Lyrics of Życie wieczne - Paluch

Życie wieczne - Paluch
Song information On this page you can find the lyrics of the song Życie wieczne, artist - Paluch. Album song Czerwony Dywan, in the genre Рэп и хип-хоп
Date of issue: 06.12.2018
Age restrictions: 18+
Record label: Biuro Ochrony Rapu
Song language: Polish

Życie wieczne

(original)
Jo, jejejejeje
Nie chcę więcej hype’u
Ziom, jo
Ja nie chcę więcej hype’u, z tym, co mam, się męczę
W materialnym raju mam wszystko, co potrzebne
Odhaczam listę planów i ciągle za czymś tęsknię
Daj mi trochę czasu, najlepiej życie wieczne
Nie chcę więcej hype’u, z tym, co mam, się męczę
W materialnym raju mam wszystko, co potrzebne
Odhaczam listę planów i ciągle za czymś tęsknię
Daj mi trochę czasu, a najlepiej życie wieczne
Ja wierzę w równowagę, u mnie jest za długo dobrze
Los już ostrzy bagnet, kiedyś mnie zaskoczy ciosem
Skupiony jak laser od trzydziestu trzech wiosen
Za każdą piękną chwilę życie nalicza mi procent
Każdy dzisiaj śmiga jakby miał żyć wiecznie
Głos niemego kina pyta dokąd biegniesz
Wielu żyje w filmach, odgrywa swoją scenkę
Wystarczy mała szpilka, kolorowy balon pęknie
Ja mam własną rozkminę, by dzieci płakały po mnie
Nie przeżyłbym tej straty i nie wiedziałbym co potem
Czy zapisane karty mają daty grubym fontem?
Proszę panią Śmierć, by mogła o mnie zapomnieć
Ja nie chcę więcej hype’u, z tym, co mam, się męczę
W materialnym raju mam wszystko, co potrzebne
Odhaczam listę planów i ciągle za czymś tęsknię
Daj mi trochę czasu, najlepiej życie wieczne
Nie chcę więcej hype’u, z tym, co mam, się męczę
W materialnym raju mam wszystko, co potrzebne
Odhaczam listę planów i ciągle za czymś tęsknię
Daj mi trochę czasu, a najlepiej życie wieczne
Doceniam bardziej chwile ostatnio jakoś podwójnie
Dni znów lecą szybciej, ostatnio jakoś potrójnie
Lata znikają w godzinę, życie czas zabiera hurtem
Nie chcę umrzeć w samotności, w obcych ludzi tłumie
Przez bycie sobą w trackach na co dzień zakładam maskę
Tylko w czterech ścianach mogę skończyć z tym teatrem
Życie mnie przytłacza, chcę zerwać rapera plaster
Proszę powiedz jak mam kochać takie życie, którym gardzę
Bo już byłem dawno temu tam, gdzie jest dla ciebie niebo
I wróciłem znów na ziemię, by ulepić tu swój świat
Ze szczytów do podnóża zjeżdżam prywatną kolejką
Tam, gdzie jest prawdziwe życie, jego naturalny smak
Ja nie chcę więcej hype’u, z tym, co mam, się męczę
W materialnym raju mam wszystko, co potrzebne
Odhaczam listę planów i ciągle za czymś tęsknię
Daj mi trochę czasu, najlepiej życie wieczne
Nie chcę więcej hype’u, z tym, co mam, się męczę
W materialnym raju mam wszystko, co potrzebne
Odhaczam listę planów i ciągle za czymś tęsknię
Daj mi trochę czasu, a najlepiej życie wieczne
(translation)
Jo, he eats
I don't want any more hype
Dude jo
I don't want any more hype, I'm struggling with what I have
In material paradise, I have everything I need
I tick off my agenda list and miss something all the time
Give me some time, preferably eternal life
I don't want any more hype, I'm struggling with what I have
In material paradise, I have everything I need
I tick off my agenda list and miss something all the time
Give me some time, preferably eternal life
I believe in balance, I have been doing well for too long
Fate is already sharpening the bayonet, one day it will surprise me with a blow
Focused like a laser since thirty-three springs
For every beautiful moment, life charges me a percentage
Everyone is racing today as if they were to live forever
The voice of the silent cinema asks where you are running
Many live in movies, act out their scenes
All you need is a small pin, the colored balloon will burst
I have my own mind to make the children cry for me
I wouldn't have survived this loss and I wouldn't know what next
Do the cards on the cards have bold dates?
I am asking Mrs. Death to let her forget about me
I don't want any more hype, I'm struggling with what I have
In material paradise, I have everything I need
I tick off my agenda list and miss something all the time
Give me some time, preferably eternal life
I don't want any more hype, I'm struggling with what I have
In material paradise, I have everything I need
I tick off my agenda list and miss something all the time
Give me some time, preferably eternal life
I appreciate the moments more recently somehow doubly
Days are flying faster again, recently somehow triple
Years disappear in an hour, life takes time in bulk
I don't want to die alone, in a crowd of strange people
By being myself on tracks, I wear a mask every day
Only within four walls can I end this theater
Life is overwhelming me, I want to break the rapper's patch
Please tell me how to love a life that I despise
Because I was a long time ago where heaven is for you
And I came back to earth to make my world here
I take a private cable car from the peaks to the foot
Where there is real life, its natural flavor
I don't want any more hype, I'm struggling with what I have
In material paradise, I have everything I need
I tick off my agenda list and miss something all the time
Give me some time, preferably eternal life
I don't want any more hype, I'm struggling with what I have
In material paradise, I have everything I need
I tick off my agenda list and miss something all the time
Give me some time, preferably eternal life
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Gozier ft. Paluch 2019
Szaman 2016
Cardio 2017
BOR Crew ft. Paluch, Szpaku, Joda 2019
Szlam ft. Paluch 2018
Mój kościół 2018
Przyjacielu Mój ft. Paluch 2016
Susza ft. Worek 2020
Za Blisko 2017
Zły Sen 2017
Zimne Ognie 2017
Amalgamat ft. Szpaku, Joda 2018
Peeling 2018
Trzeba ft. Paluch, Wężu PMM 2016
Opozycja 2018
Pudle 2018
Sidła ft. PLK 2018
Nie myśl o tym ft. Kobik 2018
Nowa Polska 2018
Dym 2017

Artist lyrics: Paluch