Song information On this page you can read the lyrics of the song Za Długo , by - WarszawskiRelease date: 22.09.2013
Age restrictions: 18+
Song language: Polish
Song information On this page you can read the lyrics of the song Za Długo , by - WarszawskiZa Długo |
| Grubo po pierwszej, chyba czekam na drugą |
| Jak na szansę, z którą chyba zwlekasz za długo |
| Znam tą jazdę, kiedy stajesz się z człowieka sługą |
| Bawić się fajnie, potem już tylko zwiecha na grubo |
| Spoko, mamy czas, przecież się nie pali |
| Zanim ogarniesz, Twój hajs to przeliczenie na gramy |
| Wielu miało potencjał, wierzyłem w ich siłę szczerze |
| Póki nie odwiedziłem ziomka w szpitalnej kwaterze |
| Gość miał łeb, ale z drugim lubił zgubić ten stan |
| Czas mija szybko, kiedy luzik nie nudzi się nam |
| Myślałem, że to minie, że ten syf zmieni się w splendor |
| Się przeliczyłem, bo dają mu w żyłę leki przez wenflon |
| Na ręku blizna, z zakrętu wyrwać się ciężko |
| Nadzieja prysła, spójrz jak się zabija jej dziecko |
| Wybacz, chcę wciąż mieć ją, Ty człowiek się trzymaj |
| Wygrać? Często tu znaczy się w porę zatrzymać… |
| Jesteśmy stąd, z osiedla… |
| To siedzi w nas jak szósty zmysł… |
| Jeszcze raz miałem farta… |
| Niejeden talent wśród nas sam się unicestwił… |
| Od melanży do melanży… |
| Ale co jutro może przynieść? |
| Nagapiłem się już dość… |
| Będzie coraz gorzej, jeśli sam się pogorszysz… |
| Rozejrzyj się… |
| Niejeden talent wśród nas sam się unicestwił… |
| Tak się zdarza… |
| Ale co jutro może przynieść? |
| Dobrze pamiętam ten czas, kiedy nie chciałem nic już |
| Prócz worka z gramem i paru złotych łatwego zysku |
| Nie trudno wejść w gówno, Ty sam znasz dobrze |
| Ale jak za długo w nim babrasz się, to masz problem |
| Przypał goni przypał, nic nie znika w kartotekach |
| Z tego życia, nie zauważyłeś, że coś dawno nie tak jest? |
| Znałem typa, mówił szczerze, że ogarnia się |
| Bujał na zawiasach, póki co tak piękna passa |
| Falstart, za szybko mety nie przekroczy |
| Zgaszony jak pety, widzisz jak to łatwo cel przeoczyć? |
| Pewnie ma to w głowie, jakby zrobił to dziś raczej |
| Ja sam pracujesz na przypał, to nie pytaj co z tym światem |
| Mieli być tu, ale chcieli żyć inaczej |
| Ile dróg da im szpital, grób albo w celi wakacje |
| Nie powiem Ci jak żyć, Ty człowiek się trzymaj |
| Wygrać? Często tu znaczy się w porę zatrzymać… |
| Jesteśmy stąd, z osiedla… |
| To siedzi w nas jak szósty zmysł… |
| Jeszcze raz miałem farta… |
| Niejeden talent wśród nas sam się unicestwił… |
| Od melanży do melanży… |
| Ale co jutro może przynieść? |
| Nagapiłem się już dość… |
| Będzie coraz gorzej, jeśli sam się pogorszysz… |
| Rozejrzyj się… |
| Niejeden talent wśród nas sam się unicestwił… |
| Tak się zdarza… |
| Ale co jutro może przynieść? |
| Myślę, że mam to już za sobą… |
| Nie chcę już do tego wracać… |
| Nagapiłem się już dość… |
| Te przestępcze myśli… |
| Niejeden talent wśród nas sam się unicestwił… |
| Tak się zdarza… |
| Ale co jutro może przynieść? |