Song information On this page you can find the lyrics of the song Nieśmiertelność, artist - Tymek.
Date of issue: 18.03.2020
Age restrictions: 18+
Song language: Polish
Nieśmiertelność(original) |
Michał Graczyk |
Jesteśmy, a w tym jesteś ty |
Czasem dociera do mnie, że jestem nieśmiertelny |
Zostawiam po sobie butelki, puste wersy |
Łącze się z wami w bólu, strachu, szczęściu, nędzy |
Jak lektor opowiadam wam jakbym to przeżył |
Razem jesteśmy jak rodzina przez zakręty |
Trzymaj się mocno tej poręczy, ja pójdę pierwszy |
Z muzyką w uszach przez słuchawki umacniam więzy |
Pamiętaj — nie jesteś sam, nawet kiedy tęsknisz |
Przepraszam, żyję na odwrót, jestem taką osobą |
Przepraszam, żyję w amoku, często nie rozumiesz tych kroków |
Chciałbym powiedzieć Ci, że jesteś dla mnie odbiciem w lustrze |
Chociaż już nie chodzę do pracy, tylko robię muze |
Tak samo, duszę w sobie wiele żalu, mam tak samo |
Chciałbym się wygadać, nie słuchać banałów, rad, rozwiązań |
Chciałbym byś tylko mnie wysłuchał w ciszy |
Przytulił klepiąc po plecach, zaprosił na bucha |
Jutro niczym nie zawracał głowy luzak, mam tak samo |
Jestem człowiekiem co kocha, nienawidzi i pomału |
Sięgam swego przeznaczenia, chociaż nie wierzę już w bajki |
Boś się sparzył tyle razy, że ufam tylko wyobraźni |
Tworzę dla nas lepszy świat, możesz się schować w nim |
Siedzę po drugiej stronie kabla |
Przypominam Ci, że jesteś dla nas ważny, że jesteśmy my |
Jesteśmy, a w tym jesteś Ty |
Czasem dociera do mnie, że jestem nieśmiertelny |
Zostawiam po sobie butelki, puste wersy |
Łącze się z wami w bólu, strachu, szczęściu, nędzy |
Jak lektor opowiadam wam jakbym to przeżył |
Razem jesteśmy jak rodzina przez zakręty |
Trzymaj się mocno tej poręczy, ja pójdę pierwszy |
Z muzyką w uszach przez słuchawki umacniam więzy |
Pamiętaj — nie jesteś sam, nawet kiedy tęsknisz |
Nie patrzę dzisiaj na scenę, nieważne kto tam nas zna |
Wiem kto, i jaką ma cenę, i kto za darmo nam da |
Z góry patrzę na was, się śmieję |
Chuj czy Matiz to czy Mercedes |
Nie krwawisz inaczej ode mnie |
Ile przeszedłem by poczuć się w końcu bezpiecznie |
Nikt z was mnie nie tknie i nikt z was mnie nie tnie |
Tak jakbym zrobił to sam |
Na skroni w koronie — to ciernie |
Jak chodzić po wodzie — to pewnie |
Ja robić to mogę codziennie, pif, paf |
Budzę się rano i nie widzę wyjścia |
I nie wiem czy znowu próbować się wyspać |
Liczę, że jutro zrozumiem ten ich świat |
To pewne, że na zawsze będę już w twoich myślach |
Czasem dociera do mnie, że jestem nieśmiertelny |
Zostawiam po sobie butelki, puste wersy |
Łącze się z wami w bólu, strachu, szczęściu, nędzy |
Jak lektor opowiadam wam jakbym to przeżył |
Razem jesteśmy jak rodzina przez zakręty |
Trzymaj się mocno tej poręczy, ja pójdę pierwszy |
Z muzyką w uszach przez słuchawki umacniam więzy |
Pamiętaj — nie jesteś sam, nawet kiedy tęsknisz |
(translation) |
Michał Graczyk |
We are, and that's where you are |
Sometimes it occurs to me that I am immortal |
I leave bottles behind, empty lines |
I join you in pain, fear, happiness, poverty |
How I am telling you how I lived through it |
Together, we are like a family through the turns |
Hold on tight to that handrail, I'll go first |
With music in my ears through headphones, I strengthen the bond |
Remember - you are not alone, even when you miss it |
Sorry, I live the other way around, I am that kind of person |
Sorry, I'm in a frenzy, you often don't understand these steps |
I would like to tell you that you are my reflection in the mirror |
Even though I don't go to work anymore, I only do museums |
The same, I have a lot of regret, I have the same |
I would like to talk myself out, not listen to banalities, advice, solutions |
I just wish you could listen to me in silence |
He hugged him, patting his back, invited for a bang |
Tomorrow the cool guy didn't bother me, I have the same |
I am a man who loves, hates and slowly |
I reach my destiny, although I no longer believe in fairy tales |
Because you got burned so many times I only trust my imagination |
I create a better world for us, you can hide in it |
I'm sitting on the other side of the cable |
I remind you that you are important to us, that we are |
We are, and that's what you are |
Sometimes it occurs to me that I am immortal |
I leave bottles behind, empty lines |
I join you in pain, fear, happiness, poverty |
How I am telling you how I lived through it |
Together, we are like a family through the turns |
Hold on tight to that handrail, I'll go first |
With music in my ears through headphones, I strengthen the bond |
Remember - you are not alone, even when you miss it |
I'm not looking at the scene today, no matter who knows us there |
I know who, at what price, and who will give us for free |
I look at you from above, I laugh |
Dick or Matiz or Mercedes |
You don't bleed any different than me |
How much have I been through to finally feel safe |
None of you will touch me, and none of you will cut me |
As if I did it myself |
On the temples in the crown - these are thorns |
How to walk on water - that's for sure |
I can do it every day, bang, bang |
I wake up in the morning and see no way out |
And I don't know whether to try to sleep again |
I hope to understand their world tomorrow |
It is certain that I will be forever in your thoughts |
Sometimes it occurs to me that I am immortal |
I leave bottles behind, empty lines |
I join you in pain, fear, happiness, poverty |
How I am telling you how I lived through it |
Together, we are like a family through the turns |
Hold on tight to that handrail, I'll go first |
With music in my ears through headphones, I strengthen the bond |
Remember - you are not alone, even when you miss it |