Song information On this page you can find the lyrics of the song Walka z systemem, artist - Firma.
Date of issue: 24.03.2011
Age restrictions: 18+
Song language: Polish
Walka z systemem |
Jebane media oskarżają nas o |
Pranie mózgu młodemu pokoleniu |
Zarzucają że to my wymyśliliśmy modę na |
Jebanie policji i nienawiść do systemu |
Walcz, walcz z systemem |
Walcz, walcz z systemem |
Walcz, walcz z systemem |
Mój ziom mówi prawdę oszukują okradają nas |
Zrób zrób zrób tu hałas |
Zrób zrób zrób hałas |
Zrób zrób zrób hałas |
Bliżej przyjrzyj się temu, bojkotowi prawdziwemu |
Odwrócą ogonem kota, by odsunąć od problemu |
A fałszywym oskarżeniem robią sobie z nas ofiary |
Przy tym zarabiają sami, Firma z wami ciśnie dalej |
Ludzie mają dość policji przez to jakie macie kadry |
Bez szacunku, szmaci mundur skorumpowany bezkarny |
Łeb jebany sieje krzywdę mataczenie, spustoszenie |
Niszczy młodym ludziom życie, bije i straszy więzieniem |
Politycy, urzędnicy basują na znieczulicy |
Okradają Polskie państwo, a z nas robią chuligaństwo |
Upodlone jest mieszczaństwo, upodleni też rolnicy |
Łatwo rządzić głupią masą kiedy ludzie wokół dzicy |
Ludzie biją się o krzyż, a gospodarka kuleje |
Bo zasłonę dymną robią wam przed nosem Ci złodzieje |
Ci co najwięcej nakradli, stoją tu po stronie prawa |
A Ci którzy chcą z tym walczyć, wyzywani są od diabła |
System nas okrada, właśnie za to ja go jebie |
Walcz z systemem by nie zniszczyć go lecz zmienić |
By całe Twoje pieniądze nie poszły do ich kieszeni |
Słuchaj jak te rymy zdopingują i doradzą |
Nasz największy oprawca właśnie jest tu naszą władzą |
Walcz, walcz z systemem |
Przez to że te kurwy rządzą my musimy być podziemiem |
Możesz myśleć że jest dobrze, idąc przez rynek w swym mieście |
Proponuje jednak w inny rejon wejście |
Zajrzyj do szpitali i biednych dzielnic podwórka |
Zobacz na tych ludzi w jakiś żyją tu warunkach |
Walcz, walcz z systemem |
To jest stary układ w komunizmie ich korzenie |
Zajętego skręconego, ośmiu mają już na dołku |
Każdy z nich wyłapie, przykuty siedząc na stołku |
A jak zdarzy się przypadkiem że za mocno kogoś zleją |
To na baś dla policjanta dla spokoju mu przyjebią |
Więc krzyczmy razem głośno «Walcz z systemem» |
Oni stoją za tą biedą i ludzi upokorzeniem |
Zbliża się czas vendetty, europo wschodnia |
W moim sercu tli się ogień jak pochodnia |
Z ulicy na ulice, nielegalny przekaz |
Na mojej dzielnicy żyje tym każdy dzieciak |
Każdy młody i starszy co drugi w branży |
Lata za swoim żyje z niewielkiej marży |
Patrzy życiu w oczy i na los się nie skarży |
Ej malczyk, musisz wiedzieć o co walczysz |
Koś szmal, bądź zdrów i żyj na powierzchni |
Jebać tych co na wrogą drogę przeszli |
My mamy to czego oni mieć nie mogą |
Kiedy robi się gorąco, wiem że ludzi mam za sobą |
Ambicja nie pozwala mi kopać sobie grobu |
Nie oglądam się na boki i idę wciąż do przodu |
Złota wolność, herb mego rodu |
Ma rodzina rośnie w silę za to dziękuje Bogu |
Kartel nie chce naszego rapu, TV nie chce naszego rapu |
Media boją się prawdy, chłopaku |
Pytam Cie czy tak wygląda nasz obiecany zachód? |
Walcz i nie daj się zakuć |
Oni chcą nas okupić |
Oni chcą nas skłócić |
Oni chcą nas kupić |
Otępić okraść i upić |
Zabierają nam wolność |
Myślą że wszystko wolno |
Kiedy w końcu pozory to sypią |
Gdy patrzę na kraj a to chyba nie szybko |