Lyrics of Amalgamat - Paluch, Szpaku, Joda

Amalgamat - Paluch, Szpaku, Joda
Song information On this page you can find the lyrics of the song Amalgamat, artist - Paluch. Album song Czerwony Dywan, in the genre Рэп и хип-хоп
Date of issue: 06.12.2018
Age restrictions: 18+
Record label: Biuro Ochrony Rapu
Song language: Polish

Amalgamat

(original)
Budzę się w nowej siódemie, drugą pokazuje Breitling
Trasa A4, pusty parking gdzieś na stacji
W głośnikach leci wake up in the new bugatti
Uśmiecham się do siebie, bo wygodniej mam niż tamci
Ktoś pisze mi o termin, sam nie wiem gdzie gram jutro
Kalendarz nie ma przerwy, przez kraj lecę jak UFO
Zwalniam do dwustu, rozsądek mówi wrzuć na luz
Kobieta w łóżku czeka, aż zbudzę ją ze snu
Dźwigam swój krzyż, choć mój raczej jest ze sklejki
Życia architekci niosą ołowiane belki
Na stracony czas nie pomogą żadne leki
Nawet bez pizgania fetki życie spierdala jak Pershing
Co sklep to kloszard, nie ciuchy Gosha
Nie mają grosza, a wóde funduje socjal
Ciepła klatka na blokach to ich ulubiony lokal
Przebłyski normalności w amalgamatowych plombach
Ja ciągle lecę, lecę by nadrobić czas
Bo tracę cenne życie, by zarobić hajs
A wszystko kruche tak jak tynki w starych bramach
Chcę by został po mnie ślad, nie tylko amalgamat
Lecę, lecę by nadrobić czas
Bo tracę cenne życie, by zarobić hajs
A wszystko kruche tak jak tynki w starych bramach
Chcę by został po mnie ślad, nie tyko amalgamat
Znowu lecę starym audi, cegła pod siedzeniami
Nie mam rodziny, ale chciałbym kiedyś ją wykarmić
Teraz zajęty misją, perspektywę mam mglistą
A wieczorem zbiję znowu drinem ten kortyzol
Taki los, taki los, ktoś pyka mi na mess
«Kurwa, Joda nawiń coś»
Ja myślę sobie, że to w sumie dość zabawna sprawa
Żeby zachować wolność to muszę ją narażać
Życie to hazard, a ja mam szczęście do kart
I zgodnie z powiedzeniem zbudzę się z typiarą, której nawet nie chcę znać
To chyba drzemie w nas, próbowałem już nie raz zmian
A kręcę się po rondzie, nie wiem który zjazd
W końcu mam i zawijam się z monetą
Zajadę gdzieś po flakon, znowu odkładam detox
Bycie normalnym ziomek, wiem to nie przychodzi lekko
Ty pierdol złote zęby jak te skruszone fetą
Ja ciągle lecę, lecę by nadrobić czas
Bo tracę cenne życie, by zarobić hajs
A wszystko kruche tak jak tynki w starych bramach
Chcę by został po mnie ślad, nie tyko amalgamat
Lecę, lecę by nadrobić czas
Bo tracę cenne życie, by zarobić hajs
A wszystko kruche tak jak tynki w starych bramach
Chcę by został po mnie ślad, nie tyko amalgamat
Yea, yea, jaki ojciec taki syn, wiesz
Nie lubiłem ludzi i zrobiłem z tego biznes
Puściliśmy Bajkę, połączyłem bloki z tunem
Atypowy to emocje, których już nie skopiujesz
Czas zamykał nas jak Gaara
Jak nie było co do aa włożyć, kto nam pomagał?
Jak Shikamaru z głową przez Krainę Cieni
Utonąłem w bajkach wtedy, chciałem żyć, a nie przeżyć
Nie patrz na ciuchy, zajrzyj ludziom do duszy
Bo ten co nie ma, nie da w gównie ci się zgubić
Dzieciaki z biednych rodzin, zawsze je wesprę
Bo żyłem tak jak wy, żyliśmy nędznie
Nie było na czynsz, a dziś kupuję chatę
Zostanie po mnie ślad jak na lufce po THC
I jeszcze jedno, zakładam kaptur na łeb
Zwykły chłopak, miasto Morąg, duży talent
Ja ciągle lecę, lecę by nadrobić czas
Bo tracę cenne życie, by zarobić hajs
A wszystko kruche tak jak tynki w starych bramach
Chcę by został po mnie ślad, nie tyko amalgamat
Lecę, lecę by nadrobić czas
Bo tracę cenne życie, by zarobić hajs
A wszystko kruche tak jak tynki w starych bramach
Chcę by został po mnie ślad, nie tyko amalgamat
(translation)
I wake up in the new seven, Breitling shows the second
Route A4, empty parking lot somewhere in the station
There is wake up in the new bugatti in the speakers
I smile to myself because I'm more comfortable than the others
Someone writes me about the date, I don't know where I'm playing tomorrow
The calendar does not stop, I fly through the country like a UFO
I slow down to two hundred, common sense says take it easy
The woman in bed waits for me to wake her from sleep
I carry my cross, although mine is rather plywood
Living architects carry lead beams
No drugs will help you in wasted time
Life fucks like Pershing without even shaking it
Every store is a tramp, not Gosh's clothes
They don't have a penny, and the water is provided by the welfare
A warm cage in blocks is their favorite place
Flashes of normality in the amalgam fillings
I'm still flying, I'm going to make up time
Because I'm losing a precious life to earn cash
And everything is as fragile as plaster in old gates
I want a trace of me, not just an amalgam
I'm flying, I'm going to make up time
Because I'm losing a precious life to earn cash
And everything is as fragile as plaster in old gates
I want a trace of me, not just an amalgam
I am flying an old Audi again, brick under the seats
I don't have a family, but I'd like to feed her someday
Now busy with a mission, my perspective is vague
And tonight, I'm gonna beat that cortisol with a drink again
Such a fate, such a fate, someone cracks up on my mess
«Fuck, Joda, get on something»
I think it's actually quite a funny thing
To keep my freedom, I have to put it at risk
Life is a gamble and I'm lucky at cards
And as the saying goes, I'll wake up with a type that I don't even want to know
It probably lies in us, I have tried to change more than once
And I'm walking around the roundabout, I don't know which exit
After all, I have and wrap myself with a coin
I'll take a bottle somewhere, put the detox away again
Being normal, homie, I know it doesn't come lightly
You fuck gold teeth like those broken by feta
I'm still flying, I'm going to make up time
Because I'm losing a precious life to earn cash
And everything is as fragile as plaster in old gates
I want a trace of me, not just an amalgam
I'm flying, I'm going to make up time
Because I'm losing a precious life to earn cash
And everything is as fragile as plaster in old gates
I want a trace of me, not just an amalgam
Yea, yea, what a father like a son, you know
I didn't like people, and I made a business out of it
We played Fairy Tale, I connected the blocks with the tun
Atypical is emotions that you will not copy anymore
Time closed us like Gaara
If there was nothing to put in, who helped us?
Like Shikamaru with his head through the Shadowlands
I drowned in fairy tales then, I wanted to live, not survive
Don't look at the clothes, see people's soul
Because the one who isn't there won't let you get lost in your shit
Kids from poor families, I will always support them
Because I lived like you, we lived poorly
It wasn't for rent, and I'm buying a cottage today
There will be a trace of me like on a THC barrel
One more thing, I put the hood over my head
An ordinary boy, the city of Morąg, great talent
I'm still flying, I'm going to make up time
Because I'm losing a precious life to earn cash
And everything is as fragile as plaster in old gates
I want a trace of me, not just an amalgam
I'm flying, I'm going to make up time
Because I'm losing a precious life to earn cash
And everything is as fragile as plaster in old gates
I want a trace of me, not just an amalgam
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Gozier ft. PLK 2019
94 ft. Tymek, Szpaku, Michał Graczyk 2020
Szaman 2016
Cardio 2017
Hinata 2018
BOR Crew ft. Joda, Kobik, Paluch 2019
Jadę Nocą Na Mazurach 2020
BOR Crew ft. Kobik, Szpaku, Joda 2019
Szlam ft. Szpaku 2018
#Hot16Challenge2 ft. Szpaku 2021
Mój kościół 2018
Przyjacielu Mój ft. Paluch 2016
BOR Crew ft. Joda, Kobik, Szpaku 2019
Wallstreet ft. Paluch 2021
Susza ft. Worek 2020
Szlam ft. Szpaku 2018
Za Blisko 2017
Różowa Pantera ft. Raff J.R. 2021
Zły Sen 2017
Zimne Ognie 2017

Artist lyrics: Paluch
Artist lyrics: Szpaku