Song information On this page you can find the lyrics of the song W Piwnicy U Dziadka, artist - Happysad. Album song Na Żywo W Studio, in the genre Иностранный рок
Date of issue: 15.02.2009
Record label: Mystic
Song language: Polish
W Piwnicy U Dziadka(original) |
Pamiętasz to miejsce w piwnicy u dziadka |
Kiedy przychodziła jesień zrzucali tam węgiel i jabłka |
I tam całowaliśmy się pierwszy raz |
Brałem wtedy Twoje ręce |
I kładłem je sobie na twarz |
A skronie pulsowały gęściej |
Gdy dłonie masowały lędźwia |
No a na górze szalała burza |
I wiatr z miejsca na miejsce przeganiał piach |
Kałuże wypiły podwórze do cna |
A buda ganiała psa |
No gdzie było nam tak bezpiecznie jak tam |
A kiedy przychodziła zima |
I w mig w czarno-biały zmieniał się świat |
Lizaliśmy paprocie na szybach |
A mróz trzaskał jak bat |
No a jeśli wychylaliśmy nosa |
No to tylko na moment na staw |
A coby rybom podać tlen |
No ale póki jeszcze był dzień wracaliśmy pod dach |
Bo gdzie było nam tak bezpiecznie jak tam |
A na wiosnę i letnie dni radosne |
Biegliśmy co świt na sad |
I tam zwykle chichraliśmy się w głos |
Kiedy rosa łaskotała nas po stopach |
Podsadzałem Cię wtedy na wiśnie |
No i stamtąd strzelaliśmy do wron |
A pestki to była nasza broń |
A pestki to była nasza broń |
A pestki to była nasza broń |
Tak, pestki to była nasza broń |
A dom to schron był nasz |
No bo gdzie było nam tak bezpiecznie jak tam |
A teraz, teraz to jest wojna |
I dzień za dniem coraz bardziej kończy się świat |
Kolejna armia bogobojna nie wiedzieć czemu upatrzyła sobie nas |
Strzelają do nas jak do wron |
Tyle że z ostrej broni i ze wszystkich stron |
Kwiaty we włosach potargał wiatr |
Jak smród po gaciach lata za nami strach |
No a my, a my to się nie znamy już prawie |
Czasem napiszesz coś zza oceanu |
Jakieś myśli ledwie poukładane |
Zrzucisz mi do skrzynki ze spamem |
Ale któregoś pięknego dnia |
Zaraz przed tym jak wszystko trafi szlag |
Ja sięgnę do pamięci dna |
No i stamtąd wyciągnę ten ślad |
Bo gdzie było nam tak bezpiecznie jak tam |
Bo gdzie było nam tak bezpiecznie jak tam |
(translation) |
You remember that place in your grandfather's basement |
When autumn came, they dumped coal and apples there |
And there we kissed for the first time |
I was taking your hands then |
And put them on my face |
And the temples throbbed thicker |
When the hands were massaging the loins |
And there was a storm at the top |
And the wind was driving the sand from place to place |
Puddles drank the yard completely |
And the kennel chased the dog |
No where we were as safe as there |
And when winter came |
And the world was changing in black and white in no time |
We licked ferns on the windows |
And the frost crackled like a whip |
And if we were sticking our nose out |
Well, just for a moment on the pond |
How to give the fish oxygen |
Well, while it was still daylight we were going back to the roof |
Because where we were as safe as there |
And for spring and summer joyful days |
We ran to the orchard every dawn |
And that's where we usually chuckled out loud |
When the dew tickled our feet |
Then I put you on cherries |
And from there we shot the crows |
And the seeds were our weapon |
And the seeds were our weapon |
And the seeds were our weapon |
Yes, the pits were our weapon |
And the shelter was ours |
Because where we were as safe as there |
Now, now it's war |
And day after day the world is becoming more and more ending |
Another godly army has chosen us for some reason |
They shoot us like crows |
Only with a sharp weapon and from all sides |
The flowers in her hair were ruffled by the wind |
Like the stench of our pants, fear follows us |
Well, we, and we don't know each other almost anymore |
Sometimes you write something overseas |
Some thoughts barely put in order |
You drop me in my spam box |
But one fine day |
Right before everything goes to hell |
I will reach for the bottom of my memory |
And from there I'll get this trail |
Because where we were as safe as there |
Because where we were as safe as there |