Lyrics of 1996 - Włodi, Molesta

1996 - Włodi, Molesta
Song information On this page you can find the lyrics of the song 1996, artist - Włodi
Date of issue: 18.09.2014
Age restrictions: 18+
Song language: Polish

1996

(original)
Oko podbite, ledwo co widzę to co wypite uderza w tętnice
Podartą koszulkę na mokra ulicę rzucam jak szmatę - nie wiem gdzie idę
Tak było wczoraj.
Z krokiem do kolan
W 604 na tylnym siedzeniu szukałem miejsca
Musze się przespać, głos za plecami:
«Patrz na te spodnie, co on się zesrał?»
«Co, mówisz do mnie?!»
Bum bum agresja, kurczy się wszechświat
Wypadł mi walkman z niego kaseta schylam się po nią, przyjmuje kopy
Jest najważniejsza pierwsza demówka, prosto z osiedla
Jutro jak co piątek idziemy na melanż do Hybryd
Chcemy dogadać się z Voltem to żaden szczeniacki wybryk
Choć mam obitą mordę i dres Adidas equipment
Jak usłyszy nasze kawałki na moim flow przepłynę Wisłę
Dziś chcę tylko dotrzeć do domu spalić ostatnią fifkę
Nie budzić matki, jedyne Nike wyczyścić jak najszybciej
Ulice to dla mnie ruchome piaski stawiam zamki na nich
Tam zabija czas, ale ten skurwiel nie chce umrzeć za nic
Wczoraj wyszedłem bez pieniędzy i znów budzę się z kacem
Przy śniadaniu matka mówi: «Znajdź w końcu jakąś pracę!
Dorzuć się do czynszu, odłóż na zdrowotną składkę»
A moja perspektywa to mieć na melo, nowe Nike i czapkę
Świat jest fajny, choć wokół tylko szkło i beton
Chciałem zadzwonić do chłopaków, automat pożarł ostatni żeton
Nie jadę w ciemno, na stówę spontan na boisku
Kleją zwrotki co pójdą na wszystkich: z winyli i compact disców
Widzę więcej, choć dopiero zszedł młodzieńczy trądzik
Mam serce pełne buntu kiedy pieniądz wszystkim wokół rządzi
Taki mam styl: miejski bumelant z duszą hipisa
Chcę palić filisa, wrażanie opisać i cała reszta mi zwisa
Kumpel mówi: Jest lokal, freestyle na MOK
Rapowa Warszawa stanie dokoła, umiejętności pokaz
Wolni ludzie, wolny mikrofon, uwierz, wszyscy tam będą
15 lat później opowiem jak było razem na tracku z Eldo
Siadam do Hip-Hop przestępstw, kradnę sample na Molestę
Jak mój technics z danym gestem, ja na boisku zaraz będę
Szukamy wszędzie wosków i awantur na podwórku powstaje album
Siedzimy wszyscy na przedszkolu «Ej, koleżko, weź się kontroluj!»
Stawiam na jedną kartę i u Volta nagrywam w czwartek
Drzwi dla Molesty są otwarte tego chcą dzieciaki uparte
Już się zaczyna stały rytuał jestem na ławkach kefir i buła
Dwa ruchy ręką, filter, bibuła «Elo gościu, weź nie zamulaj!»
Ta niepewność jutra potrafi być nudna
Jadę do studia koło południa, zmienić ten parszywy układ
Tak mocno w to wierzę jestem klimy żołnierzem
Taki wulgarny, trochę naiwny dzisiaj na melanż uderzę
Słyszę, ktoś gwiżdże pod oknem, gdzieś podział się walkman?
Wiem co dla mnie istotne na dzień dzisiejszy: stan bezrobotny
Schodzę, Włodi na dole razem działamy w Mystic zespole
Matka mi mówi ciągle: «Matole, nie masz przyszłość, weź się za szkołę!»
Pamiętam!
Tak było wczoraj x4
Pamiętam, to było jakiś czas temu!
(translation)
Black eye, I can barely see what I drink hits the arteries
I throw my torn shirt on the wet street like a rag - I don't know where I'm going
That was yesterday.
With a step to the knees
In 604, I was looking for a place in the back seat
I need to sleep, voice behind my back:
«Look at these pants, what did he shit himself?»
«What, are you talking to me?!»
Boom boom aggression, the universe is shrinking
My walkman fell out of it, I'm bending down to get it, it takes kicks
There is the most important first demo, straight from the estate
Tomorrow, like every Friday, we are going to a party in Hybrids
We want to get along with Volt, this is no juvenile prank
Although I have a bruised face and Adidas equipment tracksuit
When he hears our pieces on my flow, I will cross the Vistula
Today I just want to get home to smoke the last pipe
Don't wake your mother, only Nike clean as soon as possible
For me, streets are quicksand, I put castles on them
There he kills time, but that motherfucker won't die for nothing
Yesterday I left without money and I wake up with a hangover again
At breakfast, the mother says: «Finally find a job!
Add to the rent, save up for the health premium»
And my perspective is to have a nice, new Nike and a cap
The world is nice, although there is only glass and concrete around
I wanted to call the guys, the machine devoured the last chip
I'm not going in the dark, for a hundred spontaneously on the pitch
They glue verses that will go to everyone: from vinyl and compact discs
I can see more, although my teenage acne has just gone down
I have a heart full of rebellion when money rules everything around
This is my style: an urban absentee with a hippie soul
I want to smoke filis, impressingly describe and everything else hangs off me
A friend says: There is a place, freestyle at MOK
Rap Warsaw will stand around, skills show
Free people, free mic, believe me, they'll all be there
15 years later, I will tell you how it was together on the track with Eldo
I sit down to Hip-Hop crimes, I steal samples on Molesta
Like my technician with a given gesture, I'll be on the field in a moment
We look everywhere for waxes and rows in the backyard, an album is being created
We are all sitting in the kindergarten «Hey, buddy, take control!»
I'm betting on one card and recording at Volt's on Thursday
The door is open for Molesta, that's what stubborn kids want
The permanent ritual is already beginning, I am on the benches with kefir and bread rolls
Two hand movements, filter, blotting paper «Hey dude, take it, don't muddy it up!»
This uncertainty of tomorrow can be boring
I'm going to the studio around noon to change this lousy arrangement
I believe that so much, I'm a climate soldier
So vulgar, a bit naive today I'm going to hit the party
I hear someone whistling under the window, the Walkman has gone somewhere?
I know what is important to me today: unemployed
I'm going down, Włodi downstairs, we work together in the Mystic team
My mother keeps telling me: «You dummy, you have no future, go to school!»
I remember!
That was yesterday x4
I remember, that was some time ago!
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Upadek 2005
Klima 2005
Osiedlowe Akcje 2005
Kontroluj Sie 2005
Armagedon 2005
Outro 2005
Sztuki 2005
Xeroboy 2005
Sie Zyje 2005
28.09.97 2005
P.K.U. (Patrz Komu Ufasz) 2005
Wole Sie Nastukac 2005
Wiedzialem, Ze Tak Bedzie 2005
Szacunek 2005