Lyrics of Godzina Smierci - Slums Attack

Godzina Smierci - Slums Attack
Song information On this page you can find the lyrics of the song Godzina Smierci, artist - Slums Attack. Album song Zwykła Codzienność, in the genre Рэп и хип-хоп
Date of issue: 10.12.2015
Age restrictions: 18+
Record label: Fonografika
Song language: Polish

Godzina Smierci

(original)
Przed przeznaczeniem nie uciekniesz o nie
Prędzej czy później śmierć i tak dopadnie Cię
Godzina śmierci godziną wybawienia
Właśnie w chwili śmierci kończą się twoje zmartwienia
Złowieszczy chichot ostatni oddech
(Żegnasz swoje życie płacisz za zbrodnie)
Pętla na twej szyi pot na twoim ciele
Serce dziwnie przyspiesza wyobrażasz się w grobie
Przez głowę pędzą myśli kalejdoskop przeżyć
Już nie zdążysz nic powiedzieć
Nikt nie może cię odwiedzić
Bo na spotkanie ze śmiercią wybierasz się sam
Więc mocno się trzymaj póki jeszcze jesteś tam
Nie pierdol się z tym gównem nie bój się kostuchy
Bo boją się tylko głupcy i staruchy
Zasrana śmierć to przedziwne wydarzenie
Dla niejednych udręka dla innych wybawienie
Dlaczego mam żyć w zasranej niewoli
(Dlaczego mam umierać szybko lub powoli)
Na chuj ci ten joint mawia twoja sista
Ofiar palenia jest już bardzo długa lista
(Pieprzona rodzinka nadaje ci bez przerwy
Nie masz na to siły wykończyły się rezerwy)
Godzina śmierci godziną wybawienia
Właśnie w chwili śmierci kończą się twoje zmartwienia
Śmierć uderza szybko śmierć uderza precyzyjnie
Dlaczego tylu ludzi nagła śmiercią teraz ginie
Nie mogę tego ścierpieć ja tego nie kumam
Nie pojmuję nie rozumiem i zbyt często się wkurwiam
Gdy słyszę od kolesi że znów kogoś zastrzelili
Pobili śmiertelnie w bajorze utopili
Godzina śmierci wybije każdemu
Lecz wybija zbyt wcześnie dla ludzi bardzo wielu
Bardzo dużo ludzi umiera przedwcześnie
Nie nacieszą się życiem lecz nie żyje się wiecznie
Godne życie bez zmartwień i problemów
Jest niestety luksusem dostępnym dla niewielu
Znajdują się też tacy którzy w życiu mieli wszystko
Lecz stracili to zbyt wcześnie przekreślając swoją przyszłość
W czym szukać przyczyny nagłej śmierci umierania
Nie pomogą tu modlitwy przepowiednie i kazania
Coraz więcej przemocy jest w umysłach ludzkich
By życie trwało dłużej by nikt go nie zakłócił
Narkotyki AIDS i fala nienawiści
Myślicie wszyscy że jesteście tacy czyści
Bez zmartwień nałogów macie czyste sumienia
Nie zboczycie ze swej ścieżki nie traficie do więzienia
Gówno nie wierzę nie możecie tego wiedzieć
Więc róbcie wszystko aby było jeszcze lepiej
Godzina śmierci godziną wybawienia
Właśnie w chwili śmierci kończą się twoje zmartwienia
Nie można się przeciwstawiać Boskim prawom natury
Nie powstrzyma się śmierci na to nie ma receptury
Lecz uwierzcie mi ja tam długo żyć wole
Niż w wieku lat trzydziestu nagle szybko skończyć w dole
Żyjemy by umrzeć żyjemy też by żyć
By spłodzić potomka by w tym życiu kimś być
Być albo nie być oto jest pytanie
Odpowiedzcie mi lepiej co po śmierci się stanie
Nic nie czujesz nie oddychasz nie kochasz nie żyjesz
Gdy wybije twa godzina myślisz po co się rodziłeś
Żyjemy aby umrzeć nikt tego nie zmieni
Nikt nie chce opuszczać ukochanej Matki Ziemi
Więc ja proszę i przestrzegam byście szanowali życie
Nie tylko te swoje szanuj innych należycie
Nie bij bliźniego nie przelewaj czyjejś krwi
Przecież sam nie jesteś za tym żeby ciebie ktoś bił
Przecież każdy chce żyć długo i szczęśliwie
Bo strach przed śmiercią nikogo nie ominie
Godzina śmierci godziną wybawienia
Właśnie w chwili śmierci kończą się twoje zmartwienia
(translation)
You cannot run for it from your destiny
Sooner or later death will get you anyway
The hour of death is the hour of salvation
It is at the time of death that your worries end
Evil chuckle one last breath
(You say goodbye to your life, you pay for the crimes)
Loop around your neck with sweat on your body
Your heart speeds up strangely, you imagine yourself in the grave
A kaleidoscope of experiences rush through your head
You won't have time to say anything else
Nobody can visit you
Because you are going to meet death alone
So hold on tight while you're still there
Don't fuck with this shit, don't be afraid of the grim reaper
Because only fools and old men are afraid
A fucking death is a strange event
For some, torment, for others, salvation
Why should I live in fucking bondage
(Why should I die fast or slow)
Fuck you that joint is your sista
The list of smoking victims is now a very long one
(The fucking family gives you all the time
You don't have the strength for this, your reserves have run out)
The hour of death is the hour of salvation
It is at the time of death that your worries end
Death strikes fast death strikes precisely
Why are so many people dying suddenly?
I can't stand it, I don't get it
I don't understand, I don't understand and I get pissed off too often
When I hear from the guys that they shot someone again
They beat them to death in a puddle they drowned
The hour of death will strike everyone
But it kills too soon for very many people
A lot of people die prematurely
They don't enjoy life, but you don't live forever
A dignified life without worries or problems
Unfortunately, it is a luxury available to few
There are also those who have had everything in life
But they lost it too soon by canceling their future
What to look for the cause of sudden death dying
Prayers, prophecies and sermons will not help
More and more violence is in people's minds
That life would last longer, nobody would disturb it
AIDS Drugs and a Wave of Hatred
You all think you are so clean
Without the worries of addictions, you have a clear conscience
You will not deviate from your path, you will not go to prison
I don't believe shit you can't know
So do your best to make it even better
The hour of death is the hour of salvation
It is at the time of death that your worries end
You cannot go against God's laws of nature
There is no recipe for dying
But believe me I live there a long time
Than the age of thirty you suddenly quickly end up in the pit
We live to die, we also live to live
To beget a descendant, to be someone in this life
To be, or not to be - that is the question
Better answer me what will happen after death
You don't feel anything, you don't breathe, you don't love, you're dead
When the hour strikes you think what you were born for
We live to die, no one can change that
Nobody wants to leave their beloved Mother Earth
So I am asking you to respect life
Not only your own, respect others properly
Don't hit your neighbor, don't shed somebody's blood
After all, you are not in favor of someone hitting you
After all, everyone wants to live happily ever after
Because the fear of death will not pass anyone by
The hour of death is the hour of salvation
It is at the time of death that your worries end
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
20/20 2013
Live Introduction 2015
Krolowie Rytmu ft. Slums Attack 2015
Interesy 2015
Bogactwo Slawa I Wspaniala Zabawa ft. Slums Attack 2015
Raz Sie Jest Na Dnie... Pener 2015
Nie Zabijaj 2015
Mordercy 2015
Co Cię Boli!?! 2015
Seksualne Zadze 2015
Rap Sex Drugz 2015
Nie Zabijaj New 2015
Robic Sie Nie Chce Tylko Szpanowac ft. Slums Attack 2015
Pustka 2015
Zwykła Codziennosc 2015

Artist lyrics: Slums Attack