Lyrics ŚWIĘTY SPOKÓJ - Gedz, D3W

ŚWIĘTY SPOKÓJ

Który już dzień przeminął w mroku, siedzę zamknięty w pokoju\nPora na sen, która to noc, co nie pozwoli mi znowu\nCały czas lęk, w głowie szukam właściwego sposobu\nMęczą mnie ludzie wokół, chciałbym tylko święty spokój mieć\nKtóry już dzień przeminął w mroku, siedzę zamknięty w pokoju\nPora na sen, która to noc, co nie pozwoli mi znowu\nCały czas lęk, w głowie szukam właściwego sposobu\nMęczą mnie ludzie wokół, chciałbym tylko święty spokój mieć\n(Tylko święty spokój mieć)\n(Tylko święty spokój mieć)\n(Tylko święty spokój mieć)\nBenzodiazepina zwalnia klatki\nWypiszcie receptę na zamiennik\nCo mi pozwala żyć dziś normalnie\nNajlepszych chwil nie przywróci mi nic\nNajlepszych dni, nie kolorowy kwit\nNajlepsze czasy mamy przed nami\nZa dużo szumu mam w głowie, daj bit\nCo nie wygłuszy mych emocji\nWypisz papiery, weź mi ogarnij\nGłodny tak bardzo, zjem origami\nDlaczego musi być wszystko na mnie\nTo ciężka praca pozwala mi żyć\nTa ciężka praca pozwala mi pić\nPrzez moją pracę postępuję źle\nZnowu to robię, nie mogę już więcej\nAle z drugiej tego chcę\nKtóry już dzień przeminął w mroku, siedzę zamknięty w pokoju\nPora na sen, która to noc, co nie pozwoli mi znowu\nCały czas lęk, w głowie szukam właściwego sposobu\nMęczą mnie ludzie wokół, chciałbym tylko święty spokój mieć\nKtóry już dzień przeminął w mroku, siedzę zamknięty w pokoju\nPora na sen, która to noc, co nie pozwoli mi znowu\nCały czas lęk, w głowie szukam właściwego sposobu\nMęczą mnie ludzie wokół, chciałbym tylko święty spokój mieć\nPo lewej lęk, po prawej śmierć, siedzimy na SORze\nMam demony w głowie a psychotropowe to tłumik na szpitala zgiełk\nMam pierworodnego na rękach, a drugiego żegnam\nAle nie zdążyłem powiedzieć mu «cześć»\nTabletki, recepty, terapie, jak o nich zapomnę, dookoła szumi\nI nie pomagają mi piękne widoki jak\nI może to bloki, albo genotyp, dużo marzenia mocniej niż\nChcę święty spokój zamiast furii, yeah\nKtóry już dzień przeminął w mroku, siedzę zamknięty w pokoju\nPora na sen, która to noc, co nie pozwoli mi znowu\nCały czas lęk, w głowie szukam właściwego sposobu\nMęczą mnie ludzie wokół, chciałbym tylko święty spokój mieć\nKtóry już dzień przeminął w mroku, siedzę zamknięty w pokoju\nPora na sen, która to noc, co nie pozwoli mi znowu\nCały czas lęk, w głowie szukam właściwego sposobu\nMęczą mnie ludzie wokół, chciałbym tylko święty spokój mieć\n(Tylko święty spokój mieć)\n(Tylko święty spokój mieć)\n(Tylko święty spokój mieć)