![Każdy Z Nas - HZOP, RPS, Dudek RPK](https://cdn.muztext.com/i/32847542289713925347.jpg)
Date of issue: 24.02.2012
Song language: Polish
Każdy Z Nas(original) |
Gdy zaczynałem robić rap wszyscy wkoło się śmieli |
Nie wierzyli, że się uda, za chujowy rap to mieli |
Teraz zobacz na ludzi, którzy dziś mnie otaczają |
Wierność, pasja oni w sercach to mają |
Pozdrawiam wszystkie mordy, które w rapie poznałem |
Szacunek od nich mam, ja im też to dałem |
Niejeden prawdziwy towar jeszcze dla was mamy |
Ta kultura to hip-hop, w niej się bratamy |
Od Ciemnej Strefy się zaczęło, przez Dudka, aż do Peji |
Ta współpraca łączy nas w sile, a nie dzieli |
I żyjemy w nadziei, że lepsze jutro się okaże |
Na legalu razem z nimi sobie kilograma smażę |
Co będzie dalej zaraz powiem ci ziom |
Jak każdy chcę żyć godnie, mieć własny dom |
W piwnicy studio, nagrywać dobre rapy |
Mieć siano, by dawać co dzień dziewczynie kwiaty |
Po to idę do celu, to są moje marzenia |
Nie poddaję się, bo z wiarą jest wszystko do spełnienia |
W lamusów wbijam dla nich środkowy palec |
Jak będzie trzeba, to pojadę po was jak walec |
Tego, kto rodzinę ruszy rozpierdolę, przyrzekam |
Gdy mi śmiecisz za plecami, to z atakiem nie poczekam |
RPS, DDK, dziś nagrywam z wariatami |
Urodziliśmy się i zginiemy będąc raperami |
Każdy z nas zaczynał z niczym idąc tą drogą |
Każdy z nas poznawał ludzi, którzy niby pomogą |
Każdy z nas nosi w sercu rap prosto z ulicy |
Ta muzyka ma szacunek u chłopaków miejskiej dziczy |
Dwa tysiące pięć wchodzę w to wraz z ziomeczkami z bloków |
Rok później poznaję ludzi, którzy ze mną gotów |
Rok później i wydajemy Samo Życie w słowach |
Rok później rap produkcja, pierwsza solowa |
Kto powiedziałby wtedy, że spiszę w zeszycie myśli |
Choć dopiero zaczynałem, brnąłem marzenia ziścić |
Każdy z nas ma tak samo, mija kolejny rok |
Słowo dla prawdziwych ludzi kurwa gram w to non stop |
Co za młot wpada i przewija, dziesięć lat nawijam |
Że nagrywa, że jest kot, stoi obok i drze ryja |
Mówię stop, dalej «see ya» bo już znam te perypetie |
Zero w głowie, co ci powie, wpierdolił encyklopedię |
Że mądrala to wiem, więc pierdolę, robię swoje |
Wrzucam bit jak każdy z nas, a na bit wrzucam nastroje |
Tylko dla dobrych chłopaków, tych, co nie szanują gonię |
Jak każdy z nas biorę co moje, idę po swoje |
Każdy z nas ma to w głowie, podstawa ma to w sercu |
Nie podlegasz nikomu, unikasz fałszu szyderców |
Wciąż do przodu zbierać bagaż doświadczenia bloki w jedność |
DDK, Słowo Dla Ludzi Dwa, czytaj codzienność |
Mam pewność, że wiem, co robię, parę lat zleciało |
Dwa tysiące dwanaście rap myśli, dusza i ciało |
Pochłonięty niemało wraz z rodziną przez życie |
Teraz sprawdź to ziomeczku, teraz sprawdź jak to idzie |
Z tysia koncertów nagrania, dziesiątki CD i wspomnień |
Ja nie zapomnę tej trasy z Polski na landy zachodnie |
I własne ciuchy, wytwórnia, młodzież słucha w milionach |
Policzyć możesz odbiorcę, polski rap cię przekonał |
Jak było kiedyś pominę, bo każdy zna mój początek |
Ten wątek, każdy wyrostek cytuje z pamięci «pojmiesz» |
Moją historię na płytach wydałem ponownie, postęp |
Do rapu dobrego dostęp, masz dzięki nam nowy krążek |
Nie liczę straconych lat, lata zrobiły swoje |
I nadal stoję na podium ubrany w rymy jak w zbroję |
Tak uzbrojony w mikrofon niezwykły dzieciak z tych nizin |
Przywykłem już do miłości, kilku też nienawidzi |
I czasem siedzieć mi przyjdzie, choć pogrążony w modlitwie |
Za ziomków i za rodzinę, myślę o wrogach przez chwilę |
E, nadal mam siłę, zobacz jak się rozkręcam |
Bo nie zabrakło mi serca do muzy, życie to pewniak |
To perspektywa przepiękna dzień za dniem tak zwyciężać |
Bo każdy z nas robił swoje, oto orędzie księcia |
HZOP, DDK, RPS nigdy komercja |
Chociaż nagrania ogólnie dostępne, spory potencjał |
Każdy z nas zaczynał z niczym idąc tą drogą |
Każdy z nas poznawał ludzi, którzy niby pomogą |
Każdy z nas nosi w sercu rap prosto z ulicy |
Ta muzyka ma szacunek u chłopaków miejskiej dziczy |
(translation) |
When I started rapping, everyone was laughing |
They didn't believe that it would work, for the shitty rap they had |
Now look at the people who surround me today |
Faithfulness, passion they have in their hearts |
I salute all the murders I met in rap |
I have respect from them, I also gave them that |
We still have some real goods for you |
This culture is hip-hop, we fraternize in it |
From the Dark Zone it began, through Dudek, to Peja |
This cooperation unites us in strength, not divides us |
And we live in the hope that a better tomorrow will turn out |
Legally, I fry a kilo together with them |
What will happen next I'll tell you bro |
Like everyone, I want to live with dignity, have my own home |
In the studio basement, record good raps |
Have hay to give the girl flowers every day |
That's why I'm going to my goal, these are my dreams |
I do not give up, because with faith everything is possible |
I stick my middle finger in lames for them |
If necessary, I will go after you like a steamroller |
Whoever moves the family, I will fuck up, I promise |
When you litter behind my back, I will not wait with the attack |
RPS, DDK, today I'm recording with crazy people |
We were born and we will die being rappers |
Each of us started with nothing, following this path |
Each of us met people who would supposedly help |
Each of us carries rap straight from the street in our hearts |
This music is respected by the boys of the urban wilderness |
Two thousand and five I'm getting into it along with my homies from the blocks |
A year later I meet people who are ready with me |
A year later, and we publish Samo Życie in words |
A year later rap production, first solo |
Who would say then that I would write down my thoughts in a notebook |
Although I was just starting, I was struggling to make my dreams come true |
Each of us has the same, another year passes |
Word for real people I fucking play it non-stop |
What kind of hammer falls in and scrolls, ten years I wind up |
That he records that there is a cat, stands next to it and screams |
I say stop, then "see ya" because I already know these vicissitudes |
Zero in the head, what will he tell you, he fucked up the encyclopedia |
I know that smart girl, so fuck it, I'm doing my thing |
I upload the beat like each of us, and I upload moods to the beat |
Only for good guys, those who don't respect chasing |
Like all of us, I take what's mine, I'm going for my own |
Each of us has it in the head, the basis has it in the heart |
You are subject to no one, you avoid the falsehood of scoffers |
Keep moving forward to collect the baggage of experience blocks into unity |
DDK, Word For People Two, read everyday life |
I'm sure I know what I'm doing, a few years have passed |
Two thousand twelve rap thoughts, soul and body |
Absorbed a lot with his family by life |
Now check it out bro, now check it out |
From thousands of concerts, recordings, dozens of CDs and memories |
I will never forget this route from Poland to the Western Lands |
And their own clothes, label, young people listen in millions |
You can count the recipient, Polish rap convinced you |
I will omit how it used to be, because everyone knows my beginning |
This thread, every teenager quotes from memory "you will understand" |
I've reissued my story on CD, progress |
Good access to rap, thanks to us you have a new album |
I do not count the lost years, the years have done their job |
And I'm still standing on the podium dressed in rhymes like armor |
So armed with a microphone, an extraordinary kid from these lowlands |
I'm used to love, some people hate it too |
And sometimes I will have to sit, although immersed in prayer |
For homies and for family, I think about enemies for a moment |
E, I'm still strong, watch me turn up |
Because I did not run out of heart for the muse, life is a certainty |
It's a beautiful prospect to win like this day after day |
Because each of us was doing our part, here is the prince's message |
HZOP, DDK, RPS never commercial |
Although recordings are generally available, a lot of potential |
Each of us started with nothing, following this path |
Each of us met people who would supposedly help |
Each of us carries rap straight from the street in our hearts |
This music is respected by the boys of the urban wilderness |