Song information On this page you can find the lyrics of the song Metro, artist - hodak
Date of issue: 04.03.2020
Age restrictions: 18+
Song language: Polish
Metro |
Ciągle w podziemiu jak metro, ciągle w podziemiu jak metro\nMój człowiek znów dzwoni i pyta o ślady się, robi te bity jak Metro\nZiomale pytają o CD, na koncerty latają ze mną\nRobię ten rap dla rodziny, swobodnie jak wolny elektron\nCiągle w podziemiu jak metro, ciągle w podziemiu jak metro\nMój człowiek znów dzwoni i pyta o ślady się, robi te bity jak Metro\nZiomale pytają o CD, na koncerty latają ze mną\nRobię ten rap dla rodziny, swobodnie jak wolny elektron\nNie wmówisz, że niebo to limit, Hodaczyna już dawno odfrunął\nTyp mówi, że lecę jak Rocky, więc co jest z tą moją fortuną\nPasuje mi w sumie być low-key, pasuje mi też to Ferrari\nWięc wiem jak to zrobię już chyba, obrócę tę grę do góry nogami\nObrócę tę grę do góry nogami\nSię wleję w ten nurt jak fala Tsunami i chuj\nWpadamy z ziomami pozmieniać zasady\nMłody H wiesz jak Makaveli, oh\nPłonie blant, puff-pass, ziomal mieli to\nSkurwysynu dawaj cash, słowa to mój glock\nStyl stary SEC Benz, ale nowy lot\n(Styl stary SEC Benz, ale nowy lot)\nOd zera do setki dziś ot tak\nCiuchy mam czarne jak myśli — je wrzucam w cudzysłów jak Off-White\nCiągle w podziemiu jak metro, ciągle w podziemiu jak metro\nMój człowiek znów dzwoni i pyta o ślady się, robi te bity jak Metro\nZiomale pytają o CD, na koncerty latają ze mną\nRobię ten rap dla rodziny, swobodnie jak wolny elektron\nCiągle w podziemiu jak metro, ciągle w podziemiu jak metro\nMój człowiek znów dzwoni i pyta o ślady się, robi te bity jak Metro\nZiomale pytają o CD, na koncerty latają ze mną\nRobię ten rap dla rodziny\nNNJL\nNie wmówisz, że niebo to limit, Gedziula już dawno odleciał\nW chuju mam jaki to zrobi wynik, bo summa summarum mnie to nie podnieca\nDzisiaj liczy się image, raperzy tak bardzo metro\nIluzja jak Harry Houdini, nie widzisz jak bardzo zepsuci są wewnątrz\nDałeś się złapać na spinning im, lubisz różne błyskotki\nW kółko się kręcisz jak vinyl, wpadłeś w obroty metropolii\nKarmazynowy chodnik pięknie zakończy imprezę\nW ciemnej alejce metronom liczy ilość uderzeń |