Lyrics of Biznes - Tymek, Michał Graczyk, Shdow

Biznes - Tymek, Michał Graczyk, Shdow
Song information On this page you can find the lyrics of the song Biznes, artist - Tymek.
Date of issue: 18.03.2020
Age restrictions: 18+
Song language: Polish

Biznes

(original)
Nauczeni tylko grać zostawiamy syf
Myślisz, że coś się należy?
Nie należy nic
W dłoni mają cały świat, pozwalamy gnić mi
Chuj z tym, nienawidzę ludzi i to realtalk
Wypalają się spod lupy innych jak mrówki
Mamy cały zestaw używek jak Ci się nudzi
Żeby nie widzieć tego jak bardzo jestem smutny
Wezmę ten hajs, przejdę obojętnie patrząc w sufit
Nauczeni tylko grać zostawiamy syf
Myślisz, że coś się należy?
Nie należy nic
W dłoni mają cały świat, pozwalamy gnić mi
Chuj z tym, nienawidzę ludzi i to realtalk
Wypalają się spod lupy innych jak mrówki
Mamy cały zestaw używek jak Ci się nudzi
Żeby nie widzieć tego jak bardzo jestem smutny
Wezmę ten hajs, przejdę obojętnie patrząc w sufit
Serce stłumione agresją
To życie daje mi ten lot
Oddzielam to co mi gadają
Co noszę na nogach, a co noszę w sercu
Choć one tak martwe jak piekło
Miłości już nikt z nas nie słucha
Miłości nikt nie słucha
Co tam gadałeś?
Ja też Cię nie słucham
Wiesz to, serce stłumione agresją
To życie daje mi ten lot
Oddzielam to co mi gadają
Co noszę na nogach, a co noszę w sercu
Choć one tak martwe jak piekło
Miłości już nikt z nas nie słucha
Miłości nikt już nie słucha
Co tam gadałeś?
Przeliczone blizny z podwórka
Na dom, który się zalewa wciąż w trupa
Chciałem dowiedzieć się jak mam tu ustać
Dzisiaj całuje swoje zmoknięte usta
Idę zgarnąć parę koła jak zabójca
Na zlecenie, które może kilku wkurwiać
Ale nie będę tutaj stać jak frustrat
Raczej złapię za klamkę i pociągnę spust w pow
Rozbryzguje się krew na ścianach
Resztki mózgu już nie ręczą za nas
Wyglądają jak dzieło piromana
Co podpalił swój dom i rodzinę w nim na raz
Marazm (oh), marazm (oh, wow, ej, ej)
To jest ten chory świat
Kręcimy za korbkę tym syfem
Dogrywamy nuty i bas
Z melodią płyniemy jak stygsem
Ubieramy fity za hajs
Czujemy się tak niezwykłe
To takie niezwykłe
A jednak zwyczajnie pyszne
Lubię sobie dobrze zjeść
Najlepiej najdrożej, wykwitnie
Czujemy się wtedy wyżej
A to co najwyżej jest przykre
I chociaż to wiemy to nic
I chociaż to wiemy to nic
I tak w to idziemy jak nic
Bo kurwa to życie to biznes
Serce stłumione agresją
To życie daje mi ten lot
Oddzielam to co mi gadają
Co noszę na nogach, a co noszę w sercu
Choć one tak martwe jak piekło
Miłości nikt już nie słucha
Miłości nikt już nie słucha
Co tam gadałeś?
Ja też Cię nie słucham
Wiesz to, serce stłumione agresją
To życie daje mi ten lot
Oddzielam to co mi gadają
Co noszę na nogach, a co noszę w sercu
Choć one tak martwe jak piekło
Miłości już nikt z nas nie słucha
Miłości nikt nie słucha
Co tam gadałeś?
Ja też Cię nie słucham
Wiesz to, serce stłumione agresją
To życie daje mi ten lot
Oddzielam to co mi gadają
Co noszę na nogach, a co noszę w sercu
Choć one tak martwe jak piekło
Miłości nikt nie słucha
Miłości nikt nie słucha
Co tam gadałeś?
Ja też Cię nie słucham
Wiesz to, serce stłumione agresją
To życie daje mi ten lot
Oddzielam to co mi gadają
Co noszę na nogach, a co noszę w sercu
Choć one tak martwe jak piekło
Miłości nikt nie słucha
Miłości nikt nie słucha
Co tam gadałeś?
Ej, Michał Graczyk
(translation)
When only taught to play, we leave crap
Do you think something is due?
You shouldn't do anything
They have the whole world in their hand, we let me rot
Fuck with it, I hate people and it's realtalk
They burn out from under the magnifying glass of others like ants
We have a whole set of stimulants if you are bored
So as not to see how sad I am
I will take this cash, I will pass indifferently looking at the ceiling
When only taught to play, we leave crap
Do you think something is due?
You shouldn't do anything
They have the whole world in their hand, we let me rot
Fuck with it, I hate people and it's realtalk
They burn out from under the magnifying glass of others like ants
We have a whole set of stimulants if you are bored
So as not to see how sad I am
I will take this cash, I will pass indifferently looking at the ceiling
A heart stifled by aggression
This life gives me this flight
I separate what they tell me
What do I wear on my feet and what do I wear in my heart
Though they are as dead as hell
None of us listens to love anymore
Nobody listens to love
What were you talking about?
I don't listen to you either
You know it, a heart crushed by aggression
This life gives me this flight
I separate what they tell me
What do I wear on my feet and what do I wear in my heart
Though they are as dead as hell
None of us listens to love anymore
Nobody listens to love anymore
What were you talking about?
Converted backyard scars
The house that keeps flooding over and over again
I wanted to know how to stand here
Today she is kissing her wet lips
I'm going to get a few wheels like a killer
For a job that may piss off a few
But I won't stand here frustrated
Rather, I will grab the handle and pull the trigger in the area
Blood splatters on the walls
The leftover brain will no longer vouch for us
They look like the work of a pyromaniac
What set fire to his home and family in it at once
Malaise (oh), malaise (oh, wow, ej, ej)
This is the sick world
We turn the handle with this muck
We play notes and bass
We flow like a stigma with the melody
We dress fits for cash
We feel so extraordinary
It's so amazing
Yet simply delicious
I like to eat well
Best, most expensive, it will bloom
We feel higher then
At best, this is unpleasant
And although we know it, it's nothing
And although we know it, it's nothing
And so we go into it like nothing
Because this fucking life is a business
A heart stifled by aggression
This life gives me this flight
I separate what they tell me
What do I wear on my feet and what do I wear in my heart
Though they are as dead as hell
Nobody listens to love anymore
Nobody listens to love anymore
What were you talking about?
I don't listen to you either
You know it, a heart crushed by aggression
This life gives me this flight
I separate what they tell me
What do I wear on my feet and what do I wear in my heart
Though they are as dead as hell
None of us listens to love anymore
Nobody listens to love
What were you talking about?
I don't listen to you either
You know it, a heart crushed by aggression
This life gives me this flight
I separate what they tell me
What do I wear on my feet and what do I wear in my heart
Though they are as dead as hell
Nobody listens to love
Nobody listens to love
What were you talking about?
I don't listen to you either
You know it, a heart crushed by aggression
This life gives me this flight
I separate what they tell me
What do I wear on my feet and what do I wear in my heart
Though they are as dead as hell
Nobody listens to love
Nobody listens to love
What were you talking about?
Hey, Michał Graczyk
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Sophia Loren ft. urbanski 2021
Plastik 2021
Cudzysłów ft. urbanski 2022
Hollow ft. Brennan Savage 2019
Anioły i Demony ft. Big Scythe, Deys, Michał Graczyk 2020
Na Dnie ft. Tymek 2019
Cielo Blu ft. FAVST 2021
Milion ft. PlanBe, OKI, Michał Graczyk 2020
Kokaina ft. ka-meal 2021
Rainman ft. Tede, Trill Pem, Michał Graczyk 2020
Mogę wszystko 2024
Tusz ft. Smolasty 2020
Radość ft. Michał Graczyk, Hubi 2020
Pleasure ft. Magiera 2021
Anioly i Demony ft. Big Scythe, Deys, Michał Graczyk 2022
Klubowe 2 2021
Kłapią Gębą ft. Qry, FLEXLIKEKEV, Michał Graczyk 2020
Ecstasy ft. Wac Toja, Michał Graczyk, Fantøm 2020
Frisbee ft. 1988 2021
94 ft. Kizo, Szpaku, Michał Graczyk 2020

Artist lyrics: Tymek