Song information On this page you can find the lyrics of the song Jeszcze W Zielone Gramy, artist - Raz Dwa Trzy. Album song Mlynarski, in the genre Поп
Date of issue: 09.06.2007
Record label: 4everMUSIC
Song language: Polish
Jeszcze W Zielone Gramy(original) |
Przez kolejne grudnie, maje człowiek goni jak szalony |
A za nami pozostaje sto okazji przegapionych |
Ktoś wytyka nam co chwilę w mróz czy w upał, w zimie, w lecie |
Szans niedostrzeżonych tyle |
I ktoś rację mam, lecz przecież |
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy |
Jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany |
Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną |
Jeszcze zimowe śmiecie na ogniskach wiosny spłoną |
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze wzrok nam się pali |
Jeszcze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali |
My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie |
Jeszcze nie, długo nie |
Więc nie martwmy się, bo w końcu |
Nie nam jednym się nie klei |
Ważne, by choć raz w miesiącu mieć dyktando u nadziei |
Żeby w serca kajeciku po literkach zanotować |
I powtarzać sobie cicho takie prościuteńkie słowa |
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy |
Jeszcze się spełnią nasze, piękne dni, marzenia, plany |
Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom |
Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją |
Jeszcze w zielone gramy, choć skroń niejedna siwa |
Jeszcze sól będzie mądra, a oliwa sprawiedliwa |
Różne drogi nas prowadzą, lecz ta która w przepaść rwie |
Jeszcze nie, długo nie |
Jeszcze w zielone gramy, chęć życia nam nie zbrzydła |
Jeszcze na strychu każdy klei połamane skrzydła |
I myśli sobie Ikar, co nie raz już w dół runął |
Jakby powiało zdrowo to bym jeszcze raz pofrunął |
Jeszcze w zielone gramy, choć życie nam doskwiera |
Gramy w nim swoje role, naturszczycy bez suflera |
W najróżniejszych sztukach gramy, lecz w tej co się skończy źle |
Jeszcze nie, długo nie |
(translation) |
Throughout the following December, my man is chasing madly |
And behind us are a hundred missed opportunities |
Someone points out to us every now and then in frost or heat, in winter, in summer |
So many unnoticed opportunities |
And I am right, but still |
We're still playing green, we're not dying yet |
One more morning we'll bounce off the wall |
Still spring rains will wake the green swarm |
Still winter garbage on the fires of spring will burn |
We are still playing green, our eyes are still on fire |
Those who shook their fingers will bow down to us |
We may be in trouble, but at the bottom of despair |
Not yet, not a long time |
So let's not worry because in the end |
We are not sticky with all of them |
It is important to have a dictation in hope at least once a month |
To write down the letters in the heart of the book |
And to repeat silently such simple words to myself |
We're still playing green, we're not dying yet |
Our beautiful days, dreams and plans will still come true |
Just let's not give in to premature anxieties |
Let us be like old sparrows who are not afraid |
We still play green, although many temples are gray |
Yet the salt will be wise, and the oil will be just |
Various paths lead us, but the one that tears into the abyss |
Not yet, not a long time |
We still play green games, the will to live is not disgusting |
While still in the attic, everyone is gluing broken wings |
And Icarus thinks, which has fallen down more than once |
If it was a healthy breeze, I would have flown again |
We still play green, although our life is troublesome |
We play our roles in it, natural-mouths without prompter |
We play in various plays, but in those that will end badly |
Not yet, not a long time |