałeś grać kozaka niż wziąć życie w swoje ręce
To antykozak dupku, poczuj prawdę w każdym słowie
Na powierzchni jestem ja, bo wziąłem z życia to co moje
Największe kozaki sprzedały ziomków na psach
Informacje o ich ksywach widać sprayem na przystankach
Kurwy bez zasad, marne grajki za piątaka
Zwykle zesrusy, co pozowały na kozaka

(translation)

It's an anti-Cossack
How many fucking people do you know
Who of the Cossack, and are just common bream, ha
Fuck them this one
The courage is not that you fuck the weaker for nothing
The courage is to live here legally on your own
I see you with your friends on the estate you are standing
When I'm not around, you drive in the yard
Put that brewery down and get the fuck out for dinner
Give the documents, keys and for the gas to your mother
I know stupidity is an advantage in your circles
And you believe visible tattoos will make a guy out of you
And the truth is, you don't know shit about anything
You got fingerprints on your ass from sitting under the block
I was sitting there too, I have my favorite bench
But instead of getting intoxicated with ink, I was filling the paper
You're only a Cossack for your little ones
Fucking motherfuckers with no respect for the neighbors
So I'm counting to three, counting to two, I'll hit you in the head
Like a transfusion for a neighborhood, I clean up infected blood
It is an anti-Cossack, every line against stupidity
I speak ruthlessly to posers and simpletons
We show class even when it is hard
Mental impotence with middle finger gesture
I don't judge by appearance, but you've got some premise
You think you're a god because your head is shaved
Cross-country skiing, you're still a fool for me
And I don't mean whether you have higher or primary school
It's about your personal best, how much life sucks you have
The fucking wisdom of life, that's what you lack
You have your whole life uphill, you don't draw any conclusions
Your future, collecting money at the kiosk
And I will not throw anything on you, because you will be by choice
You'd rather play the Cossack than take your life into your own hands
He's an anti-Cossack asshole, feel the truth in every word
I am on the surface because I took what was mine from life
The biggest boots were sold by their homies on dogs
Information about their nicknames can be seen with a spray at the stops
Whores with no rules, bad fists for a fiver
Usually cuties, which posed as a Cossack