Song information On this page you can find the lyrics of the song Podnoszę się..., artist - Chada
Date of issue: 26.06.2009
Song language: Polish
Podnoszę się... |
Nie raz w moim życiu minąłem się z fartem |
Nie odejdę od stołu póki w rękach mam kartę |
Ja z najlepszymi na tej scenie, a oni ze mną |
Już mam dla kogo żyć i jest mi już wszystko jedno |
Otwieram whisky, piję za tych co w więzieniach |
Też mam wiele na sumieniu, wyroki w zawieszeniach |
Rodzina mnie przeklęła, dzieciaku tak było |
Wszystko miałem w domu kurwa, tylko nie miłość |
Pierdolę tych, którym na psach rozwiązał się język |
Nigdy nie zapłacę żadnych frajerskich pieniędzy |
To jest Chada, orient na słowa |
Powiedz na osiedlu, że to zajebisty towar |
Dla koleżków z Grochowa zawsze gram tą nutę |
Idziemy przez życie dobrze znanym skrótem |
Chada — Proceder ciemnej strony zwierzchnik |
Głowa do góry, choć wszystko się pieprzy |
Podnoszę się po klęsce, w sercu mam nadzieję |
Co kiedyś było niemożliwe dzisiaj nie istnieje |
Tu wszystko można zmienić, dzieciaku tak to czuję |
Pamiętaj, zawsze znajdzie się ktoś, kto Ci kibicuje |
Podnoszę się po klęsce, w sercu mam nadzieję |
Co kiedyś było niemożliwe dzisiaj nie istnieje |
Tu wszystko można zmienić, dzieciaku tak to czuję |
Pamiętaj, zawsze znajdzie się ktoś, kto Ci kibicuje |
Wrodzona intuicja nie daje mi tu zginąć |
Jest parę ważnych spraw, których nie wolno pominąć |
Primo to przyjaźń i wyciągnięte dłonie |
Pomogę człowiekowi co na moich oczach tonie |
Takie życie ziomek, ciężko związać koniec z końcem |
Wierzę, że po każdej burzy w końcu wyjdzie słońce |
Nie zawsze jestem fair, bo zmusza sytuacja |
Naprawdę jestem lepszy niż ta moja reputacja |
Mam wyjebane, przekaz puszczam w eter |
Oddałbym własne życie za swoją kobietę |
Jestem tu od zawsze, tu bije moje serce |
Chcesz więcej, więcej to dbaj o konsekwencje |
Podnoszę się po klęsce, w sercu mam nadzieję |
Idę do przodu, choć wiatr w oczy wieje |
Nie jestem pewien, że przyjaźni nie kupisz |
Pamiętaj, zawsze jest ktoś, co trzyma za Ciebie kciuki |
Podnoszę się po klęsce |
To jest Chada |
Jestem tu od zawsze |
Otwieram whisky, piję za tych co w więzieniach |
Podnoszę się po klęsce, w sercu mam nadzieję |
Co kiedyś było niemożliwe dzisiaj nie istnieje |
Tu wszystko można zmienić, dzieciaku tak to czuję |
Pamiętaj, zawsze znajdzie się ktoś, kto ci kibicuje |
Moje życie w pewnej chwili przypominało dramat |
Zszargana reputacja od Warszawy do Poznania |
Nikt mi nic nie zabrania, jestem panem swego losu |
Zaciskam mocno pięści, mam swój na życie sposób |
Odcinam się od sztosu, nadzieja wciąż jest ze mną |
Ryzyko jest jak tunel, w który chodzę w ciemno |
Mam 29 lat, Bóg trzyma za mnie kciuki |
Sprzedałeś duszę diabłu to już jej nie odkupisz |
Afery i skandale, ja spuszczam je jak w szalet |
Nie wracam już do czasów, gdy handlowałem towarem |
Zawiść i nienawiść na osiedlach się rodzi |
Otwórz oczy i zobaczysz jak się zatracają młodzi |
Na blokach i osiedlach brakuje ludziom siły |
Swój talent i ambicję w butelkach potopili |
Pamiętaj słowa matki i weź ich nie lekceważ |
Ja wrogom podziękuję, gdy przyjdzie czas na rewanż |
Podnoszę się po klęsce |
To jest Chada |
Jestem tu od zawsze |
Otwieram whisky, piję za tych co w więzieniach |