Lyrics of Traffic - Miuosh, Piotr Rogucki

Traffic - Miuosh, Piotr Rogucki
Song information On this page you can find the lyrics of the song Traffic, artist - Miuosh
Date of issue: 09.11.2017
Song language: Polish

Traffic

(original)
Przeklinam kolejny dzień życia
Gdy ekranu dotykam, gnijąc w korkach
Miejsca, w których zazwyczaj
Na ulicach kipi korporacji orgazm
Nie widać nas przez okna
Okna wież ze szkła i stali
Tacy jak ja i ty są nikim —
My to ci zbyt inni i ci zbyt mali
Ich świat się przewlekle chwali tym
Co wiecznie odpycha mnie od nich
Stoję nieprzytomny, gdy
Masy wyścig mija mój popluty chodnik
Podobno do siebie, jak nigdy wcześniej
Dwa tryby w tym miejskim bezsensie…
Miałem szczęście być tu i pisać
Nie widząc nic z tego, co dzisiaj, nareszcie…
Bogaci najgorszych dzielnic
Margines z amnezją na weekend
Miałem być lepszy, ważniejszy…
Czym się różnię, grzebiąc w tym syfie?
Życie… ulice mają plany, nie dają mapy
Wszyscy mamy to samo w głowach
Każdy z tym gdzie indziej trafi…
Traffic
Trzeba się nauczyć oddychać na zapas
Jak kleszcze… jak kleszcze…
Przechowywać w płucach do ostatniej chwili
Powietrze… powietrze…
Deszcz tnie jak jebnięty już
Trzecią godzinę, ogarnia mnie wkurw
Mam puls wyższy niż empatię
I znane uczucie, że znowu coś tracę, spójrz…
Noc ich wypluła pod galop świtu
Tyle lat każdy walczył o tytuł
Matka ze wstydu by padła —
Nic bardziej nie oszukuje niż prawda…
Ruch znowu mnie spowalnia
Światła ostrzą sekundy
Chcę biec z nimi za zapachem krwi —
Toczący pianę i dumny
Spójrz w nich jak ja
Gdybym tylko umiał coś nagrać…
Jak klony, każdy zniszczony
Czasem ktoś to lepiej ogarnia
Anarchia popycha mnie też tam
Dziwne miejsca w najgorszą porę
Zawsze chciałem normalność przestać
Niczego się bardziej nie boję
Biorą, co swoje… Zza szkła dla nich jestem jak nic
Miliony jest takich…
Muszę być jak oni, skoro muszę być…
Traffic
Trzeba się nauczyć oddychać na zapas
Jak kleszcze… jak kleszcze…
Przechowywać w płucach do ostatniej chwili
Powietrze… powietrze…
(translation)
I curse another day of my life
When I touch the screen, rotting in traffic jams
Places where I usually
The streets are full of orgasms
We cannot be seen through the windows
The windows of the glass and steel towers
People like you and me are nobody -
We are too different and too small
Their world is chronically boasting about it
Which keeps pushing me away from them
I stand unconscious when
The mass race passes my torn pavement
Apparently to himself as never before
Two modes in this urban nonsense ...
I was lucky enough to be here and write
Seeing nothing of today, finally ...
Rich in the worst neighborhoods
Margin with amnesia for the weekend
I was supposed to be better, more important ...
How am I rummaging through this shit?
Life… the streets have plans, they don't give a map
We all have the same thing in our heads
Each of them will go elsewhere ...
Traffic
You have to learn to breathe in advance
Like ticks ... like ticks ...
Keep in the lungs until the last minute
Air ... air ...
The rain cuts like fucking already
The third hour, I get pissed off
I have a pulse higher than empathy
And the familiar feeling that I'm losing something again, look ...
The night spat them out at the gallop of dawn
Everyone has been fighting for the title for so many years
Mother from shame would fall -
Nothing cheats more than the truth ...
Movement is slowing me down again
Lights sharpen the seconds
I want to run with them after the scent of blood -
Foammer and proud
Look at them like me
If only I could record something ...
Like clones, each one is destroyed
Sometimes someone can understand it better
Anarchy pushes me there too
Strange places at the worst time
I've always wanted to quit normality
I'm not afraid of anything more
They take what they have… For them I am like nothing from behind glass
There are millions of such ...
I must be like them if I must be ...
Traffic
You have to learn to breathe in advance
Like ticks ... like ticks ...
Keep in the lungs until the last minute
Air ... air ...
Translation rating: 5/5 | Votes: 1

Share the translation of the song:

Write what you think about the lyrics!

Other songs of the artist:

NameYear
Zaopiekuj Się ft. White 2115, Piotr Rogucki 2021
Karmelove ft. Piotr Rogucki 2013

Artist lyrics: Piotr Rogucki