Lyrics of Beze mnie - Piekielny, Adiss

Beze mnie - Piekielny, Adiss
Song information On this page you can find the lyrics of the song Beze mnie, artist - Piekielny
Date of issue: 30.10.2014
Age restrictions: 18+
Song language: Polish

Beze mnie

(original)
Jebią mnie twoje buty za pięć stów, fullcap za dwieście
To czy masz wzięcie przy nowym projekcie i ta twoja chora przewózka na mieście
Słyszałem niejedno na swój temat, beka
Paulina mówiła, że nie znając mnie, była pewna, że potrzebuję na ego lekarstw
Dobre mam wersy, dla nich problem, mam pieprzyć
Że jesteśmy równi i nie widzę różnić, kurwa, tak boli, że jestem najlepszy
Świat jak niemowa mi nie odpowiada
Niech ktoś zatrzyma wreszcie rap, ja wysiadam
Boli jak zdrada, jak co drugi świeżak tu z bitu wypada
Mi ni wypada się mieszać w to wszystko, stanę obok
Obiecałem muzyc nie ranić jej wcale, wiesz co to dane słowo?
I zgarniam szacunek za prawdę, a nie jakieś jebane brednie
A wy jeśli chcecie tu robić taki rap, róbcie go beze mnie
Mówię nie, dosyć już pierdolenia o tym, że mi mina zrzednie
Gubię się, kolejna zapowiedź większa od poprzedniej
Nie liczy się treść, nie liczy się, wiesz — wkoło same brednie
Jak chcecie tu robić taki rap, róbcie go beze mnie
Róbcie go beze mnie, róbcie go beze mnie
Róbcie go beze mnie, róbcie go beze mnie
Róbcie go beze mnie, róbcie go beze mnie
Róbcie go beze mnie, róbcie go beze mnie
Priorytety zmieniły się w walkę o etat, przyszły jak żona
Co może wytrzymać tu ze mną na co dzień, nie tylko w chwilę, gdy mówię,
że kocham
Rap to bonus od życia, fani i flesze to miła odmiana
Bo bywały chwilę bez barier, bez tremy przed jutrem, co kazały spierdalać
Brak weny dobija, gdy kawa stygnie, ja ślęczę nad jebanym wejściem
Nie mam siły się wkurwiać, róbcie rap rap rap rap rap beze mnie
Słucham «Bólu» Małpy, kiedy leczę krtań po kolejnym koncercie
I znowu nie mam ochoty wracać, gdy widzę kto jest obecny na scenie
Egoizm bije po oczach i dobrze, niech trafi to do nich
Bo po to zdzierałem gardło na wersy, żeby schodzić z góry, coś jak Olimp
Nie pasuję do nich, jeśli oczekuję czegoś więcej od muzyki
Świat to nie tylko oklaski, to również emocje i krzyki
Mówię nie, dosyć już pierdolenia o tym, że mi mina zrzednie
Gubię się, kolejna zapowiedź większa od poprzedniej
Nie liczy się treść, nie liczy się, wiesz — wkoło same brednie
Jak chcecie tu robić taki rap, róbcie go beze mnie
Róbcie go beze mnie, róbcie go beze mnie
Róbcie go beze mnie, róbcie go beze mnie
Róbcie go beze mnie, róbcie go beze mnie
Róbcie go beze mnie, róbcie go beze mnie
Myślę, jakby to było beze mnie, może bratu i mamie żyłoby się lepiej
Sumienie mam ciężkie, przywykłem do tego, od kiedy emocje wyrzucam na pętlę
Już męczą mnie ludzi spojrzenia na mieście, chcą czegoś więcej tu
Tu królem czuje się co drugi MC, po prostu brak już słów
Gubię się w tłumie, dziś chcę czegoś więcej niż banda pseudoraperów
Po kilku numerach myślą, że są na szczycie, marzenia ściętych głów
Kumpli widuję już rzadziej, wybrali nałogi, na szczęście beze mnie
Na wsparcie mogą liczyć już zawsze, nawet jeśli bym jeździł Bentleyem
Ludzie niech mówią, co chcą, nie liczę się chyba już z żadną opinią
Sam nie wiem czego chcę od życia, poprzeczkę podnoszę dziś wyżej
Za ludzi z Serce Miasta trzymam kciuki, pewnie
Róbcie swoje dalej, niestety od dzisiaj beze mnie
Mówię nie, dosyć już pierdolenia o tym, że mi mina zrzednie
Gubię się, kolejna zapowiedź większa od poprzedniej
Nie liczy się treść, nie liczy się, wiesz — wkoło same brednie
Jak chcecie tu robić taki rap, róbcie go beze mnie
Róbcie go beze mnie, róbcie go beze mnie
Róbcie go beze mnie, róbcie go beze mnie
Róbcie go beze mnie, róbcie go beze mnie
Róbcie go beze mnie, róbcie go beze mnie
(translation)
I'm fucked by your five-hundred shoes, two-hundred fullcap
Whether you are interested in a new project and your sick transport in the city
I've heard a lot about myself, belch
Paulina said that, not knowing me, she was sure that I needed medication for him
Good I have verses, for them a problem, I have to fuck
That we are equal and I can't see any difference, it fucking hurts so much that I'm the best
The world as a mute does not suit me
Somebody stop the rap, I'm getting off
It hurts like a betrayal, like every second rookie here falls out of the beat
It's not right for me to get involved in all this, I'll stand by
I promised the musician not to hurt her at all, do you know what a given word is?
And I get respect for the truth, not some fucking bullshit
And you, if you want to make rap like this here, do it without me
I say no, enough of the bullshit that my face is thinning
I'm getting lost, another announcement bigger than the previous one
The content doesn't matter, it doesn't matter, you know - all nonsense around
If you want to do this kind of rap here, do it without me
Do it without me, do it without me
Do it without me, do it without me
Do it without me, do it without me
Do it without me, do it without me
Priorities turned into a fight for a job, they came like a wife
What can stand here with me every day, not only when I say,
that I love
Rap is a bonus from life, fans and flashlights are a nice change
Because they were without barriers for a while, without the fear of tomorrow, which they told to fuck off
Lack of inspiration kills when the coffee gets cold, I'm poring over the fucking entrance
I don't have the strength to get pissed off, do rap rap rap rap rap without me
I listen to Monkey's "Pain" when I heal my larynx after another concert
And again, I don't feel like going back when I see who is present on the stage
Egoism hits the eyes and well, let it go to them
Because that is why I tore my throat into verses, to come down from above, something like Mount Olympus
I don't fit into them if I expect something more from music
The world is not only applause, it is also emotions and screams
I say no, enough of the bullshit that my face is thinning
I'm getting lost, another announcement bigger than the previous one
The content doesn't matter, it doesn't matter, you know - all nonsense around
If you want to do this kind of rap here, do it without me
Do it without me, do it without me
Do it without me, do it without me
Do it without me, do it without me
Do it without me, do it without me
I think, if it were without me, maybe my brother and mother would live better
My conscience is heavy, I'm used to it since I throw my emotions on a loop
I'm tired of people looking at the city, they want something more here
Every second MC feels like a king here, there are simply no more words
I get lost in the crowd, today I want something more than a bunch of pseudo-rappers
After a few numbers, they think they are at the top, dreams of beheads
I see my buddies less often, they have chosen addictions, luckily without me
They can always count on support, even if I drive a Bentley
Let people say what they want, I don't think I care about any opinion anymore
I don't know what I want from life, I raise the bar higher today
I keep my fingers crossed for the people from Serce Miasta, sure
Keep doing your thing, unfortunately from today without me
I say no, enough of the bullshit that my face is thinning
I'm getting lost, another announcement bigger than the previous one
The content doesn't matter, it doesn't matter, you know - all nonsense around
If you want to do this kind of rap here, do it without me
Do it without me, do it without me
Do it without me, do it without me
Do it without me, do it without me
Do it without me, do it without me
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Alcatraz ft. Adiss 2017
Zlatá Soška ft. Adiss 2016
Tornádo ft. Adiss 2014
Dee ft. Adiss 2019
Najednou ft. Rest, Adiss 2016