Song information On this page you can find the lyrics of the song Ucieczka 5:55, artist - Elektryczne Gitary. Album song Historia, in the genre Поп
Date of issue: 01.11.2010
Record label: Warner Music Poland
Song language: Polish
Ucieczka 5:55(original) |
TAKI MÓJ GRZECH |
UCIEKŁEM DO CZECH |
Z TYCH PIĘKNYCH GÓR |
POD SĄD I POD MUR |
DOJRZEWA ŚWIADOMOŚĆ, SĄ SŁOWA I CZYNY |
UCIEKAM WIĘC PROSTO ZE SŁUŻBY GRANICZNEJ |
CHOĆ WOJSKO OZNACZA PIENIĄDZE I AWANS |
LECZ DAJE OKAZJĘ BY PRYSNĄĆ NAJSZYBCIEJ |
JA SWOJE WIEM DOBRZE, BO SŁUCHAM ROZGŁOŚNI |
STĄD WŁASNY MAM OBRAZ, WYCIĄGAM WIĘC WNIOSKI |
TEN SYSTEM PACHOŁKÓW NIEBAWEM UPADNIE |
JA DZIŚ JUŻ UCIEKAM DO NIEMIEC PRZEZ AUSTRIĘ |
ROK 51, JEST MARZEC W OPOLSKIEM |
MAM DOŚĆ KONTRWYWIADU, PARSZYWEJ ROBOTY |
UCIEKAM DO NIEMIEC, DOWIECIE SIĘ O MNIE |
GDY ZAWRZE WŚRÓD CAŁEJ CZERWONEJ HOŁOTY |
KOCHANI, JA WIEM, BĘDZIE TRUDNO WAM SPROSTAĆ |
LECZ JA SIĘ DOŁOŻĘ, BY PADŁA TYRANIA |
DOKUCZAĆ WAM ZACZNĄ, NIE MÓWIĄC O KOSZTACH |
LECZ WARTO, PRZYSIĘGAM, JA WIEM WSZYSTKO Z RADIA |
TAKI MÓJ GRZECH |
UCIEKŁEM DO CZECH |
Z TYCH PIĘKNYCH GÓR |
POD SĄD I POD MUR |
A TERAZ TO WIDZĘ Z PEWNEGO DYSTANSU |
OD KIEDY TAK KRĄŻĘ BEZ CIAŁA BALASTU |
MIELIŚMY PEEMKI, GRANATY, TETETKI |
RUSZYLIŚMY W SIEDMIU, NIE LICZĄC KOBIETY |
TEJ PRACZKI, WALERII, NIE BARDZO KUMATEJ |
DO CZEGO NAM BYŁA POTRZEBNA CZASAMI? |
ZOSTAWMY TEN TEMAT. |
RUSZYLI Z POŚCIGIEM |
Z DWÓCH STRON OCZYWIŚCIE, SETKAMI I Z PSAMI |
LEŚNICZY PO CZESKIEJ RATOWAŁ NAS ŻARCIEM |
PRZESIEDZIAŁ DWANAŚCIE I SKONAŁ ROK POTEM |
KURCZYŁY SIĘ SZANSE, JUŻ BYŁO TO JASNE |
I TYLKO JAK WRÓCIĆ, BY SKOŃCZYĆ Z HONOREM |
SZUKALI, CZESALI, PATROLE WRACAŁY |
CHOĆ MARZLI ŻOŁNIERZE, A PSY JUŻ NIE CHCIAŁY |
NAS WĘSZYĆ. |
PO KRÓTKIEJ WYMIANIE KUL Z CZESKIM ODDZIAŁEM |
ZGŁOSILIŚMY KONIEC WYCIECZKI |
TAKI MÓJ GRZECH |
UCIEKŁEM DO CZECH |
Z TYCH PIĘKNYCH GÓR |
POD SĄD I POD MUR |
LECZ TAK SIĘ ZŁOŻYŁO, ŻE SYSYTEM PACHOŁKÓW |
W NAJLEPSZE SIĘ TRZYMAŁ U ŻŁOBU I STOŁKÓW |
JAK WIEDZIEĆ MIAŁ MŁODY, GDY CELA I KRATA |
ŻE ŚRUBĘ ODKRĘCĄ GDZIEŚ ZA CZTERY LATA |
WIĘC ZMIANA POGLĄDÓW, PODANIA, PODANIA |
ZBŁĄDZIŁEM, WIEM TERAZ, GDY PLUTON I ŚCIANA |
ZACHODNIE SZCZEKACZKI, CO SĄSIAD NASTAWIAŁ |
TO ZWYKŁA AGITKA, NIEMĄDRA ZABAWA |
TU MATKA CAŁUJE BIERUTA W PODESZWY |
KUZYNI BEZ PRACY, A JA W CELI ŚMIERCI |
O PIĄTEJ PIĘĆDZIESIĄT PIĘĆ KRATA OTWARŁA SIĘ |
STRAŻNIK, KORYTARZ, PODWÓRKO I SALWA |
WIĘZIENNA LEKARKA IMIENIEM CELINA |
ZERKNĘŁA NA SZCZĄTKI, BY ZAMKNĄĆ PROTOKÓŁ |
I TAK W KATOWICACH UCIECZKĘ SKOŃCZYŁEM |
I CISZA NA ZAWSZE, MINĘŁO I SPOKÓJ |
TAKI MÓJ GRZECH |
UCIEKŁEM DO CZECH |
Z TYCH PIĘKNYCH GÓR |
POD SĄD I POD MUR |
(translation) |
SUCH MY SIN |
I FLEEED TO CZECH REPUBLIC |
FROM THESE BEAUTIFUL MOUNTAINS |
UNDER THE COURT AND THE WALL |
MATURE AWARENESS, THERE ARE WORDS AND ACTIONS |
SO I ESCAPE STRAIGHT FROM THE BORDER SERVICE |
BUT THE ARMY MEANS MONEY AND PROMOTION |
BUT GIVES THE OPPORTUNITY TO SHOWER FAST |
I know my own well, because I listen to the loudspeakers |
FROM MY OWN PICTURE FROM HERE, SO I TAKE CONCLUSIONS |
THIS CONNECTOR SYSTEM WILL FALL SOON |
TODAY, I ALREADY FLEE TO GERMANY VIA AUSTRIA |
YEAR 51, IT IS MARCH IN OPOLSKA |
I HAVE ENOUGH COUNTER-INPUT, WORSE WORK |
I'M RUNNING TO GERMANY, YOU WILL FIND OUT ABOUT ME |
WHEN IT IS AMONG THE ENTIRE RED MOLT |
LOVED, I KNOW, IT WILL BE HARD TO FOLLOW YOU |
BUT I WILL MUCH IT TO FALL TYRANIA |
GRIP YOU WILL START WITHOUT TALKING ABOUT THE COSTS |
BUT WORTH IT, I SWEAR, I KNOW EVERYTHING FROM THE RADIO |
SUCH MY SIN |
I FLEEED TO CZECH REPUBLIC |
FROM THESE BEAUTIFUL MOUNTAINS |
UNDER THE COURT AND THE WALL |
AND NOW I SEE IT FROM A CERTAIN RANGE |
FROM WHEN I CIRCLE WITHOUT BALLAST BODY |
WE HAD PEEMS, POMEGRANATES, TETETES |
WE STARTED SEVEN, NOT COUNTING THE WOMAN |
OF THIS WALERY, NOT VERY CUMATE |
WHAT DO WE NEED SOMETIMES? |
LET'S LEAVE THIS THEME. |
THEY RUN IN CHASE |
OF TWO SIDES, OF COURSE, HUNDREDS AND WITH DOGS |
FORESTER AFTER THE CZECH REPUBLIC SAVED US WITH FOOD |
He passed twelve and finished a year later |
THE OPPORTUNITIES HAVE SHRED, IT WAS ALREADY CLEAR |
AND ONLY HOW TO COME BACK TO END HONOR |
THE LOOKING FOR, THE BRIEFS, THE PATROLS WERE BACK |
BUT THE SOLDIERS DESTROYED, AND THE DOGS DIDN'T WANT |
NICE US. |
AFTER A SHORT EXCHANGE OF KUL WITH A CZECH BRANCH |
WE HAVE REPORTED THE END OF THE TRIP |
SUCH MY SIN |
I FLEEED TO CZECH REPUBLIC |
FROM THESE BEAUTIFUL MOUNTAINS |
UNDER THE COURT AND THE WALL |
BUT IT HAPPENED THAT THE SYSTEM OF CONCEALS |
IT HAS BEEN BEST IN THE NURSERY AND STOOLS |
HOW TO KNOW HAD YOUNG WHEN CELL AND GRATE |
THAT THE SCREW WILL BE UNLOADED SOMEWHERE IN FOUR YEARS |
SO CHANGE VIEWS, PASSING, PASSING |
I have gone astray, i know now when the pluto and the wall |
WEST PIERCERS, WHAT THE NEIGHBOR HAD SET |
THIS IS A NORMAL AGIT, NO SMART FUN |
HERE MOTHER IS KISSING THE SOLES |
Forces without work, and I am on death |
AT FIVE FIVE THE GRATE OPENED |
GUARD, CORRIDOR, YARD AND SALWA |
A prison doctor named CELINA |
She looked at the debris to close the protocol |
AND THIS IS MY ESCAPE IN KATOWICE |
AND SILENCE FOREVER, PASSED AND PEACE |
SUCH MY SIN |
I FLEEED TO CZECH REPUBLIC |
FROM THESE BEAUTIFUL MOUNTAINS |
UNDER THE COURT AND THE WALL |