Lyrics Oni Wiedzą - Sir Mich, Tede, Sitek

Oni Wiedzą

Ta prawda będzie kuła. Dziś rap gra wszędzie, kumasz?
Choć w przeddzień nikt nie dumał, że rap wejdzie na ten pułap
To już nie subkultura, niesłusznie się zamulasz
I tak różnie hula w furach. Ta, Pull up!
I gula nie miej, ej. Miej to podziemie swe
Patrz wokół siebie, co Ty nie wiesz rap dziś wszędzie jest
Stajesz w kolejce gdzieś. Patrz, przecież jest tu rap
Głowę otworzyć czas, Ty w miejscu nie stój tak
Realia ziom i rap w nie wsiąkł, dokładnie mam na myśli
Wszystkich, a nie Wielkie Joł
Jesteśmy wszędzie dziś, czy lubisz to czy nie
Tylu dziś ludzi tu budzi, na nowy dzień tej muzy dźwięk
Dookoła spójrz oni wiedzą już
(Oni wiedzą o nas, ooo oni wiedzą o nas)
Rap już tu wrósł inni wiedzą już
(Oni wiedzą o nas, ooo oni wiedzą o nas)
Ta lala wciąż mnie słucha, pyta kogo znam już z branży z czołówki
Słuchaj mała to nie w moim stylu, mówić o kolegach, to nie wizytówki
Telefony budzą mnie. Krótka gadka: «daj odespać»
Złote góry obiecują; My Music Universal
Coś tam mówią mi o scenie, daj spokój mnie to jebie
Trzymam z ludźmi, mam szacunek, zawsze chciałem zrobić wiele
W radiu śmiga moja zwrota, rozpoznają już mój wokal
Boom na Hip-Hop, znowu moda. Film się przyjął; żyła_złota
W telewizji karmią ściemą. Kto dziś patrzy na to ścierwo?
Zniechęcili nas do tego. Beztalencia robią pieniądz
Jestem taki sam jak kiedyś, wbijam na rejon to piję na umór
I podważyć mogą to tylko idioci, bo nie dostali działki, pije do ćpunów
Celebruje mój sukces, wiatr w oczy mi już nie wieje
Ty pozbądź lepiej się złudzeń i zejdź już typie na ziemie
Zostanę tutaj na dłużej, wywróżę sobie karierę
I kogo poznają w klubie? No przecież chyba nie ciebie…
Ej, ten piszę serce rymem, ta słucha jego tylko
Trochę się eksperyment Hip-Hop spod kontroli wymknął
Ludzie chcą nas słuchać, a radia nie chcą grać
Bo Hip-Hop to ta magia co co mówi co i jak
Każdego dnia na co drugim kroku mam dowód
Ktoś mi mówi coś znowu à propos Hip-Hopu
Co z tobą przystopuj, przestań się tak napinać
Bo wersja «nikt nas nie zna» właśnie bezpowrotnie mija
Dziś ludzie znają nas i każdy z nas tak chciał
I to nie hajs tylko to co jest w każdym z nas
Popatrzmy na to tak, rozważmy przeciw — za
Nie bądźmy dziećmi przecież to nie trzeci świat
Lubią dorwać towar w torbach kolesie w corpach
Normal, możesz obrać reszkę lub orła, ja mówię reszka
Stawiam że koleżka rap gra z firmowego Forda
Ci w samochodach obok, rytmiczny ruch głową
Zobacz co zrobiliśmy lepiąc słowo ze sobą
Rap jest wokoło, gra pies go obok
Tak jest pewnie kiedyś słuchał Disco Polo
Rap to ten nurt robi robotę spójrz
Raz podwinie tu — sorry Winnetou
I to nie minie tu — jesteśmy już za mocni
Rap już nie zginie tu — przyjmij to do wiadomości